Ogień na kilka metrów w górę przy pożarze trzcin w Grabówce
Strażacy z gminy Lubomia po godzinie 19.00 w poniedziałek 10 maja zostali zadysponowani w okolice ul. Bordynowskiej, gdzie doszło do pożaru nieużytków.
Ogień na kilka metrów w górę przy pożarze trzcin w Grabówce
Około 19.20 strażacy z Lubomi zostali zadysponowani na Grabówkę, gdzie za ośrodkiem kultury doszło do pożaru trawy i trzciny. Dzięki szybkiej akcji udało się opanować ogień. Miejsce zdarzenia zabezpieczali także policjanci.
Warto dodać, że w ostatnich dniach w związku z wyższą temperaturą powietrza i niską wilgotnością, odnotowano kolejne w tym roku pożary nieużytków. Takie akcje gaśnicze miały miejsce w niedzielę w Olzie i w Łaziskach.
Kolejny pożar tego wieczoru
Niedługo po pożarze w Grabówce kolejne zastępy strażaków zostały wezwane do Radlina. Tam dym wydobywał się z mieszkania na pierwszym piętrze, więc mieszkańcy w trosce o własne zdrowie i mienie wezwali strażaków. Zgodnie z procedurami na miejsce zadysponowane zostały zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Rydułtowach, miejscowe OSP oraz zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Wodzisławiu Śląskim, które jednak zostały zawrócone z trasy.
Strażacy po przyjeździe na miejsce zdarzenia szybko ubrali się w aparaty powietrzne i weszli na zadymioną klatkę schodową oraz do mieszkania, gdzie jak się okazało jeden z lokatorów zasnął, a wcześniej pozostawił na kuchence podgrzewany garnek z potrawą. To spowodowało dym, który przedostał się na klatkę schodową i zaalarmował innych mieszkańców bloku. Na szczęście skończyło się na strachu i nikt nie ucierpiał.