36-latek przewrócił się na motocyklu. Jak tłumaczył się policjantom?
Strażacy i policjanci odebrali zgłoszenie o motocykliście, który najechał na plamę oleju i wpadł w poślizg. Policjanci i strażacy chcieli zneutralizować zagrożenie, jednak okazało się to niemożliwe.
Plama, której nie było
11 maja krótko po godz. 21.00 służby ratunkowe odebrały zgłoszenie o kolizji z udziałem motocyklisty na Rondzie im. Solidarności w Raciborzu. Motocyklista alarmował, że wpadł w poślizg po tym jak najechał na plamę oleju. Strażacy byli gotowi wyczyścić jezdnię, jednak żadnej plamy oleju nie znaleźli. Substancji ropopochodnej nie dopatrzyli się na jezdni również policjanci.
36-letni kierowca motocykla kawaski był trzeźwy. Ostatecznie policjanci ukarali go mandatem karnym za niedostosowanie prędkości.
- Nikomu nic się nie stało. Motocyklista był trzeźwy, motor legalny, ale nie było plamy oleju - mówi nadkom. Mirosław Szymański, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu.
Osobówka i ciężarówka
Dodajmy, że 12 lutego na ulicy Głubczyckiej w Raciborzu doszło do jeszcze jednej kolizji drogowej. Tym razem przebieg zdarzenia był poważniejszy - kierowca audi a4 omal nie zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem ciężarowym. Piszemy o tym tutaj: