Starosta Swoboda: przez żołądek chcemy dotrzeć do serc z całego Śląska
Plany, jakie roztoczył nad Zamkiem Piastowskim Grzegorz Swoboda, mają już konkretne daty, godziny i nazwiska. Przyjadą gwiazdy estrady i telewizji: zespół Kombi (skład ze Sławomirem Łosowskim) i śląski kucharz Remigiusz Rączka. Wkrótce pojawić ma się na Zamku jeszcze Robert Makłowicz.
Pytania z konferencji
Spytaliśmy A. Sikorską, dlaczego ziemia raciborska już po raz trzeci organizuje Śląskie Smaki?
Zdecydowało o tym zaangażowanie miejscowych współorganizatorów. Festiwal jest imprezą kroczącą. Wiedząc, jaka to jest impreza, czekamy na zgłoszenia samorządów, do jej współorganizacji. Już w 2020 roku pojawiła się ta chęć z Raciborza i teraz bardzo nam miło zagościć ponownie w tym miejscu. To była przede wszystkim ta lokalna inicjatywa ze strony pana starosty.
Do starosty raciborskiego zwróciliśmy się z uwagą, że duże imprezy plenerowe obciążą budżet powiatu. Czy w warunkach pandemicznych te wydatki są do udźwignięcia przez samorząd?
Oczywiście są. Chcieliśmy tego, chcemy podkreślić powrót do normalności. Powiat raciborski dobrze realizuje swój budżet i wygospodarowaliśmy środki na te wydarzenia. To słuszny cel, bo chcemy pokazać i zrobić coś dobrego. Włączają się finansowo ŚOT, firma Eko-Okna. Ponosimy koszty, które związane są również z oprawą, jaką trzeba przygotować w związku z wydarzeniami. Musi być właściwe oświetlenie, scena, ukwiecenie obiektu. Ponadto nabyliśmy stoły bankietowe, namioty biesiadne. Kupiliśmy je, żeby służyły na długie lata, bo wykorzystane będą przy innych imprezach.
Kierującą Zamkiem Grażynę Wójcik zapytaliśmy o postępy w realizacji zamkowej kuchni, o której wcześniej mówiono, że trzeba ją w końcu zorganizować we właściwej formie i na odpowiednim poziomie.
Ten projekt jest bardziej skomplikowany i wymaga czasu. Umiejscowienie na Zamku restauracji na stałe jeszcze potrwa, ale na dziedzińcu spotkamy się jeszcze na kulinarnej imprezie. Jest ogromne zainteresowanie Śląskimi Smakami ze strony Kół Gospodyń Wiejskich, a niestety musimy ograniczyć ich udział w wydarzeniu z 13 czerwca. Są za to wstępne plany organizacji kolejnej kulinarnej imprezy na początku września, wspólnie z Browarem Zamkowym. Takie Śląskie Smaki - dogrywka. Coś z kuchni morawskiej, coś z naszego regionu.
Agnieszka Sikorska dodała:
Może uda się stworzyć cykliczną imprezę prezentującą Kulinaria Raciborszczyzny, bo są one niezwykle bogate, a różnią się od kuchni śląskiej z Bytomia czy Katowic. Kolorytów śląskiej kuchni jest wiele. Zaangażujemy Roberta Makłowicza w promocję kuchni naszych subregionów, żeby zagościł także na Zamku Piastowskim i w Browarze.
Ludzie
Była dyrektor Agencji Promocji Ziemi Raciborskiej i Wspierania Przedsiębiorczości na Zamku Piastowskim w Raciborzu.
Starosta Raciborski
Oby jednak cały Śląsk nie przyjechał, bo tłok na takim małym terenie w czasie epidemii to będzie dramat. Zamek to jednak ograniczony teren dziedzińca , a więc raczej powinna być ograniczona liczba wejść na teren zamku? A zespoły i rodzaj kuchni to kwestia gustu muzycznego i kulinarnego i dbania o zdrowie.
Kombi bez Skawińskiego, fajerwerki, a dla pielęgniarek nie ma...