Zderzenie hondy z busem, a potem jeszcze fiat w rowie. Sprawdź, co wydarzyło się w Tworkowie
Kierowca ciężarowego mercedesa twierdzi, że próbował wyminąć rozbite samochody, kierująca fiatem kobieta broni się, że próbowała uniknąć czołowego zderzenia z mercedesem i dlatego wjechała do rowu. Kto ma rację?
Kierująca hondą 52-latka nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu 43-letniemu kierowcy mercedesa (bus). Efekt? Zderzenie i mandat dla sprawczyni wypadku.
Na tym jednak nie koniec konsekwencji zdarzenia, do którego doszło 17 maja około godz. 13.00 na drodze krajowej nr 45 w Tworkowie. Chwilę później przejeżdżał tamtędy 38-letni kierowca ciężarowego mercedesa.
- On bardzo powoli mijał to wcześniejsze zdarzenie, a z naprzeciwka jechał fiat ducato, którym kierowała 43-latka. Według jej wersji, kierowca ciężarówki jechał "na czołowe", dlatego ona, żeby uniknąć zderzenia, wjechała do rowu - informuje nadkom. Mirosław Szymański, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu.
Sprawą zajmie się sąd. W toku postępowania zostanie ustalone, kto faktycznie zawinił. Dodajmy, że zarówno uczestnicy pierwszego jak i drugiego zdarzenia drogowego byli trzeźwi. Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.