Na Zamku Piastowskim trwa plener rzeźbiarski. Co wykonują artyści? [ZDJĘCIA]
Dwumetrowe rzeźby, wielkości współczesnego człowieka? Czemu nie. Jak będą wyglądać książęta raciborscy? To zależeć będzie głównie od wyobraźni, natchnienia i umiejętności piątki rzeźbiarzy, którzy w drewnianych klocach realizować będą swoje artystyczne wizje piastowskich władców. Plener zakończą warsztaty dla mieszkańców. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął Starosta Raciborski - Grzegorz Swoboda.
We wtorkowe przedpołudnie, 18 maja, na dziedzińcu Zamku Piastowskiego w Raciborzu ruszył I plener rzeźbiarski „Opolsko-raciborscy książęta piastowscy”.
Artystów tyle, co postaci
Każdy z pięciu artystów wybrał sobie jedną postać, którą wykona. Do wyboru byli: Mieszko IV Laskonogi, Kazimierz I Opolski, Mieszko II Otyły, Władysław I Opolski oraz Przemysł Raciborski. Wybór nie mógł się powtarzać. Drewno do wykonania rzeźb zostało dostarczone wcześniej na Zamek Piastowski dzięki uprzejmości PGL LP Nadleśnictwo Rudy Raciborskie. – Natomiast niezbędne narzędzia do rzeźbienia w drewnie (m.in. dłuta, rylce, piły itp.) artyści załatwili sobie we własnym zakresie, gdyż każdy wie, co mu najbardziej jest potrzebne, by takie dzieło wykonać – wyjaśniają na Zamku Piastowskim.
Plener pozwoli wszystkim odwiedzającym w tym czasie Zamek Piastowski w Raciborzu na obcowanie z rzeźbiarzami i drewnem, a śledzenie powstających prac będzie nie lada przeżyciem. – Specyficzna atmosfera tworzenia, zapach trocin, sympatyczni, weseli i profesjonalni twórcy - te atuty sprawią, że dzieci, młodzież, a także dorośli chętnie zawitają na dziedziniec do dawnej siedziby Piastów. Proces twórczy jest na tyle ciekawy i widowiskowy, że niektórzy pewnie codziennie zechcą śledzić postęp prac. Plener potrwa do soboty 22 maja. Na zamkowy dziedziniec zapraszamy codziennie w godzinach od 10:00 do 18:00. Odwiedzający mogą fotografować rzeźby oraz zadawać pytania twórcom, na temat tajników sztuki rzeźbiarskiej – przekazuje Grzegorz Nowak, starszy specjalista w Punkcie Informacji Turystycznej na Zamku Piastowskim w Raciborzu.
W sobotę, 22 maja, w godzinach od 10:00 do 12:00, odbędą się natomiast warsztaty rzeźbienia w drewnie, które są adresowane do mieszkańców. – Udział w takich warsztatach, to bardzo sympatyczne, budujące i energetyzujące przeżycie. Więc naprawdę warto skorzystać z zaproszenia – zachęca G. Nowak.
Gdzie trafią rzeźby?
Gotowe rzeźby po zakonserwowaniu i zaimpregnowaniu, wraz z tabliczką, zawierającą tytuł pracy oraz imię i nazwisko autora, ku uciesze mieszkańców i turystów odwiedzających dawną siedzibę Piastów w Raciborzu będzie można oglądać w różnych miejscach na zamkowym dziedzińcu.
O rzeźbiarzach
Artysta rzeźbiarz, mieszka w Ustroniu. Urodził się 7 maja 1977 r. Swoje rzemiosło i kunszt artysta doskonali od ponad 15 lat. Umiejętności rozwijał w pracowni rzeźby regionalnego twórcy Zbigniewa Hławiczki. Artur Szołdra wykonuje głównie rzeźby pełne, monumentalne oraz głębokie płaskorzeźby. Zajmuje się też rzeźbą użytkową (unikatowe autorskie meble), samodzielnie projektuje wyposażenie wnętrz (np. lokali) oraz montuje rzeźbione elementy, trafnie aranżując je w przestrzeni pomieszczeń.
Znakiem rozpoznawczym artysty są rzeźby o wysublimowanej tematyce związanej z postaciami „fantasy”. Jego prace są ekspresyjne, często magiczne o specyficznym klimacie. Unikatowe dzieła wykonane są przede wszystkim w drewnie, często łączone z inną materią jak miedź, stal czy kamień. W twórczości Artura Szołdry dominuje postać człowieka i otaczającej go przestrzeni oraz energetyczna relacja pomiędzy nimi. Swoimi formami artysta prowokuje do myślenia i upiększa skwery, ogrody, parki i przestrzenie domów. Na jego koncie jest kilka wystaw autorskich i liczne plenery rzeźbiarskie w kraju i za granicą, gdzie z wielkim uznaniem odbierane są jego prace.
Performance artystyczny Artura Szołdry można było podziwiać podczas Nocy Muzeów w Katowicach. Artysta poprowadził tam warsztaty rzeźbiarskie, podczas których powstała wspólna rzeźba o magicznym wymiarze. Artysta często uczestniczy w spektakularnych pokazach wycinania rzeźb za pomocą piły spalinowej. Można wówczas śledzić narodziny pięknych monumentalnych kompozycji rzeźbiarskich stworzonych w krótkim czasie, zrobionych niezwykle precyzyjnie i szczegółowo.
Artur Szołdra jest też twórcą statuetki wręczanej laureatom Grand Prix w prestiżowym konkursie „Kryształy RP” podczas ogólnopolskiej Konferencji PR w Samorządzie i Administracji Państwowej. Większość rzeźb Artura Szołdry znajduje się w kolekcjach prywatnych. Jedyna stała, ogólnodostępna ekspozycja prac artysty znajduje się w Muzeum Magicznego Realizmu „Ochorowiczówka” w Wiśle.
Pochodzi z Koniakowa, mieszka w Bażanowicach. Od dziecka rysował ludzkie portrety, również turystom w Wiśle. Od 15 lat zajmuje się rzeźbiarstwem. Pasjonuje go rzeźba postaci ludzkich, zwierząt, a także fauna i flora. Jak sam mówi, motywują go udziały w konkursach, ponieważ można aspirować wyżej. Inspiracje zazwyczaj czerpie z głowy, a prace wykonuje bez wcześniejszych szkiców na papierze. Narzędzia, jakie wykorzystuje w pracy to: piła, dłuta, szlifierka i frezy. Niezbędne są oczywiście specjalistyczne okulary, strój z niedającej się przeciąć tkaniny oraz pełne obuwie.
Osiągnięcia zawodowe: Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Rzeźbieniu w Drewnie w Łojewie. W ramach wydarzenia 20 artystów rzeźbiarzy z Białorusi, Litwy, Niemiec, Ukrainy i Polski rywalizowało o zwycięstwo. Przez trzy dni mierzyli się z tematem "kujawskie kapliczki przydrożne", a w niedzielę rywalizowali w konkurencji speed carving, czyli rzeźbieniu na czas. Najpiękniejszą rzeźbę plenerową stworzył zdaniem jury Pavel Kahtslowskiego z Białorusi. Speed carving zwyciężył Vladimir Chykvin, również z Białorusi. Tytuł mistrza Polski Władysław Ligocki z Polski. Na drugim miejscu uplasował się Pavel Khatsilowski z Białorusi, a na trzecim Andrzej Mirończuk z Polski.
Pochodzi z Podlasia, zza Buga, obecnie mieszka i tworzy w Rudach. Na Śląsk przeprowadził się w młodości w poszukiwaniu pracy, którą podjął w kopalni. Jego ulubionym materiałem do rzeźbienia jest drewno oraz kamień. Ten drugi surowiec wymaga jednak innych narzędzi, innego stanowiska pracy. Kunszt rzeźbiarski stanowią w głównej mierze motywy religijne, takie jak: Jezus Frasobliwy, Jezus na krzyżu, płaskorzeźby, np. Ostatnia Wieczerza, a także przydomowe kapliczki ogrodowe, w tym kapliczki fatimskie. Odbiorcami jego dzieł są zarówno klienci krajowi, jak i zagraniczni. Sporo eksportuje do Niemiec. Jest również twórcą różnorakich ozdób świątecznych, wykonuje z drewna gwiazdki, choinki, wielkanocne zajączki i kurczaczki. Można też u niego znaleźć tzw. Rzeźby użytkowe, takie jak korytka do restauracji, łyżki drewniane oraz skrzaty leśne. Co ciekawe, zajął się rzeźbiarstwem na emeryturze, co dowodzi, że na spełnianie marzeń nigdy nie jest za późno.
Twórczość tego artysty tworzą drewniane płaskorzeźbione tryptyki. To dość rzadka obecnie forma twórczości artystów nieprofesjonalnych. Wymaga nie tylko większego niż pojedyncza płaskorzeźba wkładu pracy, ale i umiejętności komponowania trójelementowej całości. Każda z części niesie odmienną treść, którą trzeba najpierw poznać, a potem przekazać w drewnie. Płaskorzeźby Andrzeja Pochopienia bogate są w detale, niezwykle precyzyjne, dopracowane w szczegółach. Najczęstszym tematem prac są wizerunki świętych i sceny z ich życia, powiązane z konkretnymi kościołami. Jak mawia artysta, dbałość o szczegóły to styl raciborski, natomiast warsztat praktyczny z pewnością stanowi zawód inżyniera. Pan Andrzej od wielu lat uczestniczy w konkursach sztuki ludowej i nieprofesjonalnej. Otrzymał m.in. I nagrodę w konkursach (ogólnopolskim, a potem międzynarodowym) „Patroni naszych kościołów”. Artysta także nie stroni od tematyki świeckiej, choć sakralna zdecydowanie dominuje w jego twórczości.
Urodził się w Cieszynie, dzieciństwo i okres dojrzewania spędził w Koniakowie, gdzie nasiąknął kulturą ludową i duchową Karpat, co jest widoczne w jego sztuce zarówno użytkowej, jak i klasycznej. Artysta głównie rzeźbi w drewnie, także kolorowym, np. w jabłoniach, śliwach. Drewno stanowi różnorodność surowca. Sam mówi, że drewno go określa. Uważa, że każde drzewo ma swoją pamięć, a on sam jest jedynie narzędziem do realizacji twórczości. Zajęcie, które wykonuje, jest przede wszystkim jego pasją, a na drugim miejscu pracą. Inspirują go motywy słowiańskie: Swaróg, Utopiec, Południca. Swoją przygodę zaczął od wykonania płaskorzeźby pejzażu beskidzkiego, który właśnie widział i wykonał go w wieku 10 lat. Następnie rzeźbił biżuterię niekonwencjonalną. Bierze udział w licznych wystawach prac autorskich, np. w Norwegii w 2010 r., w Pradze w 2019, ale również w Krakowie. Obecnie jest na etapie przygotowań do wystawy Future Babilon, mającej się odbyć w 2022 r. w Pradze, gdzie wyeksponuje dzieło ludzkie DNA oplatające ziemię.
źródło: Zamek Piastowski w Raciborzu, oprac. (d)