Na osiedlu zniknie ponad 50 miejsc parkingowych. "Chodzi o bezpieczeństwo"
Mieszkańców osiedla Ściegiennego-Damrota w Radlinie czekają spore utrudnienia. Na drogach między blokami zostaną wymalowane czerwone pasy dla służb ratunkowych. Kierowcy nie będą mogli na nich parkować. W praktyce ubędzie ponad 50 miejsc dla samochodów. Gdzie mają więc parkować mieszkańcy?
Sytuacja na osiedlu Ściegiennego-Damrota jest trudna. Wąskie wjazdy, stosunkowo mało miejsc do parkowania. Efekt jest taki, że samochody notorycznie tarasują przejazd służbom ratunkowym – karetkom czy wozom strażackim. Zapadła więc decyzja, która z jednej strony może budzić zdenerwowanie wśród mieszkańców, bo będą mieli jeszcze większy kłopot z parkowaniem, ale z drugiej strony celem jest poprawa bezpieczeństwa, bo chodzi o – zdrowie i życie mieszkańców.
Co będzie?
W najbliższym czasie na utwardzonych placach prowadzących do bloków na osiedlu Ściegiennego-Damrota zostaną wymalowane czerwone pasy, wyznaczające dojazd dla pojazdów uprzywilejowanych – pogotowia, policji, straży pożarnej. Na wymalowanej przestrzeni będzie obowiązywał kategoryczny zakaz parkowania, tak aby pojazdy ratownicze miały zabezpieczony swobodny dostęp do każdego z bloków oraz każdej z klatek w budynkach. Pod poszczególnymi blokami miejsca parkingowe zostaną oznaczone odpowiednimi znakami, jednak ich liczba – z racji stworzenia przestrzeni wyłączonej tylko dla służb ratowniczych – ulegnie zmniejszeniu. Jak się dowiedzieliśmy – o ponad 50. Zmiana ma zostać wprowadzona do końca czerwca.
Kto za to odpowiada?
Lada dzień do skrzynek mieszkańców osiedla Ściegiennego-Damrota trafi specjalne pismo w tej sprawie, wspólnie stworzone przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Marcel” i Urząd Miasta w Radlinie. – Osiedle Ściegiennego-Damrota powstało pod koniec lat 70. jako osiedle kopalni „Marcel”. Wówczas nikt nie przewidywał, że tak wzrośnie liczba samochodów. Drogi między blokami były projektowane jako place manewrowe, a nie parkingi – nawiązuje do historii wiceburmistrz Radlina Zbigniew Podleśny.
Obecnie osiedle wchodzi w skład Spółdzielni Mieszkaniowej „Marcel”. Jednak na skutek przepisów sprzed niemal 20 lat własność spółdzielni stanowią tylko budynki, natomiast drogi i place są własnością miasta (zostały mu przekazane, miasto musiało wziąć). Sytuacja jest o tyle kuriozalna, że to na spółdzielni ciąży obowiązek zagwarantowania dojazdu służbom ratowniczym, ta jednak ma niewielkie pole manewru, bo nie jest właścicielem dróg i placów.
Miasto i spółdzielnia usiadły więc do stołu i wypracowały wspólne rozwiązanie. – Tu chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców Radlina, więc uznaliśmy, że konieczne jest współdziałanie. Nie można czekać, aż dojdzie do dramatu – mówi wiceburmistrz. – Wielokrotnie karetki i wozy strażackie miały problem z dojazdem. Zdajemy sobie sprawę, że zmiany będą oznaczały utrudnienia dla mieszkańców, ale kiedy na szali mamy to, czy ktoś będzie musiał przejść kilkanaście czy kilkadziesiąt metrów dalej, albo to, czy zginie w pożarze, to wybieramy to pierwsze – mówi otwarcie wiceburmistrz. – Cały czas mam w pamięci duży pożar budynku jednorodzinnego w Radlinie. Widziałem, jaki to dramat ludzi – dodaje wiceburmistrz (chodzi o pożar familoka przy ul. Mielęckiego w 2011 r. – przyp. red.).
Gdzie ludzie mają parkować?
Szykowane jest rozwiązanie tymczasowe. Na terenie dawnego boiska na styku ul. Damrota i Ściegiennego Spółdzielnia Mieszkaniowa „Marcel” wykona dodatkowe miejsca parkingowe dla mieszkańców osiedla, którzy z uwagi na nową organizację ruchu nie będą mogli zaparkować bezpośrednio pod blokiem. Niestety, dawne boisko nie zapewni tylu miejsc, ile ubędzie po wymalowaniu czerwonych pasów między blokami. – Wraz ze spółdzielnią szukamy kolejnych miejsc, by awaryjnie je utwardzić, ale zabudowa jest zwarta i niestety brakuje takiej przestrzeni – mówi wiceburmistrz.
Jednocześnie miasto przystąpi do projektowania dodatkowej drogi publicznej na osiedlu Damrota-Ściegiennego, która spełni wymogi przeciwpożarowe. Będzie to poprzedzone Walnym Zgromadzeniem Spółdzielni Mieszkaniowej. Planowana nowa droga – według wstępnych zamierzeń – ma być drogą publiczną, ogólnodostępną i jednokierunkową. – Przy nowej drodze zaprojektujemy też miejsca parkingowe – zapewnia Zbigniew Podleśny. Proces projektowania, szukania finansowania i sama budowa drogi zajmie najpewniej kilka lat.
– Chcę podkreślić, że czerwone pasy będą służyły jedynie wjazdowi służb na osiedle. Nie będą służyły manewrowaniu, zawracaniu. To minimum, które trzeba spełnić, by karetki i straże pożarne mogły wjechać i przystąpić natychmiast do działania, by ratować zdrowie i życie. Takie rozwiązanie jest konieczne, wynika bezpośrednio z przepisów i zaleceń specjalistów od bezpieczeństwa, m.in. Państwowej Straży Pożarnej. Obecna sytuacja, choć utrwalona w świadomości mieszkańców, nie spełnia jakichkolwiek norm – wyjaśnia wiceburmistrz.
Te komentarze odleciały daleko od głównego tematu, ludzie wdają się w słowne przepychanki, i juz sami nie pamiętają jaki jest powód. A rzadzacy robią swoje. Zamiast rozwiązywać problemy dochodzą nowe. W mysl przysłowia " dziel i rządź".
Arteks-ha ha ha Naprawdę dobry jesteś Twoje skecze są lepsze od twoich ziomków z Kabaretu Młodych Panów
@do_debila - Jarek mieszka w starej kostce jednorodzinnej tak samo jak wielu niezaradnych także na Śląsku, którzy nie są w stanie ani kupić mieszkania, ani wybudować domu. Czekają na śmierć swoich przodków aby po nich odziedziczyć chałupę. W wielu przypadkach nie potrafią nawet zrobić remontu elewacji czy wyrzucić kopcącego pieca. Tak to niestety wygląda. Nikogo nie poniżam, stwierdziłem jedynie fakt, że domy jednorodzinne przy bocznych uliczkach to największy kłopot i uciążliwość finansowa dla miast.
Mówi się, że prawdziwy mężczyzna powinien spłodzić syna, wybudować dom i zasadzić drzewo.
arteks
Ty wybudowałeś dom ??????????????????
czy blok mieszkalny ??????
piszesz
" Natomiast w porównaniu do osiedli, domy jednorodzinne przy bocznych ulicach to najbardziej deficytowy dla miasta rodzaj zabudowy."
poniżasz mieszkańców domów jednorodzinnych
bo jarek ci powiedział że mieszkańcy domów to gorszy sortyment ?
Bo powinni zrobić szlaban i wjazd na parking tylko dla mieszkańców. A tak to wszyscy se parkują do wrotkarni, do banku, do sklepu, do fryzjera, do gremium, na zakupy, na pocztę..............
@wertyks - w swoim lenistwie nie wysługuj się argumentem "babci" - bo akurat one bardzo chętnie i dużo chodzą pieszo i jeżdżą autobusami bo nie są tak leniwe jak młodzi kierowcy. Porównanie z Kozanowem jest idiotyczne bo tam chodziło o wodę z kilkunastu dni, wielkiej zlewni rzeki Odry dwóch krajów i potopu stulecia, a chatki w naszym regionie są zalewane w czasie każdej nawet małej burzy. Wystarczy poczytać informacje medialne lub pooglądać statystyki OSP czy PSP. @Don C. - w naszym regionie są parkingi podziemne lub wielopoziomowe np. w Rybniku. Oczywiście motodarmusy je bojkotują bo "za drogie". @Bakuarzan - masz swój plac, płacisz podatki - ok. Ale ludzie z bloków też płacą podatki. Czym wyższy blok tym dużo większe wpływy z podatków w porównaniu do zabudowy jednorodzinnej. Natomiast w porównaniu do osiedli, domy jednorodzinne przy bocznych ulicach to najbardziej deficytowy dla miasta rodzaj zabudowy. Bo te boczne drogi trzeba utrzymywać, odśnieżać, oświetlać, znakować - a to kosztuje znacznie więcej niż w przypadku zabudowy wielorodzinnej która nie jest tak rozprzestrzeniona. Już nie mówię nawet o utrzymaniu kanalizacji, wodociągów, przedszkoli, linii autobusowych, gospodarowanie śmieciami itd bo to w przypadku zabudowy jednorodzinnej jest to mega deficytowe dla miast. Da się to zrównoważyć tylko dzięki kamienicom/blokom/familokom.
@op niby logicznie piszesz ale pojawia się też drugie pytanie. Dlaczego samorząd nie zapewnia mieszkańcom odpowiedniej komunikacji, chociażby na poziomie miast GOP lub np. Bohumina, Karwiny, Ostrawy, Opawy. Tam jest wybór. Można jechać autem, można pociągiem lub autobusem. U nas dostanie się np. z Radlina do Raciborza albo Jastrzębia graniczy z cudem...
Predzej chodzi o rozwiązywanie istniejących problemów a nie tworzenie nowych.
no i dalej widzę że tu w komentarzach
jest walka nie o bezpieczeństwo tylko o miejsca parkingowe
i tego się trzymajta ludziska głupie
uj .... że straż nie dojedzie
uj .... że pogotowie nie zdąży
uj ... że policja nie zdąży jak chłop leje babę
Może i prawdą jest ze samochodów powinno być mniej, trudno mi jednak uwierzyć ze włodarze miasta podjęli tą decyzje z podanych niżej pobudek. Jesli nawet to nie powinno rozwiązywać się problemu od końca. Najpierw zadbajmy o lepsza komunikację miejska, ścieżki rowerowe. A później likwidujmy parkingi. Zlikwidowany parkingi nie sprawi ze jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znikna samochody.
może i przejazd był ale dobrze że zlikwidowano te miejsca parkingowe będzie trochę spokoju na osiedlu od tych złomów. Już dawno w miastach jest zbyt dużo samochodów a ich ilość ciągle wzrasta. To trzeba zatrzymać. Nie można budować nowych parkingów to raz i należy zacząć likwidować istniejącą część parkingów. Strefa płatnego parkowania powinna objąć całe miasto a opłaty powinny być wysokie. To także zmniejszy presję samochodów na przestrzeń miasta. Po mieście powinno się przemieszczać z buta, rowerami i komunikacją zbiorową. Komunikacja indywidualna samochodowa powinna być sukcesywnie zmniejszana bo bardzo negatywnie oddziaływuje na całe miasto i jego mieszkańców.
obsterwator_on - też mieszkam w domu i twierdzę, że to nie wyklucza wtrącania się do dyskusji osiedlowego parkowania bo podatki płacą "obie strony konfliktu" ;) @vladislav1 "Obowiązkiem wspólnoty, spółdzielni jest zapewnienie mieszkańcom parkingu, a obowiązkiem mieszkańców jest płacić za te parkingi" - wspólnota na 99.999%. nie ma takiego obowiązku
#vladislav1- twój guru Kieca na szczęście zdążył się wyprowadzić z Damrota a też stawał za friko jak powiadasz. #op- tys głupszy niż ustawa przewiduje. Gdyby iść twoim tokiem rozumowania to na wszystkich blokach pustostany bo nie ma ani jednego miejsca oplaconego parkingowego
Logiczne jest to ze suma ilości garaży w danym mieście nigdy nie jest równa sumie samochodów. I nigdzie nie jest napisane ze kupując samochodów jesteśmy zobowiązani kupić garaż.
Nie rozumiem po co ktoś kupuje auto jak nie ma gdzie go postawić Przecież widzicie że przed blokiem nie ma miejsca Najpierw kupuję garaż a potem auto To jest chyba logiczne
Obowiązkiem wspólnoty, spółdzielni jest zapewnienie mieszkańcom parkingu, a obowiązkiem mieszkańców jest płacić za te parkingi.
Wiec auta z pod bloków zajmą inne miejsca parkingowe w Radlinie i nasz problem stanie się problemem innych. Chyba ze w ogóle autka spod swojego domku nie ruszasz.
~Ddd3
Tyle, że niestety teren o którym mowa nie jest terenem bloku, ale miasta. Nie płacicie za ten teren podatków więc też nie macie żadnych specjalnych praw do tego terenu.
Człowieku jest XXI wiek i do pieca nie trzeba już chodzić, wystarczy aplikacja na telefon. Wtrącam się bo to z moich podatków chcesz sobie wybudować parking. Idź do spółdzielni, zapłaćcie więcej na fundusz remontowy i wybudujcie sobie parkingi. Ja nie mam zamiaru dokładać Ci do tego parkingu.
Ja mam parking w domku, a skoro Ciebie nie stać na domek to musisz płacić za budowę parkingu, nic na świecie nie jest za darmo.
~vladislav1
Jak mieszkasz w prywatnym domu to po co się wtrącasz w temat bloków .
Mieszkałeś na blokach?
Sprzedaj ta buda i kup mieszkanie w bloku , zobaczysz jak jest super, będziesz miał dostep do parkingu , do pieca nie trza chodzić , itp
Ci z domków zawsze marudzą , bo Ci na blokach mają luksusy i komfort .
Mieszkam na osiedlu Ściegiennego od 20 lat, opiekuje się starszą osobą i nie raz nie dwa byla u mnie karetka nigdy nie było problemu. Śmieciarka wjeżdżała do końca parkingu a jest większa od karetki, wiec mówienie o przepisach pożarowych jest naciąganym argumentem. Najlepiej zasłonić się przepisami. Mieszkanie w bloku to nietylko budynek ale i teren przylegający. Auta parkować gdzieś trzeba, nie znikną wraz z miejscami parkingowymi.
Tak mieszkam w prywatnym domu i miasto nie zafundowało mi miejsca parkingowego. Nie widzę więc powodu, żebym miał finansować Twój parking.
~vladislav1
Ciekawe gdzie znajdziesz jakiś teren . Widać , że mieszkasz w prywatnym domu .
A auto potrzebuje do dojazdu do pracy, nie każdy pracuje na Emie
Miasto nie powinno budować parkingów dla mieszkańców osiedla tak jak nie buduje parkingu dla domków jednorodzinnych. Kierowcy jeśli chcą niech się złożą, wydzierżawią albo kupią sobie teren i wtedy wybudują za własne środki parking.
Bakłażan, to pozostaje się cieszyć, że masz komfortowe warunki parkowania/mieszkania. Ręce same składają się do braw.
A miejsca parkingowe ciołku to je chętnie kupię. Tylko nie ma takiej możliwości. Choć wielokrotnie to chciałem zrobić 10 lat temu. Zawiłości własności działek i dróg powodują mocne implikacje. Nie da się kupić Państwowego terenu. No chyba, że jesteś z Pcimia.
Mam własne mieszkanie. W bloku. Na osiedlu na którym mieszkam 40 lat. Rozumiem, że powinienem kupić dom wraz z działką i wtedy będę... miał lepiej? Ja też płacę podatki.
Jedną z komplikacji jest sytuacja gdy matka z dzieckiem i wózkiem po zakupach zostawi auto na parkingu i przejdzie sobie te kilka metrów. Z zakupami.
Albo jeśli ktoś jest na tyle chory, że musi poruszać się samochodem. E tam. Dadzą sobie radę.
W całej sprawie nie chodzi o to gdzie parkować, ale o to, że decyzja jest podjęta bez udziału zainteresowanych i zabezpieczenia we wcześniejszej fazie projektu miejsc parkingowych.
Z tym już nic nie da się zrobić Szanowani Państwo. Decyzja już zapadła. Do końca czerwca zgodnie z harmonogramem będzie realizacja.
A alternatywy brak.
Za to Alternatywy 4 tu mamy. Pełną gembom.
Zdrowia życzę
Parkingi wielopoziomowe? Powinni je sfinansować ci którzy chcą tam parkować. Skoro kierowcy kupują garaże to mogą się spokojnie złożyć na taki parking ale pewnie będzie psioczenie, że on chce parkować pod blokiem. Dlatego miejsca parkingowe pod blokiem powinny być ograniczone w stosunku 1 auto : 1 adres. Masz więcej masz problem. Sprawna komunikacja publiczna to podstawa ale gminy traktują ją jak koło u wozu i dlatego jest jak jest. Gdyby urzędnicy mieli zakaz parkowania pod urzędem to może by zrozumieli jak trudno jest zaparkować i jak powinna wyglądać sprawna komunikacja.
~Bakuarzan
ale masz logikę... chorą
Tak na logikę. Posiadam swój prywatny dom który stoi na mojej prywatnej działce. Posiadam kilka samochodów które również zajmują miejsce na mojej prywatnej działce. Państwo/miasto nie zagwarantowało mi miejsca do jego przetrzymywania. Jeżeli nie posiadam terenu na którym mogę coś trzymac to tego nie kupuję. Dlaczego mieszkańcy osiedli mają mieć zagwarantowane od miasta/państwa/spółdzielni miejsce do przetrzymywania pojazdów? Są w jakiś sposób lepsi od pozostałych. Mogą sobie zakupić działke o wymiarach 5*5 i tam postawić sobie samochód. Jeżeli powstaje jakiś sklep lub zakład to również wykupuje teren na którym zapewnia miejsce parkingowe dla swoich pracowników/ klientów. Tak powinno być kupujesz konia musisz mieć stajnie, kupujesz auto musisz mieć miejsce parkingowe.
Kolejny raz UM uszczęśliwia mieszkanców Damrota, pierwsze to wykonania skrzyżowania z droga do Lidla, jak jedziesz od strony UM to nie wyznaczonego pasa do skrętu w lewo w ulicę Damrota, następnie proszę spróbować wyjechać z Damrota w lewo w kierunku kościoła, bardzo trudne bo tu jest dużo większy ruch niż kiedyś, tak samo z lidla skręcić w lewo, zamiast zrobić rondo w kształcie nerki, które rozwiązało by problem, wyjazdów i spowolniłoby ruch (tak, tak, pisano że kształt aktualnego skrzyżowania spowolni ruch, niestety ruchu nie spowolniło, a kierowcy i tak nie jeżdzą po wyznaczonych pasach tylko jak im się podoba, nie wiadomo czy ktoś skręca do Lidla czy ścina sobie zakręt. ) to teraz dobrali się do parkingów. Na parkingu (pierwszy blok przy wjeździe) mieści się ok 27, połowa stoi od strony klatek schodowych, gdzie mieszkańcy maja postawić resztę (14aut) ??? Parking za UM? Parking na Lidlu? Parking k kościoła odpada bo sam już jest pełny.
A z boku bloku zamiast zrobić parking to wykonali piękny skwer.
Następne, droga pożarowa co ma biegnąć prze środek osiedla Damrota-Ściegiennego, dlaczego ma to być doga ogólnie dostępna jedonkierunkowa? Obok plac zabaw a tu droga, to niech to jest droga pożarowa z zakazem ruch z wył. Służb.
@op-zgadzam się z tobą że powinny powstawać parkingi poziomowe. Jednak za bardzo się rozmarzyles bo skoro Raciborza Wodzisławia czy Żor na to nie stać to Radlin tym bardziej. Jedyne co pedagogiczna sitwa przez ostatnie lata zdołała zdziałać w Radlinie to zadłużenie go na 55 mln zł przy braku inwestycji a tylko zajmowaniu się zabiegami kosmetycznymi bądź też niszczeniem skrzyżowań poprzez zawężanie ich.Kiedy upragnieni ekolodzy dojdą do władzy wtedy skończy się kopalnia i koksownia. Wtedy też skończy się śmiszkowanie lokalnych matron bo już nawet na kosmetykę osady nie starczy.
@Arteks, opowiadasz synku jak zwykle pierdoły no ale u ciebie to norma: ta twoja "zwykła burza" to opady które w ciągu godziny dały 1/10 opadu występującego średnio ROCZNIE w Polsce. A padało w sumie kilka dobrych godzin. Żadna kanalizacja tego nie wytrzyma. O cudownych planistach też g. oczywiście wiesz ale musisz się wypowiedzieć bo jesteś najmądrzejszy. Poczytaj sobie o zalanym osiedlu na wrocławskim Kazanowie, gdzie ci "świetni" planiści od początku wiedzieli, że stawiają osiedle wieżowców na terenach zalewowych. I jeszcze jedno: Jeżeli chcesz być komuchem i zabraniać ludziom używania samochodów to od razu zlikwiduj w centrach miast: urzędy, szkoły, przedszkola no i najważniejsze szpitale i poradnie specjalistyczne do których babcię będziesz targał na swoim głupim grzbiecie albo na taczce...tak wiem, wiem "Wszyscy niech jeżdżą autobusami" i na mój argument o tym że po prostu to nie działa, komuchy takie jak ty odpowiadają chórem "ale teraz to nie jest prawdziwy komunizm....e tzn. transport publiczny dobrze zorganizowany". A zresztą szkoda na was strzępić ryja...
Będzie czystsze powietrze gdy wyeliminujemy samochody. A tuż obok śmeirdząca Hołda która sztic nas zatruwa.
Część mieszkańców ma piece na węgiel. Eko groszek ;) Sprawdźie ile rocznie produkujecie CO2 a ile samochody.
Co do lansu autami, są ludzie którzy wykorzystują swoje auta do pracy. Jak narzędzie. Takie samo jak telefon czy komputer. Tylko tym jest. Mam problem bo auta które użytkuje spełniają najwyższej europejskie normy czystości spalin. Nie mówcie proszę o świadomości. Większość pojazdów na placach to stare kopcące diesle i benzynowe z wyciętym katalizatorem. Z przeglądem na lewo.
Panie Strażak i wszyscy którzy wyleją falę hejtu, raz jeszcze powtarzam, kolejność jet błędna. Podjęliście decyzję. Nie zabezpieczając mieszkańców. Tyle i aż tyle.
Nie było konsultacji społecznych w tym zakresie. Wierzę, że dało by się wypracować kompromis. Obecie mamy sytuacje w której informacji brak, ale postawienie przed faktem dokonanym. Dedline do końca czerwca. To jest te europejskie podejście o którym wspominacie? Nie na tym polega demokracja.
#Finka- to ja się pytam k* czym jeździ burmistrzka i reszta z urzędu?!?!? #op-pelna zgoda.
@finka - namawiam całkiem poważnie do przekazywania takiego poglądu i rozpowszechnienia go. To koncerny motoryzacyjne jako producenci aut i zarazem kłopotu dla miast - powinny partycypować w budowie i utrzymywaniu parkingów. A do samorządowców apelujmy o to aby więcej kasy przeznaczali na transport publiczny i przywrócili jego świetność chociażby z początku lat 90. kiedy całkiem sprawnie i często jeździły po regionie autobusy przegubowe i można było prawie wszędzie dostać się nie mając auta. @op - w 1997 mieliśmy do czynienia z powodzią stulecia. W zeszły czwartek straż w powiecie wodzisławskim wypompowywała wodę z 86 budynków po... zwykłej burzy.
Parkingi wielopoziomowe ? Za min 30 mln zł . Nigdy w życiu !!! Żadnych nowych parkingów i marnowania pieniędzy dla kogoś kto jeżdzi po mieście samochodem tylko po to głównie aby pokazać swój status społeczny i innym, że się jest lepszym ? Nie z naszych podatków. Zgadzam się, że samochody w znacznej mierze powinny zostać usunięte z osiedli a drogą do tego jest właśnie likwidowanie części miejsc parkingowych. Nie jest to przyjemny widok oraz zdrowe mieć pod oknami zamiast zieleni kopcące i hałasujące samochody.
Arteks-takich świetnych jak ich szef w filmie,,Poszukiwany Poszukiwana;; A co do osiedlii, to w 1997 widziałem zalane całe miasta a nie tylko osiedla Uważam że na osiedlach powinny zostać zbudowane parkingi kilkupoziomowe Nic się nie stanie jak ktoś przejdzie się kilkaset metrów po auto Dosyć parkowania pod oknami
@Strażak - towarzysze mieli świetnych planistów i projektantów. Słyszałeś aby jakieś osiedle bloków zalała woda po burzy? A tymczasem domy jednorodzinne stawiane bez planistów w byle przypadkowych miejscach są zalewane stale. Odnośnie tych bloków w różnych miastach to nie tworzono tak dużo miejsc pracy bo: było dużo przewozów pracowniczych, świetnie działały PKP, PKS i komunikacja miejska czego niestety nie można powiedzieć o obecnych czasach kiedy MZK się rozpadł, większość PKSów upadło, a Koleje Śląskie jeżdżą tam gdzie chcą i ile im marszałek województwa zapłaci. Myślę, że najwięcej pretensji jednak można mieć do samorządowców z naszego regionu. Nie z powodu tego, że ograniczają liczbę miejsc parkingowych ale, że nie prowadzą wspólnej polityki związanej z promocją transportu zbiorowego jako najlepszego sposobu na rozwiązanie kilku problemów: zbyt małej ilości parkingów, korków, pijaństwa za kierownicą, hałasu jaki powodują auta, zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza jakie powodują auta. W najbogatszych krajach Europy mimo, że każdego stać nawet na kilka aut - transport publiczny to podstawa funkcjonowania każdego miasta, nieważne czy wielkości Radlina czy Warszawy.
Dlaczego mieszkańcy prywatnych domów parkują na miejscu parkingowym dla mieszkańców osiedla.
Don C zaś mamroli coś o nauczycielkach bo w szkole mu za bardzo nie szlo i uraz pozostał... I nawet w swym zamroczeniu nie widzi ze komentuje artykuł o osiedlu spoldzielni a nie miasta :D
~Dramat (46.204. * .227)
~Sorrywinnetou (46.204. * .227)
i tu się mylisz
dostołeś ketom od roweru
i mosz zamroczyni
ciebie trza iziolwać jak kowidowców