Rozmowy o przyszłości szpitala w Raciborzu. Kiedy będzie działać normalnie? "Jak najprędzej".
Starosta raciborski Grzegorz Swoboda zaprosił ministra zdrowia Adama Niedzielskiego do starostwa. Tam 8 czerwca w obecności wojewody Jarosława Wieczorka, szefa śląskiego NFZ Piotra Nowaka oraz dyrektora miejscowej lecznicy Ryszarda Rudnika dyskutowano m.in. o terminie "odcovidowania" szpitala i spodziewanych tam inwestycji rządowych.
Materiał wideo:
Jeszcze przy okazji pobytu ministra Niedzielskiego na czepkowaniu studentów w Raciborskim Domu Kultury, włodarz powiatu mówił dziennikarzom o wykorzystaniu okresu pandemii i środków finansowych, które spłynęły na Gamowską ze źródeł pozasamorządowych. - Doposażyliśmy z nich naszą placówkę w sprzęt medyczny. Remontowaliśmy w niej pomieszczenia. Mimo że decyzja o przekształceniu lecznicy wywołała liczne zawirowania natury społecznej, to pamiętajmy, że w starostwie realizowaliśmy polecenia wojewody. Uważam te działania za słuszne, ale chcemy jak najprędzej powrócić do normalności. W tym celu budujemy potencjał szpitala, aby jak najlepiej zabezpieczyć bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców. Zależy mi na tym - podkreślił starosta Swoboda.
Przy okazji wspomniał, że z ministrem zdrowia rozmawiano też o żądaniach płacowych części personelu z Gamowskiej. Zdaniem starosty to temat do rozpatrzenia na wyższym szczeblu niż samorządowy.
Czy w trakcie rozmów z ministrem zdrowia była sposobność, by ustalić jakieś konkrety?
Grzegorz Swoboda: Na spotkaniu w starostwie, w spokojniejszej atmosferze przedstawiliśmy naszym gościom sytuację szpitala. Omówiliśmy nasze plany rozwoju lecznicy. Ważne, że byli przy tym szef śląskiego NFZ i pan wojewoda. My zdecydowanie w Powiecie stawiamy na rozwój tej placówki. Zbudujemy SOR, przeprowadzimy gruntowną termomodernizację z fotowoltaiką. Rozbudujemy parking. Przyszłościowym projektem jest powiększenie oddziału obserwacyjno - zakaźnego. Jesteśmy gotowi do odcovidowania szpitala.
Na konferencji prasowej minister Niedzielski mówił o raciborskim szpitalu w pozytywnym kontekście. Czy pomogło to w rozmowach toczonych "w zaciszu gabinetów"?
To było robocze spotkanie. Tak, pan minister docenia, to co zrobiliśmy i robimy. Minister pochwalił nas za zarządzanie w kryzysie epidemicznym. Był też pod wrażeniem warunków, w jakich pracujemy w starostwie. Pokazaliśmy mu nasze oba obiekty. Nasze rozmowy z 8 czerwca to kolejny etap działań, które podjąłem wcześniej. Nie powiem jeszcze wszystkiego, na to przyjdzie odpowiednia pora. Chcąc budować odpowiedni potencjał szpitala, trzeba go rozwijać. Liczę tu na dostęp do wsparcia rządowego jeśli chodzi o finanse. To przyświeca całej polityce władz Powiatu Raciborskiego. Nasze działania muszą dotyczyć wszystkich sfer, które podlegają staroście.
Czego pan oczekuje po tej ministerialnej wizycie?
Potrzebne było nam szerokie spotkanie, a nie tylko krótka obecność ministra na uroczystości. Można powiedzieć, że to aktualnie trzecia najważniejsza osoba w Polsce po prezydencie i premierze. Zależało mi, aby to wszystko, nad czym pracujemy i czego potrzebujemy, wybrzmiało w obecności pana wojewody Wieczorka. To on podejmuje decyzję o odcovidowaniu. My tu na miejscu wiemy, że szpital musi być mocny, budzący zaufanie i przede wszystkim dostępny dla mieszkańców. Kiedy taki będzie? Usłyszeliśmy, że ma do tego dojść jak najprędzej kiedy to będzie możliwe.
