Pacjenci nie mogą się dodzwonić do przychodni Medikol
Coraz więcej pacjentów zgłasza problemy z dodzwonieniem się do przychodni przy ulicy Parkowej, czyli na tzw. Kozich Górkach w Rybniku. Szefostwo placówki zapewnia, że pracuje nad rozwiązaniem problemu.
Pan Przemysław próbował się dodzwonić do przychodni kilka dni temu. Finalnie przy słuchawce spędził ponad trzy godziny. - Połączenie z rejestracją graniczy z cudem. Czas oczekiwania na połączenie w dniu dzisiejszym to 3h i 45 min. Niestety nie jest to tylko jednorazowy incydent, lecz notoryczna sytuacja w tej przychodni. Z portali społecznościowych również można się dowiedzieć, że istnieje stały problem z połączeniem. Sami pracownicy danej przychodni wiedzą o zaistniałej sytuacji, lecz zarząd spółki lekceważy sobie dobro pacjenta i nie próbuje rozwiązać tego problemu. Mam nadzieje ze NFZ Katowice oraz Biuro Rzecznika Praw Pacjenta zainteresuje się daną sprawą - pisze pan Przemysław.
Zapytaliśmy Leszka Brodalę, prezesa spółki, do której należy Medikol, co jest powodem problemów z połączeniem z rejestracją. - Jest nam znany problem z dodzwonienie się do naszej placówki. Czynimy starania, aby go rozwiązać. Obecnie dostępne są dwa niezależne numery do rejestracji ogólnej, każdy z lekarzy posiada własny numer dla kontaktu z pacjentami, aby nie blokować linii w rejestracji. Pacjenci, którzy potrzebują tylko recepty, mogą składać pisemne zapotrzebowanie w dostępnych i oznakowanych miejscach również na zewnątrz poradni. Oczywiście można do poradni zgłosić się osobiście. Niestety obecnie mamy sytuację gdy większość pacjentów chce uzyskać poradę przez telefon, a to w sytuacji posiadania pod opieką 13 tys. pacjentów musi powodować problemy z dodzwonieniem się. Mamy nadzieję na stopniową stabilizację i poprawę dostępności telefonicznej - dodaje Leszek Brodala i dodaje, że z rejestracją można się również kontaktować poprzez e-mail, pisząc na adres: rejestracja@medikol.pl.
To jest po to żebyście szli się leczyć prywatnie. A prywatnie już się miesiąc czeka na wizytę 15 minut za 150 czy 200 zeta.To był i jest cel tzw. Plandemii
To samo w Rudach. Przychodnia to twierdza. A przecież byli zaszczepieni aby przyjmować pacjentów. To co mają powiedzieć ekspedientki ???.
Za co płacimy składki zdrowotne?
Słabiutko, Lajcik, spróbujcie dodzwonić się do witametu w Pszowie :) 12 w kolejce oczekiwania, jeden dzwoniący obsługiwany jest 40min, jak jest się 2-3 następuje rozłączenie i zabawa zaczyna się od nowa :) lepiej jest jedynie po południu, ale wtedy nic nie można załatwić, bo każą czekać do 18.00 i udać się na SOR do szpitala :(
Sporo osób dzwoni, aby zamówić leki, wystarczyłoby żeby automat telefoniczny na dzień dobry informował, że: ,,drogi pacjencie, jeżeli potrzebujesz receptę, napisz listę leków i wrzuć do skrzynki, zsmów mailowo pod adresem....". Niestety mało kto wie o takich możliwościach, na stronie internetowej przychodni nie ma takch informacji. Osoby internetowe skorzystałyby z formy mailowej, a nieinternetowi seniorzy czekaliby krócej na połączenie. Poza tym wszystkim zakładać IKP, żeby jak najmniej angażować personel do dzwonienia z kodami, są potrzebni, żeby telefon odebrać.