Festyn streetworkerów. Witaj w dziecięcym świecie [ZDJĘCIA]
W Wodzisławiu Śląskim, na ul. Kokoszyckiej, w pobliżu wodzisławskiej komendy policji, w piątek, 25 czerwca odbył się Festyn streetworkerów i dzieci z Wodzisławskiej Placówki Wsparcia Dziennego "Dziupla" z dzielnicy Jedłownik.
Na miejscu czekały takie atrakcje jak dmuchany zamek, malowanie twarzy, grill, muzyka, skręcanie balonów oraz... zagroda z alpakami. Festyn zorganizowano z okazji rozpoczynających się właśnie wakacji. Do zabawy mógł dołączyć każdy.
Praca streetworkerów
Kim są streetworkerzy i czym się zajmują? O tym opowiedzieli Monika Mendrela oraz Marcin Dudek (na zdjęciu powyżej), organizatorzy piątkowego wydarzenia.
- Streetworkerzy to inaczej pedagodzy ulicy. Pracujemy tu w ramach Placówki Wsparcia Dziennego "Dziupla". Prowadzimy z dziećmi zajęcia na podwórku - mówi Monika.
- Idziemy grać w piłkę, na spacery, jedziemy np. na basen - mówi Marcin. - Patrzymy w tym wszystkim pod kątem dzieci i ich preferencji. Zajmujemy się nimi, przekazujemy swoją wiedzę i na swoim przykładzie pokazujemy, jak powinni się zachowywać, np. nie przeklinać, nie palić - dodaje.
- Staramy się sprostać ich realnym oczekiwaniom. Wchodzimy w ich świat, a przy okazji uczymy. Nie jesteśmy jednak jak nauczyciele w szkołach, nie mamy takiego regulaminu czy dziennika, nie ma też sprawdzania obecności. Chcemy, by dziecko przekonało się, że osoba dorosła też może być fajna - kontynuuje Monika.
Witajcie wakacje
Pomysł na zorganizowanie festynu wyszedł wspólnie. Pomogli oczywiście sponsorzy, którzy udostępnili atrakcje. - Pracownicy i właściciel firmy budowlanej Rek udostępnili 'dmuchańca', zagroda U Lęgów ze Skrzyszowa udostępniła nam alpaki, stoliki czy grill mamy dzięki OSP w Turzyczce. Flagowa Kraina zrobiła nam baner "Witajcie wakacje", dzieci robiły plakaty - mówi Monika. - Cały ten festyn przebiega pod hasłem 'Witajcie wakacje', bo dla dzieci rozpoczął się właśnie okres wakacyjny, podczas którego częściej wychodzimy na podwórko - dodaje. Organizatorami wydarzenia byli nie tylko pracownicy "Dziupli", ale także dzieci z Jedłownika.
- To co zostało przygotowane, to także inicjatywa tych dzieci. Pomagały ustawiać stoliki, rozwieszać balony czy banery - mówi Marcin.
Coraz więcej chętnych
Kolejna grupa powstaje na os. XXX-lecia. Dzieci są bardzo chętne, by uczestniczyć w zajęciach podwórkowych, w których nie chodzi tylko o zabawę, ale także - dla przykładu - o pomoc w lekcjach.
Wsparcie
W piątkowym wydarzeniu dobrym słowem, pomocą i radą służył superwizor Kamil Szumiak ze Stowarzyszenia 17-stka z Rybnika. - Wspieram tu Monikę (nieobecną na festynie Dominikę) i Marcina w ich działaniach. Moja praca polega rozwiązywaniu problemów, na które oni napotkają w pracy z dziećmi. Podsuwam pomysły co zrobić w problematycznej sytuacji, jak reagować, jak odnajdować się w nowym środowisku pracy. Od 11 lat pracuję jako streetworker w Stowarzyszeniu 17-stka w Rybniku. Oba środowiska - to w Rybniku i to w Wodzisławiu - są bardzo podobne - mówi Kamil.
Czym jest Wodzisławska Placówka Wsparcia Dziennego "Dziupla"?
To miejsce gdzie dziecko, rodzic / opiekun - cała rodzina może uzyskać pomoc i wsparcie. Dziupla organizuje: pomoc w opiece i wychowaniu dziecka i pracę z rodziną. Pomoc w opiece i wychowaniu prowadzona jest w świetlicach środowiskowych i w klubie młodzieżowym otwartych na terenie miasta Wodzisław Śl. Z pomocy mogą skorzystać dzieci i młodzież w wieku 6 – 18 lat.