W tym roku na Odrę wypłynęło 30 pływających konstrukcji. Mają tylko jeden wspólny mianownik - unoszą się na wodzie. Poza tym różnią się konstrukcją, sposobem wykonania, wyglądem. Załogi też mają coś wspólnego - lubią dobrą zabawę, a najlepsza zabawa jest... na Pływadle.
To wspaniałe Pływadło zostało wykonane przez sympatyczną ekipę z gmin Rudnik oraz Cisek. - To była burza mózgów, kombinowaliśmy i wspólnie to wymyśliliśmy - mówią wodniacy. Pływdło jest wyposażone w dwie armatki wodne. Załoga: Łukasz Depta i Dawid Domin (kucają), Daniel Domin, Paweł Malcharczyk, Krzysztof Kubica, Marian Pater (środkowy rząd), Alina Pater, Aurelia Domin, Klaudia Depta (za nimi).
Zdzisław Wojteczek, Mariola Wojteczek, Helena Biskupska oraz Igor Biskupski to załoga pływającej "Halinki". Kto wpadł na pomysł, aby przenieść na wodę kolejowy parowóz? - Jam to, nie chwaląc się, uczynił - mówi "Sienkiewiczem" Wojteczek, który w Pływadle bierze udział już po raz czwarty.
Star XXII Pływadeł relacjonowaliśmy na żywo za pośrednictwem Facebooka (odbijanie jednostek od brzegu - od 13 minuty):
Oto replika pojazdu bojowego "Korfanty", który brał udział w bitwie o Górę św. Anny w czasie III powstania śląskiego. - Teraz "Korfanty" strzeże mieszkańców dorzecza Górnej Odry od Raciborza do Kędzierzyna-Koźla - mówią Aleksander Sokołowski, Tadeusz Wąsowicz, Adam Daroń i Sylwester Mordak. "Powstańcy" to weterani Pływadła. Już ósmy raz biorą udział w imprezie.
Piraci z Wodzisławia, czyli kapitan Kamil "Cortes" Rzazonka, Marcin "Hernando" Hernik, Damian "Bartolini" Makiola i Mateusz "Jasper" Sitek. Korsarze płyną na drewnianej łajbie. W rozmowie z Nowinami podkreślają, że konstrukcja napędzana jest wyłącznie siłą ich mięśni, a paliwo jest w 100% ekologiczne.
Olaf Swolana, Andrzej Żymełka, Martin Kandziora, Dżesika Kandziora, Agata Żymełka i Tomasz Kadzimierz to ekipa z Błażejowic na Opolczyźnie. Kapitan i główny konstruktor pływadła to Tomasz Kadzimierz, który jest znajomym Bronisława Piróga - pomysłodawcy i organizatora imprezy.
Z pomysłodawcą i organizatorem Pływadła Bronisławem Pirógiem oraz uczestnikami spływu rozmawiał Mariusz Weidner:
Grzesiek i Basia Jackowscy przyjechali do Raciborza ze Sptykowic koło Zatora. Basia dowiedziała się o imprezie od "Zimnych nóżek", czyli morsów z Krakowa. Postanowiła przepłynąć dystans z Raciborza do Kędzierzyna samodzielnie. - Pierwszy raz będę płynąć Odrą, ale mam trochę doświadczenia z morsowania w Wiśle - mówi pływaczka.
"Zwikuś" to Pływadło Wodociągów Raciborskich. Nazwa nawiązuje do poprzedniej nazwy spółki - Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Raciborzu. W tym roku "Zwikusiem" płyną: Adam Górny, Rafał Mocniak, Adrian Kupka i Hubert Kupka. - Lubimy dobrą zabawę i fajnych ludzi. A tak właśnie jest na Pływadle - mówią o swoim udziale w imprezie. - Przy okazji możemy promować "Raciborzankę" - dodaje Adam Górny.
Samuel Wala, Henryk Wala i Bożena Jureczko przyjechali do Raciborza z Wodzisławia. Samuel pomógł w wodowaniu "Szczypawki". W Pływadle usadowili się Henryk i Bożena.
Maciej, Szczepan i Magdalena mieszkają w Gliwicach. W tym roku w Pływadle bierze udział tylko Szczepan. Przygotował na tę okazję konstrukcję będącą połączeniem dwóch desek surfingowych. Niewykluczone, że sympatyczni gliwiczanie w przyszłości przygotują pływadło dla całej rodziny.
Pomysłodawca i organizator Pływadła Bronisław Piróg w rozmowie z dziennikarze Radia Vanessa Jackiem Gąską. To właśnie Jacek Gąska zapowiadając rozmówcę na antenie określił pana Bronka mianem "Zaginionego syna Posejdona".
Po niespełna trzech godzinach pływadła dotarły do Turza - zdjęcia publikujemy TUTAJ.
Start Pływadła z innej perspektywy. Tutaj zobaczcie zdjęcia wykonane z lotu ptaka.