Kłopoty z toaletą dla niepełnosprawnych w szpitalu. „Parę osób się posikało” [6 wniosków do dyrekcji]
- Toalety towarzyszą ludziom od średniowiecza i żebyśmy tak musieli funkcjonować w XXI wieku? - krytyczny głos radnej Elżbiety Biskup skierowany był do szefa lecznicy Ryszarda Rudnika, który rozkładał ręce na opowieść opiekunki osoby niepełnosprawnej, która dzieliła się z radnymi swymi wnioskami po wizycie ze schorowaną matką w poradni ortopedycznej. Sprawa ciągnie się od dwóch miesięcy, a zaistniała w trakcie kulminacji fali pandemicznej.
Tajny pacjent
Członek zarządu powiatu Andrzej Chroboczek stanął w obronie dyrektora. Od dawna chwali sposób w jaki zorganizowano przyszpitalne przychodnie. Zaoferował jako audytor, że osobiście sprawdzi, wcielając się w rolę niepełnosprawnego, jak jest traktowany taki pacjent.
Wicestarosta Marek Kurpis zaproponował dyrektorowi, żeby rozważyć zakup na Gamowską schodołazu. Kiedy nie będzie już potrzebny w szpitalu trafi do innych powiatowych placówek. Dyrektor odniósł się do pomysłu sceptycznie. - Nie wiem czy to może tam funkcjonować. Kto będzie odpowiadał jak coś się pacjentowi stanie, przy jego użytkowaniu? Kto obsłuży schodołaz? - zastanawiał się głośno.
Franciszek Marcol apelował, żeby coś zrobić, bo przybyła na posiedzenie raciborzanka otworzyła się. - Żeby recepcjonistka sama zadała pytanie osobie, która łączy się ze szpitalem - proponował.
Radna z Krzyżanowic Ewa Widera przypomniała, że problem z niepełnosprawnymi poruszała już kilka miesięcy temu. Mówiłam wtedy o wciąganiu takich osób po schodach. - Jest z tym problem. Zapytajmy mądre głowy jak go rozwiązać - sugerowała. Dyrektor wyjaśnił, że nie można likwidować gabinetów, żeby powstała tam toaleta. - Ten szpital jest zaprojektowany do końca. Robimy problem z tematu, który nie jest problemem - stwierdził. Widera zaproponowała jeszcze więcej oznaczeń jak należy korzystać z hybrydowej lecznicy.
6 punktów dla dyrekcji
Komisja uznała, że dyrekcja powinna sprawdzić czy możliwe są następujące zmiany dotyczące sytuacji, jaką opisała jej członkom pani Alicja.
- Zamieszczenie na stronie internetowej szpitala informacji o obsłudze osób niepełnosprawnych
- Rozważenie zakupu schodołazu
- Ustawienie piktogramu informującego o sposobach korzystania z lecznicy
- Wprowadzenie do procedury rejestracji telefonicznej informowania o obsłudze osób niepełnosprawnych
- Sprawdzenie czy szpital może skorzystać ze środków pomocowych na modernizację toalet pod kątem potrzeb niepełnosprawnych
- Wyznaczenie w szpitalu osoby pełniącej funkcję asystenta dla osób niepełnosprawnych
Już na czerwcowej sesji dyrektor Rudnik poinformował radnych, że przeszedł się po szpitalu w części, gdzie funkcjonuje poradnia ortopedyczna i jego zdaniem jest tam aktualnie możliwość bezproblemowego przemieszczenia się do toalety dla niepełnosprawnych. Ponadto przy rejestracji znajdują się informacje na temat obsługi osób niepełnosprawnych.
Ważne że lekarze po 30 koła zarabiaja a reszta za miskę ryżu i lać do galot
Na chirurgiii łazienki nie dostosowane dla pacjętów po operacjach. Prysznice wysokie, ubikacje bez podparcia. Jak czytam że dyrektorowi cyferki się zgadzają to się pytam czy sanitariaty w szpitalu to średniowiecze?
Na geriatrii pacjęci w ciężkim stanie leżeli w 30 - sto stopniowym upale. Rolety w oknach pozrywane że nie było czym zasłonić. Prosiłam personel o prześcieradła do okien, bez skutku. Dopiero interwencja w starostwie spowodowała że zawiesili nowe rolety.
Jak zwykle Dyrektor Szpitala ma w 100% rację , lepiej było się nie odzywać