Zwykłe rzeczy w niezwykłej odsłonie. Artystyczna dusza z Górek Śląskich [ZDJĘCIA]
Ilu z nas widząc stare rupiecie wyrzuca je na śmietnik bez większego zastanowienia? A ilu byłoby takich, którzy tchnęliby w owe przedmioty drugie życie? Ilu byłoby takich, którzy widząc drewnianą ścianę starej szopy czy jej drzwi nie zwróciłoby na nie większej uwagi? A ilu byłoby takich, którzy dostrzegliby w tym miejscu potencjał do namalowania czegoś ciekawego?
Artystyczna dusza z Górek Śląskich
Jedną z osób zaliczających się do tego drugiego grona jest pan Bernard Gałeczka z Górek Śląskich. Tworzy niezwykłe rzeczy oraz malowidła. - Wbrew pozorom jestem starszą osobą. Pochodzę z Górek Śląskich, a moją galerią jest nasz dom i ogród. Moich prac jest wiele, ale to tylko amatorskie dzieła zwykłego mieszkańca wsi. Lubię to co robię i sprawia mi to wielką frajdę - mówi pan Bernard. - Lubię tworzyć i ratować stare rzeczy przed zapomnieniem lub utylizacją. Dla mnie historia wsi jest w rzeczach, a nie w opowiadaniach, bo rzeczy są, a tworząc historię opowiadaną można fantazjować i rozjechać się z prawdą. Na wsiach jest wiele osób o złotych rękach którymi nikt się nie interesuje choć mają wiele do zaoferowania. Odchodzą po cichutku zamykając bezpowrotnie swoje czasami piękne historie - dodaje.
Lockdown
Na naszą skrzynkę mailową pan Bernard przesłał zdjęcia swoich dzieł. Wśród nich pojawił się mural namalowany... na drzwiach szopy. - W założeniach mural jest symbolem o nazwie LOCKDOWN 2021 i przedstawia uczącego się syna w czasie pandemii - mówi o muralu, którego zdjęcie zamieściliśmy powyżej. - Co do innych moich prac to część z nich można zobaczyć na zdjęciach w Mapach Google, Górki Śląskie, Kapliczka Przyogrodowa. Górki Śląskie to piękna wieś i moja od 23 lat. Cieszy mnie to iż może dzięki między innymi mnie ludzie z odległych stron naszego kraju będą mogli poczuć klimat tego miejsca - dodaje.
Nie trzeba być kimś by robić coś ciekawego
Pan Bernard o sobie mówi niezwykle skromnie. - Jestem amatorem i moje prace są na poziomie takim jakimi je widzą oglądający - powiedział. - Nie nazwałbym się artystą. Tworzę, przerabiam, maluję by ratować, zachować czy przekazać. Jestem zwykłym gościem który coś potrafi i to robi, bez słowa artysta. Tak zwyczajnie - dodaje.