Wacławczyk odpowiada Ficy w sprawie tablic: powinien odczuwać radość i satysfakcję
Na liczne słowa krytyki adresowane przez radnego Marcina Ficę do wiceprezydenta Dawida Wacławczyka w sprawie ustawienia 13 tablic z widokami dawnego Ratibor, pierwszy zastępca prezydenta sformułował obszerną odpowiedź. - Forma wybranych tablic jest subtelna, prosta i nowoczesna - przekazał rajcy z Razem dla Raciborza.
Według Wacławczyka przy zakupie i montażu tablic historycznych kierowano się zasadą celowego i racjonalnego wydatkowania publicznego, a także zasadami jawności i przejrzystości finansów publicznych.
- Realizując każde zadanie, opieramy się nie tylko na sugestiach poszczególnych mieszkańców, radnych czy organizacji inicjujących dane przedsięwzięcia, ale także korzystamy z wiedzy eksperckiej, w tym z doświadczenia i wiedzy urzędników pracujących w tutejszym urzędzie. Czerpiemy także z wiedzy i doświadczenia szerokiego grona współpracowników, a w miarę potrzeb – konsultujemy dane przedsięwzięcia z innymi samorządami, przedsiębiorcami, pasjonatami, praktykami, doradcami - wyjaśnia D. Wacławczyk.
Przypomniał radnemu, że to on jako radny miejski w latach 2010-2014 wysuwał postulat ustawienia tablic historycznych widoków miasta Ratibor. Później robili to radni RSS Nasze Miasto. W obecnej kadencji wątek podjęli Jarosław Łęski i Marcin Fica. - To dzięki aktywności radnego Ficy oraz zaangażowaniu przedstawicieli Koła Terenowego Związku Młodzieży Mniejszości Niemieckiej w Polsce temat został odświeżony z końcem 2018 roku, a w roku 2019 przystąpiono do pierwszych rozmów oraz spotkań, podczas których dyskutowano nad wyborem lokalizacji tablic, wyborze fotografii oraz treści opisów - napisał radnemu Wacławczyk.
Wiceprezydent wymienił kolejne osoby zaangażowane w projekt z tablicami. Są nimi:
- Mariola Jakacka - ówczesna dyrektor Zamku Piastowskiego w Raciborzu,
- Paweł Newerla - radca prawny i publicysta,
- Robert Urbanowski - przedstawiciel Midraszowego Teatru Żydowskiego,
- Henryk Sowik - kolekcjoner pocztówek przedstawiających dawny Racibórz,
- Szymon Folp - przewodniczący BJDM in Ratibor,
- Amadeus Kruty - wiceprzewodniczący BJDM
- Grzegorz Wawoczny - redaktor naczelny portalu Nasz Racibórz.
Zastępca Dariusza Polowego przyznał, że wydatek na ten cel trafił do tegorocznego budżetu miasta między innymi dzięki zaangażowaniu radnego Ficy.
Szlachetny corten z ładnie starzejącym się kolorem
Wybór tablic z cortenu konsultowali naczelniczka wydziału promocji Karolina Kunicka; Miejska Konserwator Zabytków Maria Olejarnik oraz architekt miejska Ewa Klimaszewska. Wybór zaakceptował Wacławczyk "jako stosowany w wielu krajach Europy, łączący świetnie nowoczesność z historią". Ten dodatkowo rozmawiał na ten temat z kilkoma doradcami (grafikiem, przewodnikami, samorządowcami z innych miast).
- Jest to materiał szlachetny, dobrze współgrający z istniejącymi na starym mieście elementami z drewna i czarnych, antracytowych elementów metalowych. Nie wymaga on konserwacji, będąc niezwykle trwałym. Poza tym powtarza się w donicach na drzewa ustawionych na ulicy Długiej i na Skwerze ks. Prałata Pieczki oraz wynika z trwających prac nad Parkiem Kulturowym „Stare Miasto w Raciborzu”. Jest to materiał o ciepłym, ładnie starzejącym się kolorze (w przyszłości będzie to kolor jednolity rdzawo-brązowy). Forma wybranych tablic jest subtelna i prosta. Jest to forma nowoczesna, znajdująca wiele zastosowań w krajobrazie miejskim miast Polski i Europy, ale równocześnie pasująca do klimatu starego miasta. Nie ingeruje agresywnie w krajobraz staromiejski - zaznaczył wiceprezydent zajmujący się m.in. miejską kulturą.
Zamiast "ciemnych plam"
Jak przekazał Wacławczyk, wysokość tablic celowo ustalono na minimalną, z powodu chęci jak najmniejszej ingerencji w przestrzeń miasta. Wpisuje się to w rozpoczęty proces zmiany wizerunku miasta. Nie chcieliśmy wprowadzać do Starego Miasta kilkunastu „ciemnych plam”, jakimi są rewersy tablic klasycznych.
- Nie można jednak powiedzieć, że tablice te są niewidoczne, o czym najlepiej świadczy ilość osób, które je oglądają. Forma pulpitu także jest odpowiednia do wygodnego czytania i nie przesłania widoku „na wprost”. Dzięki temu rozwiązaniu można zobaczyć stary Racibórz, na tle jego współczesnej zabudowy wodząc wzrokiem z góry do dołu, bez konieczności wychylania głowy „za tablicę” - nadmienił Wacławczyk.
Ludzie
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Radny Miasta Racibórz
Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty krokodylu!!
zawsze jest nadzieja,że złomiarze to wywiozą ...tylko co z kasą za te tablice co poszła z miasta?
Wydać tyle kasiury,żeby zerżnąć i mieć to samo( tablice) co w kilkunastu innych miejscach w Polsce i to jeszcze na betonie z którym walczył ponad dekadę.
Beton krokodyla
Pączkowego chwila
Chama miny głupie
Żelbetowe zadupie.
To mówi ulica
To powtarza okolica:
Krokodyla beton
Jest bardziej oświecon.
To straszne, że urzędnicy muszą marnować czas na tłumaczenia rzeczy tak bardzo oczywistych, że aż głupio się to czyta. Tak jakby instruować radnego że chodnikiem chodzimy nogami a nie na rękach