Dewastują, nie płacą i straszą. Nie ma na nich rady
Zdesperowane mieszkanki ulicy Głubczyckiej przyszły do radnych po pomoc, bo od trzech lat trwa ich gehenna z sąsiadem. Głośne libacje alkoholowe i dewastacja mieszkania oraz klatki schodowej są w ich kamienicy na porządku dziennym. Takich przypadków w Raciborzu jest kilkanaście, a w MZB i OPS nie są w stanie rozwiązać tych problemów.
Oni ogrywają cały system
Michał Kuliga przypomniał, że problem z tą kamienicą zgłaszał już w 2019 roku. Wspominał o problemach z insektami, wilgocią i uszkodzoną elektryką. – Te osoby, z którymi są takie problemy, mają więcej przywilejów niż obowiązków. Oni ogrywają cały system, a ludzie wokół się boją, narażają się – zauważył radny z Ostroga.
Dla Henryka Mainusza smutne jest, że od 20 lat nic się nie zmieniło w sprawie problemowych lokatorów. – Ja wtedy pytałem o taki rodzaj stworzenia socjalnego getta, ale przepisy na to nie pozwalają. A gdzie umieścimy takiego trudnego sąsiada po eksmisji? Innym podrzucimy. Stoimy przed ścianą. Nadal jestem zwolennikiem tworzenia enklawy dla nich, takiej specjalnej strefy – przekazał.
Kto ma większe prawa?
Przewodniczący rady Marian Czerner jest zwolennikiem utworzenia ośrodka, który zająłby się uporządkowaniem życia i przymuszeniem do przestrzegania zasad. Widzi też przydatność w obligatoryjnych przeglądach mieszkań, gdzie rażące gospodarowanie zasobem gminnym byłoby karane nawet odbiorem mieszkania.
Eugeniusz Wyglenda spytał jakie prawa mają sąsiedzi takiego problemowego lokatora? – Bo ten pan ma tyle praw, że nic mu nie można zrobić – stwierdził radny ze Studziennej.
Dyrektor Migus zaznaczył jeszcze na koniec, że MZB ma do dyspozycji trzy kanały działania w takich sprawach – wniosek o eksmisję do sądu; współpracę ze służbami socjalnymi i komisją ds. rozwiązywania problemów alkoholowych i represje prawne związane ze stwarzaniem zagrożenia dla życia i zdrowia.
Co po tej dyskusji zmieni się w życiu sąsiadów 14 lokatorów mieszkań komunalnych, o których wspomniał dyrektor MZB? Póki trwa pandemia – niewiele. Radny Klima zapowiedział nam, że zwróci się z interpelacją do prezydenta Polowego o przygotowanie rozwiązań w oparciu o dyskusję w komisji. Skarżące się mieszkanki gorzko komentowały to, co usłyszały. – Wracamy do domu, mamy nadzieję, że będziemy miały jak wejść, bo normą jest, że pijak z nożem w kieszeni leży na schodach.
My tylko podwyżki czynszu dostajemy, a taki człowiek nie płaci za nic. Na śmietniku jest czyściej niż w jego mieszkaniu – podsumowały.
(ma.w)
Ludzie
Radny Gminy Racibórz.
Radny Miasta Racibórz, były przewodniczący rady.
Radna Miasta Racibórz
Radny Miasta Racibórz
Radny Raciborza
Wiceprezydent Raciborza
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Radny Gminy Racibórz
Wiceburmistrz Kuźni Raciborskiej
Najgłubszy komentarz jak można straszyć człowieka za to że chce pomóc ludzią zastanów się człowieku zanim coś napiszesz .Klima to inteligentny człowiek bardzo dużo robi dla mieszkańców taki ktoś jest ty co piszesz takie komentarze to jest dno inaczej nie da się tego nazwać dziękujemy p.klima
Radny Klima to geniusz intelektu. Właśnie zafundował sesje zdjęciową kobietom, które skarżą się na patologicznych sąsiadów. Co prawda w niczym im nie pomógł, bo interesowało go tylko błyśnięcie w mediach, ale za to niebezpieczni patole wiedzą na kim mają się teraz się mścić. Bravo!