Kopalnia na Paruszowcu nie powstanie? Piotr Kuczera chwali się zwycięstwem
Sprawa powstania kopalni na Paruszowcu to jeden z bardziej kontrowersyjnych tematów, jakie obiegły w ostatnim czasie Rybnik. Prezydent, Piotr Kuczera nie krył się ze swoim niezadowoleniem od samego początku. Wyraził głośny sprzeciw i oburzenie w związku z planami powstania kopalni. Teraz chwali się sukcesem.
Kopalnia na Paruszowcu nie powstanie? Piotr Kuczera chwali się zwycięstwem
Powiedzieć, że prezydent Rybnika, Piotr Kuczera, nie był zachwycony planem otworzenia kopalni na Paruszowcu, to za mało powiedziane.
W sprawę zaangażował się nie tylko Kuczera, ale również radni i mieszkańcy Rybnika. Sprawa trafiła do sądu, a ostatecznie sąd oddalił skargę kasacyjną Wojewody Śląskiego.
Powstanie kopalni na Paruszowcu mogłoby pozbawić miasto szansy na miliony złotych z Unii Europejskiej.
– Wygraliśmy! Uchwała blokująca powstanie kopalni na Paruszowcu jest ważna! Dziś sąd oddalił skargę kasacyjną Wojewody Śląskiego. Uznał, że rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody jest nieprawidłowe – możemy przeczytać na fanpage’u Prezydenta.
– To oznacza, że ochroniliśmy piękne tereny Rybnik.eu - Miasto Rybnik przed planami uruchomienia nowej kopalni. Interes społeczny wygrał. Dziękuję za zaangażowanie mieszkańcom, przedsiębiorcom, organizacjom pozarządowym, urzędnikom, radnym oraz prezydentowi! – komentuje Wojciech Kiljańczyk, przewodniczący Rady Miasta Rybnika – Brawo! Naczelny Sąd Administracyjny uznał nasze racje. Wygraliśmy sprawę dotyczącą planu przestrzennego dla Paruszowca.
– Wygrywamy! Nasza uchwała jest skuteczna. Sąd uznał rację naszego miasta i oddalił kasację Wojewody Śląskiego. Zablokowaliśmy budowę kopalni Paruszowiec i degradację północnych dzielnic naszego miasta – opisuje na swoim facebookowym profilu Łukasz Kłosek, radny Rybnika.
Oficjalne stanowisko Urzędu Miasta
– W odpowiedzi na zawiadomienie o wszczęciu postępowania nadzorczego Prezydent Miasta Rybnika przekazał Wojewodzie Śląskiemu obszerne wyjaśnienia miasta w tej sprawie, uzasadniając zgodność z prawem treści podjętej przez Radę Miasta Rybnika uchwały, wnosząc jednocześnie o umorzenie postępowania.
Wojewoda Śląski jednak 29 maja 2020 r. stwierdził nieważność rybnickiej uchwały, a Miasto złożyło skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach na to rozstrzygnięcie nadzorcze. WSA w styczniu 2021 r. uchylił rozstrzygnięcie wojewody, a ten w kwietniu br. zaskarżył wyrok do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. 14 września br. NSA oddalił skargę Wojewody Śląskiego – opisuje biuro prasowe urzędu miasta.
– Równocześnie trwa postępowanie odwoławcze od decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Katowicach z 28 października 2020 r. o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pod nazwą: „Udostępnianie i wydobywanie węgla kamiennego ze złoża Paruszowiec”. Jak poinformował w zawiadomieniu Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska postępowanie nie mogło zostać zakończone w ustawowym terminie ze względu na skomplikowany charakter sprawy. Nowy termin wyznaczono na 28 listopada 2021 r. – dodają w dalszej części.
Ludzie
Prezydent Rybnika
Wiceprezydent Rybnika
Czyli ma się rozumieć, ze rybniccy górnicy nie będą fedrować pod Rybnikiem, tylko pod innymi miastami.
Bo szkody gornicze mogą być wszędzie, tylko nie w Rybniku? Zwolnił bym wszystkich mieszkańców Rybnika z Marcela, Rydułtów i wszystkich jastrzębskich kopalń, a będzie tego 5-6 tysięcy.
Eko okna bydom przijmowaćno ale tam trza robić
To niech teraz pan Kuczera załatwi pracę rybnikersom z Marcela, ktorych jest więcej jak połowa załogi, a których tu nikt nie chce.
A okoliczni mieszkańcy, ktorzy mieszkają na szkodach gorniczych muszą jeździć do pracy do Czech za marne grosze, bo wszystko zajęte przez rybnikersów.