Czytelnik w ostatniej chwili zorientował się, że może paść ofiarą oszustwa. Teraz ostrzega znajomych przed wiadomością SMS, przez którą omal nie stracił oszczędności
- Gdybym autora tej wiadomości znalazł i przejechał samochodem na parkingu - dostałbym nagrodę czy karę? - pyta Czytelnik Nowin.
- Uważajcie. Dostałem taki sms, i mało co nie zapłaciłem "niedopłaty" w wysokości 3,49 zł - przechodząc bezpośrednio z linka wiadomości. Zaniepokoił mnie tylko PGE bo ja to Tauron. Więc wykonałem telefon i okazało się, że właśnie zaoszczędziłem tyle ile mam na koncie. Nie chce mi się żyć w takim świecie... Gdybym autora tej wiadomości znalazł i przejechał samochodem na parkingu - dostałbym nagrodę czy karę? - napisał jeden z naszych Czytelników w mediach społecznościowych (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
No ja i mój mąż też dostaliśmy takiego sms-a, nie daliśmy się nabrać, ponieważ nie płacimy rachunków, bo teście są właścicielami domu.
Niech mi ktoś wytłumaczy, jak takie smsy przechodza przez sito operatora i udają autentyczne np kwarantanna???
Przecież tego jest multum prąd , kurier itp
NAGRODĘ! ;D