Problematyczne oznakowanie ul. Jastrzębskiej w Wodzisławiu Śl. "Nie ma tutaj mowy o żadnej ścieżce rowerowej. To zwykły chodnik"
- To ścieżka rowerowa, ciąg pieszo-rowerowy, czy chodnik? - zastanawiali się uczestnicy jednego z ostatnich posiedzeń komisji promocji, sportu i rekreacji wodzisławskiej rady. Rozterki dotyczyły odcinka DW 933 przebiegającego przez Wodzisław Śl. i Mszanę., którego dopiero co zakończył się remont.
Rozpoczęta w 2019 r. przebudowa ul. Jastrzębskiej w Wodzisławiu Śl. i ul. Wodzisławskiej w Mszanie - czyli fragmentu DW 933 - była jedną z bardziej oczekiwanych inwestycji drogowych w naszym regionie. - Prace budowlane zostały już zakończone - przekazuje nam dobrą nowinę Ryszard Pacer, rzecznik prasowy katowickiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. W takcie jednego z ostatnich posiedzeń komisji promocji, sportu i rekreacji wodzisławskiej rady zwrócono jednak uwagę na złe oznakowanie nowej drogi.
Ścieżka rowerowa, chodnik, czy ciąg pieszo-rowerowy?
W posiedzeniu radnych wziął udział członek rady dzielnicy Wilchwy oraz zapalony rowerzysta Mirosław Laube. Przedstawił radnym swoje wątpliwości dotyczące oznakowania ul. Jastrzębskiej. - Coś ewidentnie poszło tutaj nie tak jak powinno - zwrócił uwagę na początku. Dale opisał, że po obu stronach nowej drogi wybudowano ciągi - jeden z kostki brukowej, a jeden z nawierzchnią asfaltową. - Wydawać by się mogło, że z jednej strony jest chodnik, a z drugiej ścieżka rowerowe. To jednak mylne wrażenie - mówił. Mirosław Laube dalej wyjaśnił, że przy obu ciągach występują te same znaki, czyli: pieszy na niebieskim tle oznaczający drogę dla pieszych wraz z tabliczką informującą o dopuszczeniu ruchu rowerowego w tych miejscach. - Nie ma tutaj mowy o żadnej drodze rowerowej. Jak na każdym chodniku, to pieszy ma tu pierwszeństwo, a rowerzysta ma obowiązek jechać tak, by nie utrudniać mu chodzenia - podkreślał.
Wątpliwości radnych
W dyskusję włączył się także radny Mariusz Blazy. - Kilka dni temu jechałem na rowerze tym ciągiem asfaltowym. Na wysokości restauracji Cyganek stało kilka osób. Podjeżdżając, użyłem sygnału dźwiękowego, jednak nie umożliwiono mi przejazdu. Musiałem się zatrzymać i zjechać z ciągu. Pieszy nie miał ochoty zrobić mi przejazdu, ale prawda jest też taka, że nie miał takiego obowiązku - mówił pan radny zwracając uwagę. Dalej zauważył, że skrzyżowaniach nie ma także namalowanych przejazdów dla rowerów. W efekcie cyklista jest zobowiązany do zejścia z roweru i przeprowadzenia go na drugą stronę.
Głos zabrał także radny Adam Kantor. Podkreślił, że jego zdaniem popełniono błędy na etapie projektowania drogi. - Ciągi są poprowadzone przed wiatami przystankowymi. Logicznie byłoby gdyby biegły za nimi, bo teraz trudno rowerzystom będzie się ustrzec kolizji z pieszymi wchodzącymi, wychodzącymi czy oczekującymi na autobus - zwrócił uwagę.
Radni wspólnie uznali, że rowerzysta nie ma obowiązku poruszać cię którymkolwiek z ciągów. Może poruszać się tym wykonanym z kostki, z nawierzchnią asfaltową, a także wyremontowaną drogą. - Chyba nie o to tutaj chodziło - podkreślił radny Blazy.
Trwają odbiory
Aby wyjaśnić rozterki drogowe uczestników posiedzenia komisji promocji, sportu i rekreacji skontaktowaliśmy się z rzecznikiem prasowym katowskiego oddziału ZDW. Ryszard Pacer poinformował nas, że trwa obecnie odbiór inwestycji przez Śląski Wojewódzki Nadzór Budowlany, z kolei oznakowanie jest sprawdzane przez pracowników Urzędu Marszałkowskiego. - Marszałek Województwa Śląskiego, jako organ zarządzający ruchem na drogach wojewódzkich wniesie żądanie ewentualnych zmian i zatwierdzi oznakowanie - wyjaśnia Pacer.
Pan rzecznik zapewnił nas, że wykonane oznakowanie jest zgodne z projektem i spełnia wymagania określone przepisami. - Różnica w kolorze nawierzchni wynika z innej funkcji. Chodnik ma inny kolor, a ciąg pieszo-rowerowy inny - przekazał nam. Istniejące tam znaki stoją jednka w sprzeczności ze słowami Ryszarda Pacera. Przypomnijmy, że po obu stronach drogi są one identyczne.
To tylko jeden przykład, jak rządzi PO. A teraz się zastanówcie, tacy ludzie chcą rządzić krajem. Toż to głupiej ścieżki rowerowej nie potrafi zrobić!
a wystarczy żeby ludzie żyli między sobą jak ludzie, a policja nie czepiała się pierdół i życie stałoby się prostsze
Do poniżej &-te remonty od dłuższego czasu jakiś "geniusz" projektuje,jak wspomniałeś gdzie tu się usunąć z drogi nie niszcząc opon? Na Boguminskiej z Kopernika jest lewoskręt,tylko niema miejsca dla pojazdu skręcającego w lewo,bo wysepki są duże,kosztem drogi,to robota tego "geniusza"
To zrobiono po to, aby w świetle nowych przepisów KARAĆ pieszych, rowerzystów, hulanogarzy za poruszanie się drogą/chodnikiem/ciągiem pieszo-rowerowym nie przeznaczonym dla niego. Jeszcze te pomysły z przejściami (wysepkami i załamaniem drogi ograniczonymi wysokimi krawężnikami gdzie tiry niszczą opony) - to ma wpływ na bezpieczeństwo??? Podobnie absudalnie postąpiono z odcinkiem rondo MacD.. - rondo Dworzec PKP - po jaką ch...rę wybudowano bariery rozgraniczające pasy? Jak tam uciec / ustąpić miejsca służbom ratunkowym nie uszkadzając opon/zawieszenia?
Proszę pokazać w przepisach ruchu drogowego " Ciąg pieszo rowerowy"
Nie ma, więc nie piszcie bzdur.. Jest albo chodnik, albo ścieżka rowerowa, zdecydujcie się.
Czy ktoś widział odwodnienie wiaduktu na Jastrzębskiej? Masakra,każdy odpływ zapchany i wyrasta trawą,kiedy ktoś to wyczyści?
Witamy w UE musi być drogo i na opak.Kiedy oficjalne otwarcie?
Kto wymyślił takie szerokie chodniki. Nawet jeżeli to będą ścieżki dla rowerów to i tak są bardzo szerokie !! Geniusze !! Może w trakcie projektowanie przydałyby się konsultacje nim coś spieprzą !
Oznakowanie jadąc od MC D. też ktoś bystry wymyślił. Okazuje się że do Jastrzębia jest ta sama ilość kilometrów co do A1. Czy mózgowcy w UM to widzą?
Nikt nie pyta się na etapie projektowania, robią chodniki i ścieżki jakby to była Warszawa,kto to projektował ma mistrza,przez Wodzisław Śląski i Mszane można było zrobić dodatkowy pas ruchu dla samochodów
Taka inwestycja, a przejścia dla pieszych nie doświetlone. Może urząd Marszałkowski zwróci na to uwagę
Ta droga miała mieć dwa pasy ruchu, a nie jakiś ciąg pieszo rowerowy. Koszt ten sam, a dużo większy pożytek. Bezsensowne jest tworzenie chodników ścieżek dla rowerzystów wystarczy z każdej strony zrobić linię biała i po metrze drogi zostawić dla pieszych oraz rowerzystów. Piesi powinni chodzić po tym pasie odwrotnie do kierunku jazdy i jest bezpiecznie. A utrzymanie czegoś takiego jest dużo tańsze - np. odśnieżanie nie trzeba ręcznie tego odśnieżać czy specjalnym pługiem.
Co to jest ciąg pieszo rowerowy?
Kto wymyśla te bzdurne nazwy?
Zamiast zrobić dodatkowy pas dla ciężarówek na podjeździe od ronda do wiaduktu, to stworzyliście nikomu niepotrzebne szerokie chodniki, tak jak by tam tłumy jakieś chodziły, gdzie w rzeczywistości chodzą pojedyncze osoby. Naprawdę tak trudno było zapytać mieszkańców powiatu czego oczekują?