Czy szkoły w gminie Gorzyce są gotowe na ponowne zdalne nauczanie ? - pytała radna Beata Młynarczyk
Czwarta fala pandemii nie jest juz widmem tylko staje się rzeczywistością. Podczas sesji Rady Gminy Gorzyce, która odbyła się 30 września, radni zastanawiali się, czy oświata jest przygotowana na ponowne podjęcie nauki zdalnej.
Podczas sesji XXXII Rady Gminy Gorzyce radna Beata Młynarczyk zadała pytanie o to, czy placówki oświatowe w gminie Gorzyce są technicznie przygotowane na to, gdyby nauka ponownie przeszła w tryb zdalny. - O platformę edukacyjną dla szkół powinna zadbać gmina. Platforma Teams działa świetnie i każda godzina lekcyjna jest zarejestrowana i może być rozliczona. Jest tam również wskazana frekwencja uczniów, a lekcje mogą być nagrywane - powiedziała podczas sesji. Nadmieniła również, że ma na myśli dostęp do platformy, gdzie lekcje można rejestrować i korzystanie z niej jest wygodne. - W tym roku prowadząc lekcje ratowałam się platformą Google, a jako nauczyciele mieliśmy do dyspozycji platformę, która wprawdzie pozwalała na kontakt z uczniami, ale te lekcje nie były nigdzie zarejestrowane, co powodowało późniejsze problemy chociażby z rozliczaniem godzin pracy nauczycieli - tłumaczyła. Dodała, że obowiązkiem nauczyciela jest rozliczenie się z podstawy programowej i gmina powinna zapewniać narzędzia, które by to umożliwiały.
Są przedłużone licencje
Na pytanie radnej odpowiedziała Izabela Sanecznik, dyrektorka Gminnego Ośrodka Obsługi Finansowej w Gorzycach.
Z mojego polecenia wszyscy dyrektorzy szkół przedłużyli licencje na dostęp do platform edukacyjnych, natomiast wybór platformy to indywidualna decyzja każdego z dyrektorów - tłumaczyła.
Dodała, że odbyło się spotkanie z przedstawicielem platformy Moodle, w którym wzięli udział też wszyscy dyrektorzy szkół. - Zdania jednak były podzielone. Jedni wybraliby Moodle, niektórzy Teamsa, inni Zoom-a. Nie narzucaliśmy szkołom, na jakiej platformie mają pracować. Z tego powodu ciężko jest mi się odnieść do tych zarzutów, ponieważ każdy dyrektor indywidualnie podejmował decyzję, która platforma edukacyjna będzie w jego szkole - powiedziała. Beata Młynarczyk z kolei w odpowiedzi zapytała, czy w takim razie organ prowadzący mógłby ujednolicić ten system i podjąć decyzję o tym, aby we wszystkich szkołach lekcje odbywały się na tej samej platformie.
Wydaje mi się, że gdyby ktoś z władz gminy podjął taką decyzję, byłoby to najlepszym rozwiązaniem dla szkół i nauczycieli - mówiła.
Do tych słów radnej z kolei odniósł się wójt gminy Gorzyce Daniel Jakubczyk mówiąc, że do kompetencji organu właściwego nie należy podejmowanie decyzji o sposobach i metodach kształcenia. - Jest to rolą przede wszystkim wychowawców, w tym dyrektora szkoły - powiedział.
Wszystkie szkoły mają już dostęp do platform edukacyjnych
Jak tłumaczyła podczas sesji rady gminy Izabela Sanecznik, 12 marca 2020 roku, kiedy rozpoczęła się w Polsce pandemia i szkoły przeszły na nauczanie zdalne, żadna z placówek oświatowych gminy nie była przygotowana na prowadzenie lekcji w trybie online. Tłumaczyła, że z biegiem czasu został wykupiony dostęp do platformy Teams, ale nie wszystkie szkoły miały do niego dostęp. - W początkowej fazie pandemii, np. szkoła w Olzie nie miała dostępu do Teamsa. Później organ prowadzący, czyli urząd gminy, zobowiązał dyrektorów szkół, niezależnie od tego, czy będzie pandemia czy nie, żeby wszystkie placówki od 1 września miały możliwości techniczne, aby móc prowadzić lekcje w formule online - dodała. W jej ocenie to podejście się sprawdziło, ponieważ gdy zostały zaostrzone pandemiczne restrykcje, wszystkie lekcje mogły odbywać się zdalnie i bez zakłóceń.
Po co takie pytania nakrecasz pandemie