Góra ubrań na placu Długosza w Raciborzu, czyli finał akcji Szafowanie dla Adelki [ZDJĘCIA] [RELACJA NA ŻYWO]

Finał "Szafowania dla Adelki" rozpoczął się na placu Długosza we wtorek 19 października o godz. 13.00. Akcja "szafowanie" to nic innego jak opróżnianie naszych szaf z niepotrzebnych już ubrań i przekazywanie ich wolontariuszom Fundacji Po pierwsze. Każdy kilogram to kolejne złotówki z ich sprzedaży, które zasilają konta chorych dzieci. Niekwestionowanym liderem akcji jest do tej pory Sosnowiec, w którym zebrano 98 ton ubrań. Nasi sąsiedzi z Rybnika oddali w „Szafowaniu” 28 ton ubrań, koców i firan, których sprzedaż zasiliła konto 15-miesięcznej Oliwki chorej na SMA. Racibórz, wraz z Siedlcami i Czeladzią wspiera Adelkę.

Adelce można było pomóc nie tylko oddając ubrania, ale również kupując domowe wypieki oraz fanty (było dużo zabawek i książeczek dla dzieci). Dochód z ich sprzedaży również zasili zbiórkę na rzecz Adelki. To samo dotyczy datków zebranych podczas konnych przejażdżek oraz pozowania do zdjęć w wozie strażackim (OSP Racibórz Markowice). Około godz. 15.30 do Raciborza przyjechał również Michał Wiśniewski, który jest twarzą "szafowania".

Michał Wiśniewski chętnie pozował do zdjęć z fanami.

Zbiórka na rzecz Adelki prowadzona jest również w internecie:

https://www.siepomaga.pl/adelka

Sara Kalisz założyła na Facebooku grupę licytacyjną. Pozyskane tą drogą środki zasilają zbiórkę pieniędzy na rzecz chorej Adelki. Tutaj podczas załadunku ubrań na ciężarówkę.

Iza Dybowska przyjechała do Raciborza z Bobrowników nieopodal Piekar Śląskich. Ewelina Woryna jest wodzisławianką. Obie panie są wolontariuszkami Fundacji Po Pierwsze, która angażuje się w "szafowanie dla Adelki".

Violetta Mrohs, Anita Grycman i Gabrysia Kilian to dobre dusze z Nędzy. Anita jest nauczycielką w miejscowej szkole, natomiast Violetta i Gabrysia to przedstawicielki rodziców uczniów. Panie aktywnie angażują się w wolontariat. Z ich pomocą udało się zmobilizować rodziców pozostałych dzieci do przyniesienia ogromnej liczby fantów. Dochód z ich sprzedaży zasili zbiórkę na rzecz Adelki. Oprócz zabawek na stoisku z Nędzy można było kupić również pierogi (Good Taste z Markowic) oraz nowe poduszki (Maxi Home).

Paulina Fabińska dowiedziała się o akcji z internetu. Razem z synem Ksawerym przyniosła torbę ubrań. - Nie ma tego wiele, bo ubrania rozdajemy na bieżąco - mówi Paulina. Raciborzanka chętnie angażuje się w akcje charytatywne. W zeszłym roku pomagała raciborskiemu szpitalowi.

Karolina i córka Nadia nie przyniosły ubrań, ale zasiliły zbiórkę na rzecz Adelki wrzucając datek do puszki.

Mr Sebii z ekipą TEB Edukacja pomógł w załadunku ubrań do ciężarówki.