Odcięci od parkingu. Czy w urzędzie uratują raciborzan z Podwala?
Mieszkańcy bloku przy ul. Podwale, usytuowanego obok dużego ronda nie mają gdzie parkować. Proszą o włączenie ich ulicy do Strefy Płatnego Parkowania, bo wówczas będą mogli wykupić karnety dla mieszkańców. Teraz chcąc parkować pod domem muszą ponosić miesięczne opłaty wysokie jak za przysłowiowe zboże.
Liderka opozycyjnego klubu "Niezależnych Michała Fity" Anna Szukalska przyznała, że wiceprezydent Konieczny "zamieszał w jej głowie". - Nie zgadzam się z Anną Ronin, żeby to radni mieli rozwiązywać ten problem. Mamy w urzędzie prawników i urzędników i to od nich oczekujemy rozwiązań. Pracują tu na etatach, ale może potrzebna jest na ekspertyza zewnętrzna - rozważała radna.
Dominik Konieczny radził mieszkańcom Podwala parkować na darmowych parkingach miejskich - przy ul. Kowalskiej, Drewnianej lub Nowomiejskiej. - Wszędzie tam można postawić auto - zaznaczył.
- Na tej zasadzie innych też można wysyłać na bezpłatne postoje. Może jeszcze na czarny plac? - ironizował radny Fica.
Ronin: spróbujmy pomóc
Dyskusji nie rozumiała Anna Ronin. - Co stoi na przeszkodzie by włączyć ten parking do strefy? Spróbujmy. Najwyżej później wyłączymy go jak się nie sprawdzi - zaproponowała.
Przewodniczący rady miasta Marian Czerner oznajmił, że to prezydent Dariusz Polowy musi wnieść do rady uchwałę z propozycją zmian w strefie. - Tylko zastępca pan Konieczny mówi, że nie da się tego zrobić. Mielibyśmy już tą zmianę, gdyby tylko prezydent chciał ją przygotować - wyjaśnił szef rady. Dodał, że teraz "piłka jest po stronie prezydenta".
Piotr Klima nazwał dyskusję burzą mózgów. Poprosił o stanowisko "najważniejszego zastępcy prezydenta", mając na myśli Dawida Wacławczyka. Ten nie ustosunkował się, a głos zabrał Dominik Konieczny. Wacławczyk zażartował, że kolega ma gabinet bliżej szefa.
- W mojej ocenie nie ma możliwości włączenia ulicy Podwale do Strefy Płatnego Parkowania. Można rozważać jak obejść stan faktyczny i uzyskać zamierzony rezultat, ale należy mieć świadomość, że w SPP na ul. Odrzańskiej po przyjęciu tych zmian, postój przestanie pełnić swoją rolę i będzie parkingiem typowo osiedlowym. To trzeba sobie uświadomić - zaznaczył Konieczny.
W reakcji na słowa wiceprezydenta radny Marian Czerner zastanowił się, czy mieszkańcy Podwala nie powinni wydzierżawić od Miasta parkingu, który zaproponowali jako obszar do włączenia w strefę.
Mieszkańców broniła Anna Ronin: oni chcą konkretnego rozwiązania, a nie, że to my teraz za nich zdecydujemy co będzie dla nich najlepsze.
Ronin przyznała przy okazji, że mimo złożenia przez komisję wniosku do prezydenta o jego oficjalne stanowisko w sprawie, odpowiedzi nie uzyskano. - Podejrzewam jednak, że to stanowisko wygłosił właśnie wiceprezydent Konieczny - podsumowała.
W głosowaniu 14 rajców było za przyznaniem racji mieszkańcom. 7 wstrzymało się od głosu. Uchwała rady została podjęta i teraz ruch należy do głowy miasta.
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"
ronin towarzysze to rzecz najświętsza, ronin musi być, czas samurajów towarzysze już minął ale ronin to podstawa.
Tyle słów, a przecież kupując mieszkania dobrze wiedzieli, że nie mają swojego parkingu osiedlowego. Parking na Podwalu mają przecież pod nosem, no ale jest prywatny i kosztuje 60 zł, a całą strefę bez ograniczeń można by mieć za 30 zł. Stąd te płacze…