Mieszkańcy Czerwionki narzekają na Pocztę Polską
Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że mieszkańcy miejscowości Czerwionka-Leszczyny narzekają na godzin otwarcia placówek, jak i problem notorycznego zostawiania avizo. Na skargi nadesłane przez jednego z mieszkańców, odpowiedział rzecnik prasowy Poczty Polskiej. Czego się dowiedzieliśmy?
Mieszkańcy Czerwionki narzekają na Pocztę Polsk
Niedawno jeden z czytelników nadesłał maila z prośbą o to, by nagłośnić temat Poczty Polskiej. Chodziło mu głównie o problem, jaki według niego stanowi ciągłe zostawianie avizo zamiast przesyłek oraz godziny pracy placówki, które są szczególnie problematyczne dla osób, które w tym czasie pracują.
organizacja ta postanowiła zmotywować petentów do częstszego brania urlopów poprzez wprowadzenie godzin pracy od 8 do 16. Ponieważ wieloletnią tradycją tej organizacji jest dostarczanie Avizo zamiast przesyłek, to takie zagranie z godzinami pracy powoduje, że odebranie przesyłek wymaga od petentów brania dnia wolnego. Należy pamiętać również, że Poczta ma monopol na przesyłki urzędowe i sądowne, więc takie zagranie jest znacznym utrudnieniem dla wszystkich pracujących – możemy przeczytać w nadesłanej wiadomości.
Faktycznie, takie godziny otwarcia mogą być problematyczne, szczególnie dla osób, które pracują "na rano", a zmianę kończą w godzinach popłudniowych. Ciągłe zostawianie avizo również nie ułatwia tej sprawy. Właściwie trudno nie zgodzić się z tym, że każda podróż na pocztę, w celu odebrania lub nadania przesyłki, często wiąże się z wychodzeniem wcześniej z pracy lub nawet braniem wolnego. Procedury na Poczcie również potrafią się ciągnąć przez pół godziny, czasem nawet godzinę, ponieważ w tej placówce trudno trafić na moment, w którym nie ma ogromnej kolejki.
Oczywiście, nikt nie twierdzi, że "wypady" na pocztę mają być samą przyjemnością, ale ciężko nie zauważyć uciążliwości sytuacji, które zmuszają nas do wybrania się do oddziału Poczty Polskiej.
Jakie jest stanowisko Poczty Polskiej?
Postanowiliśmy zapytać, jak Poczta Polska zapatruje się na słowa nadesłane przez czytalnika, czy się z nimi zgadza.
Poczta Polska jako operator wyznaczony działa na podstawie przepisów prawa powszechnego, które m.in. określają, iż placówki pocztowe powinny obsługiwać klientów we wszystkie dni robocze co najmniej 5 dni w tygodniu. Spółka realizując te wymagania kształtuje czas pracy placówek zgodnie z lokalnym zapotrzebowaniem, z uwzględnieniem kwestii operacyjnych oraz zachowaniem zasady iż czas pracy placówki to minimum 6 h dziennie (pon.-pt.) przy czym minimum raz w tygodniu placówka obsługuje klientów do 20:00 lub w soboty minimum 3h.
Wydłużanie godzin pracy placówek musi mieć uzasadnienie ekonomiczne, obecnie ponad 70% placówek pocztowych w naszej sieci jest nierentowna. Działamy w warunkach gospodarki rynkowej, racjonalizujemy koszty i efektywnie staramy się wykorzystać zasoby. Kierujemy się utrzymaniem szerokiej dostępności do sieci placówek pocztowych z uwzględnieniem lokalnego zapotrzebowania na usługi i – co ważne – z zapewnieniem wysokiej jakości ich świadczenia. Monitorujemy natężenie klientów i liczbę usług.
Wszystkie placówki funkcjonujące na terenie miejscowości Czerwionka-Leszczyny pracują zgodnie z powyższymi zasadami – czytamy w odpowiedzi rzecznika prasowego.
Wychodzi więc na to, że według rzecznika problemu nie ma, ponieważ godziny otwarcia są dostosowane do potrzeb mieszkańców miejscowości Czerwionka-Leszczyny. Najwidoczniej mieszkańcy nie narzekają na tyle, by Poczcie Polskiej opłacało się coś zmienić.
Warto pochylić się nad stwierdzeniem "obecnie ponad 70% placówek pocztowych w naszej sieci jest nierentowna". Czy to oznacza, że Poczta Polska powoli odchodzi w zapomnienie?
Poczta Polska gdyby nie miala monopolu na pisma urzedowe to już dawno by padła śmiercia naturalną, Zarządy tej Spolki też wyciągają wg. mnie za duże pieniądze dla siebie , więc wszyscy obywatele RP muszą opłacać tę nie rentowną instytucję.Proponuję zlikwidować ten relikt przeszłości , bo ludzie nie powinni być okradani przez państwo , przecież PRL już dawno niby zlikwidowano , a może nie ?