"Ktoś postrzelił moją partnerkę". Zgłosił zdarzenie, którego... nie było
Za bezpodstawne wezwanie policyjnej interwencji odpowiedział 40-letni mieszkaniec powiatu rybnickiego. Mężczyzna wezwał Policję, bowiem jak twierdził, ktoś postrzelił jego partnerkę.
!["Ktoś postrzelił moją partnerkę". Zgłosił zdarzenie, którego... nie było](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2021/11/18/184027_1637228107_65129200.webp)
Bezpodstawne zaangażowanie Policji, pogotowia czy innych służb jest wykroczeniem i może kosztować, o czym mówi art. 66 kodeksu wykroczeń
W środę, 17 października, po godzinie 23.00 do dyżurnego Komisariatu Policji w Rybniku zadzwonił 40-latek, który twierdził, że ktoś postrzelił jego partnerkę. Gdy policjanci przyjechali na miejsce pod wskazany adres przy ulicy Tadeusza Kościuszki w Czerwionce - Leszczynach okazało się, że do żadnego takie zdarzenia nie doszło. Za bezpodstawną interwencję mężczyzna otrzymał mandat karny.