Wizja na pięć przymiotników. Taki ma być Racibórz do 2030 roku
W trybie zdalnym radni miejscy spotkali się z ekspertami z firmy InnoCo, by poznać założenia nowego planu rozwoju dla Raciborza. Ożywionej dyskusji zabrakło, spotkanie szybko się skończyło. Teraz dokument trafi do komisji i na grudniowej sesji ma być przyjęty przez radę miasta.
Zielone niezagrożone
Prowadzący spotkanie przewodniczący rady Marian Czerner przekazał jeszcze wcześniej zgłoszone pytanie o realizację projektu z Ostroga - Zielone Płuca. Czy będzie realizowany, skoro nie ma go w strategii rozwoju.
Tu uspokajał zaniepokojonego radnego Michała Kuligę, który o to pytał, że projekt na pewno będzie realizowany, bo wygrał głosowanie w Budżecie Obywatelskiego.
Były szef rady miasta Leon Fiołka zauważył brak uwypuklenia roli uczelni wyższej z Raciborza. Tu Luk Palmen wskazał, że programie wspierania przedsiębiorczości szkoła wyższa jest partnerem miasta, a w strategii wskazano jako ważną ofertę kursy dla Ukraińców i potrzebę uruchomienia nowych kierunków kształcenia. Rozważano, czy do tych celów nie można wykorzystać wyremontowanego dworca PKP.