Zmarła najstarsza chórzystka w Raciborzu
Wielu raciborzan zapamiętało ją jako osobę zawsze uśmiechnięta. Była przepełniona pasją życia i dobrocią serca - opisuje ją siostrzeniec. Raciborzanka przeżyła 92 lata.
Alfreda Frączek zmarła w sobotę 11 grudnia w godzinach popołudniowych. - Odeszła do Pana zaopatrzona sakramentami, moja ciocia Alfreda Frączek, znana wielu Raciborzanom jako osoba zawsze uśmiechnięta. Osoba charyzmatyczna przepełniona pasją życia i dobrocią serca - wspomina zmarłą jej siostrzeniec Ryszard Frączek znany raciborski przedsiębiorca i długoletni samorządowiec (aktualnie radny powiatowy w klubie PiS).
Miała 92 lata i była chyba najstarszą chórzystką Raciborza. Do ostatnich dni śpiewała w chórze Vivo przy Raciborskim Centrum Kultury. Jej sopran zachwycał słuchaczy. Przez ponad 60 lat śpiewała w różnych raciborskich chórach. Codziennie uczestniczyła w Mszy Św. w raciborskiej farze.
Założyła 27 margaretek za księży (margaretka to 7 osób co godzinę modlących się na zmianę za danego księdza).
Zwiedziła prawie cały świat. Nie opuściła żadnej pieszej pielgrzymki raciborskiej.
- Nigdy nie spotkałem cioci smutnej. Do ostatnich dni dbała o grób księdza Stefana Pieczki. Wieczne odpoczywanie racz jej dać Panie - przekazuje R. Frączek.
Pogrzeb śp. Alfredy Fraczek odbędzie się w piątek 17 grudnia
- - o godz. 13.00 - Msza Św. w kościele WNMP.
- - po Mszy Św. na cmentarzu Jeruzalem odbędzie się ceremonia pogrzebowa, wjazd bramą boczna, pochówek w pobliżu krzyża.
Ludzie
Radny Powiatu Raciborskiego