Będzie 30. Memoriał strażacki. Na imprezę potrzeba 140 tys. zł
Szczegóły rozmów na temat przygotowań do sierpniowego wydarzenia, którego w Raciborzu, wskutek pandemii nie ma już od dwóch lat, ujawnił radnym wiceprezydent Dawid Wacławczyk. Oferował strażakom pomoc Miasta, ale ci nie przyjęli warunków magistratu. Chcą sami zorganizować dwudniową imprezę.
![Będzie 30. Memoriał strażacki. Na imprezę potrzeba 140 tys. zł](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2021/12/31/185488_1640948379_52841900.webp)
Nie ma już dyrektora Memoriału, nazywanego człowiekiem-orkiestrą Stanisława Borowika. Zmarły niedawno strażak i samorządowiec był przy organizacji strażackiego memoriału od pierwszej edycji. Ostatni, nad którym czuwał, odbył się w 2019 roku na placu Długosza. Kolejne lata przyniosły obostrzenia pandemiczne i strażaków poległych w lasach Kuźni Raciborskiej wspominano symbolicznie, bez imprez masowych z koncertami gwiazd.
Film wspomnieniowy w plenerze
W przyszłorocznym budżecie Raciborza wpisano 75 tys. zł na organizację wydarzenia. Rozmowy na temat organizacji Memoriału podjął ze strażą pierwszy zastępca prezydenta Polowego - Dawid Wacławczyk. W 2021 roku Dni Raciborza miały się łączyć z Memoriałem. S. Borowik ogłosił wiosną, że wskutek pandemii nie decyduje się na organizację koncertów i w sierpniu skupił się na kościelnej uroczystości wspomnienia po poległych w kuźniańskiej akcji druhach ze straży.
![](static/icons/soundplayer.png)
Urzędnicy, zainspirowani przez Jarosława Buckiego z Raciborskiej Telewizji Kablowej zamówili tam film dokumentalny poświęcony tragedii z 1992 roku. Wyświetlono go w plenerze, w parku im Miasta Roth na zwieńczenie Dni Raciborza. - Chcieliśmy takiej projekcji w kościele, ale pan Stanisław Borowik nie był zwolennikiem tego pomysłu - powiedział Wacławczyk na ostatnim w tym roku posiedzeniu komisji budżetowej.
Dwa w jednym
Pierwszy "wice" zaproponował komendantowi raciborskiej straży pożarnej kontynuację formuły, gdzie święto miasta łączy się z memoriałem. Niedziela kończąca Dni Raciborza miałaby być związana z upamiętnieniem bohaterskich strażaków i zaczynać się południową mszą, a kończyć koncertem gwiazdy estrady. Wacławczyk chce, by Dni Raciborza oparte były na szeregu mniejszych, kreatywnych przedsięwzięć jak w 2021 roku (np. zwiedzanie podwórek z kapelą, potańcówka na placu Ofki czy koncerty na plaży miejskiej).
- Wstępnie ustaliliśmy, że będziemy współorganizować Memoriał, jednak po pierwotnej akceptacji, dzień później, po konsultacji nie wiem z kim, otrzymałem wiadomość, że 30. Memoriał straż chce zrobić samodzielnie - oznajmił D. Wacławczyk.
W toku dyskusji można było odnieść wrażenie, że wiceprezydent w swojej wypowiedzi rzuca cień podejrzenia w stronę opozycji (kluby Anny Szukalskiej i Mirosława Lenka), że to właśnie jej radnym mogło nie spodobać się, aby straż miała współpracować z zastępcą od spraw kultury. Wacławczyk zauważył przy tym, że radny Lenk wie o jego spotkaniu ze strażakami, czemu ten nie zaprzeczał. Radni stanowczo jednak nie zgodzili się, że decyzja miałaby być ich udziałem i wskazali, że konsultacje musiały się odbyć w gronie samych strażaków.*
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/attachment-image-900-widen-wm/2021/12/31/266657d859487ba01c02e4dcc824d5d2.jpg.webp)
- Memoriał ma być jednak dwudniowy, robiony siłami straży. Strażacy chcą udowodnić, że sami sobie z nim poradzą. 140 tys. zł na koszty organizacji to kwota, jakiej oczekują od Miasta. Trzeba przysiąść do tego tematu. To 2 dni imprezy. Żadne środki nie są za duże na imprezę masową. W ciągu roku budżetowego jest to jednak kwota do znalezienia w planie wydatków miasta. Nie ma potrzeby boksować się o to. To powinno się wydarzyć w obecnej sytuacji - podsumował Dawid Wacławczyk, nawiązując do okoliczności śmierci radnego Stanisława Borowika, nierozerwalnie związanego z organizacją wszystkich memoriałów imienia mł. kapitana Andrzeja Kaczyny i druha Andrzeja Malinowskiego.
*Do tego fragmentu tekstu odniósł się po publikacji wiceprezydent Wacławczyk. Twierdzi, że nie sugerował, że strażacy konsultowali sprawę z opozycją i użycie stwierdzenia o poderzeniach wobec radnych jest nadinterpretacją. W dyskusji zauważył tylko, że nie wie z kim odbyły się te konsultacje. Ponadto o decyzji strażaków dowiedział się nie po upływie dnia od jego rozmów z nimi tylko po tygodniu.
Ludzie
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2021/12/31/39_1640953576_19563900.webp)
Strażak, radny miasta Racibórz, zmarł 20 października 2021 r.
"Chciałem być wielkim mędrcem
Prawdy wielkie móc powtarzać.....
Los wyznaczył mi w podzięce
Kruchą fuchę u drukarza.
Chciałem być obieżyświatem
Podróżować gdzie się da..
A skończyłem na plagiacie
Niech się wstydzi kto mnie zna.
Chciałem być don Kichotem
Wiatrakami grać wysoko.....
Okazałem się nielotem:
Krokodylem z Orinoko.
Rozwalałem tyle lat smog, beton i żwir
Nie szczędziłem wtedy potu ni sił ....
Dziś w betonie sam muszę tkwić,
nie żałuje mnie nikt..... "
tylko koni,tylko koni , tylko koni żal!!!!