Alert smogowy uratował życie mieszkance Radlina
Podczas jednego z alertów smogowych, tuż po otrzymaniu informacji o alercie strażnicy miejscy z Radlina udali się na kontrole palenisk domowych - ogłoszenie takiego alertu obliguje służby do natychmiastowej, wyrywkowej kontroli pieców.
Alerty smogowe mogą uratować życie
Podczas kontroli w rejonie Kolonia Emma w Radlinie funkcjonariusze zauważyli dym wydobywający się z jednego z "familoków". Okazało się, że właścicielka jednego z mieszkań ogrzewała lokal tzw. „kozą”, z której... wypadła rura łącząca piec z kominem. - Mieszkanie było totalnie zadymione, a z wylotu pieca wydobywał się ogień. Strażnicy wspólnie z sąsiadami błyskawicznie wyprowadzili lokatorkę z mieszkania. Zabezpieczyli lokal oraz feralny piecyk. Wezwano natychmiast straż pożarną... - poinformował radliński magistrat.
Najpewniej, gdyby nie alert smogowy, strażnicy nie byliby akurat w tym miejscu i o tej porze. - Być może więc właśnie alert pomógł uratować kobietę - twierdzą urzędnicy.
Straż miejska trzyma rękę na pulsie
Straż Miejska cały czas przeprowadza kontrole palenisk domowych - zarówno wyrywkowo, jak i w efekcie zgłoszeń. - Ale pamiętajmy także o sąsiedzkiej czujności - jeśli widzimy, że w posesji czy mieszkaniu obok dzieje się coś niepokojącego, niezwłocznie reagujmy i w uzasadnionych przypadkach powiadamiajmy służby! - apelują urzędnicy.
Numer Straży Miejskiej w Radlinie: 501 227 408.