Czy w Raciborzu rośnie skala ubóstwa? "Niech studenci polatają z ankietami"
To jeden z tematów, jakimi miałaby się zająć Rada Miasta Racibórz w 2022 roku. Radni Lenk i Klima przerzucają się pomysłami jak podejść do tego zagadnienia. Prezydenci są sceptyczni.
"Ocena rosnącego stanu ubóstwa mieszkańców, a nasze możliwości zaradcze" o wpisanie takiego punktu do planu pracy rady miasta zawnioskował radny Piotr Klima.
- Czy my to zbadamy? - od razu wątpliwości miał przewodniczący komisji budżetowej Mirosław Lenk, który zapisywał ten postulat. - Ktoś taką diagnozę musi przygotować. Na podstawie jakichś danych możemy podjąć dyskusję - zaznaczył były prezydent.
Statystyka czy wyczucie?
Dla Piotra Klimy zajęcie się rady tematem ubóstwa w mieście nie jest zbyt skomplikowane.
- My jako radni mamy rozpoznanie jak to wygląda w naszym otoczeniu i to nawet bez fachowej analizy. Z własnych obserwacji wiemy, jak to wygląda w naszych okręgach, w naszych dzielnicach. Mamy tę mamy świadomość - oznajmił na forum komisji finansów.
Dla Lenka istotniejsze są jednak twarde liczby na dany temat. - Żeby tak istotny temat podjąć, to musimy mieć jakąś statystykę. Dopiero wtedy można dyskutować, jakie przyjąć metody postępowania - trwał przy swoim członek klubu radnych "Razem dla Raciborza".
Klima zaproponował zwrócić się do jakiegoś ośrodka akademickiego, gdzie "za parę groszy coś przygotują". - Albo studenci naszej PWSZ chętnie polatają z ankietami - rzucił rajca.
Temat z tezą
Prezydentowi Raciborza Dariuszowi Polowemu idea Klimy skojarzyła się z narzucaniem radzie "tematu z tezą". Zdaniem włodarza nie wiadomo czy ubóstwo w Raciborzu rośnie, czy nie. Ważniejsza jest dyskusja o samym zjawisku, jeśli takowe w ogóle występuje w Raciborzu. Według niego bez danych Ośrodka Pomocy Społecznej podejmowanie tego tematu mija się z celem.
Zgodził się z nim Mirosław Lenk. Co roku w marcu OPS zdaje raport przed radą. Szef komisji budżetowej zadeklarował, że zwróci uwagę, aby w tegorocznym raporcie skupić się na zjawisku ubóstwa w mieście.
- Trzeba wpierw posłuchać opinii i danych z ośrodka zaznaczył. Wtedy możemy zwrócić uwagę na poziom ubóstwa i problemy związane z jego ograniczaniem. Bo na pewno występuje w pewien sposób w Raciborzu - uznał Lenk.
- I rośnie! - dodał Klima.
- Tego nie wiemy - skwitował wiceprezydent Dawid Wacławczyk.
Mirosław Lenk stwierdził, że inflacja, nieustanny wzrost cen, drożejąca energia cieplna i elektryczna powodują nawarstwianie się problemu ubóstwa.
- Wysłuchajmy fachowców w tej sprawie. Do marca poznamy sytuację na rynku towarów i usług - podsumował przewodniczący Komisji Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
OPS też nie ma dokładnych danych ,ponieważ od zawsze jest tak ,że wielu mieszkańców będących w kiepskim położeniu finansowym nie chodzi prosić o pomoc. Dawniej prędzej proboszcz wiedział o takich ludziach,rodzinach... Klima też fige wie.
Klima wszystko wie, po co liczby, analizy, badania. A gdyby nie wiedział to mu Labus z Siwakiem objawią prawdę