Kuliga do Polowego: niepotrzebnie szuka pan zwarcia tam, gdzie go nie ma
- Na sesji doszło do wymiany zdań między włodarzem a radnym opozycji.
- Na docinek ze strony głowy miasta, rajca nie pozostał dłużny.
- Dyskusja dotyczyła realizacji Zielonych Płuc Ostroga.
Radny z klubu "Razem dla Raciborza" i mieszkaniec Ostroga pilnuje wykonania zwycięskiego projektu Budżetu Obywatelskiego 2021 - Zielone Płuca Ostroga. Chodzi o instalację tężni przy osiedlu wieżowców. Zadanie trzeba zrealizować w 2022 roku. Pomoc zaoferowała raciborska PWSZ i właśnie w tym wątku doszło do słownej sprzeczki na linii prezydent miasta - radny opozycji.
Dariusz Polowy poinformował w swoim raporcie z miesięcznej pracy, o rozmowach Miasta z uczelnią na temat współpracy ze studentami architektury. Jak podał dr Joanna Moskwiak 13 stycznia rozmawiała na ten temat z pierwszym zastępcą prezydenta Raciborza. PWSZ pomoże przy zaprojektowaniu skweru na terenie przyszłego Parku Kulturowego oraz Zielonych Płuc Ostroga. Polowy nie wspomniał, że w rozmowach brał też udział randy Kuliga.
Ten zabrał głos po wystąpieniu prezydenta i uzupełnił jego wypowiedź. - Cieszę się, że pan wiceprezydent rozmawia z panią Moskwiak i w PWSZ są gotowi do projektowania nowego parku na Ostrogu - Zielonych Płuc Ostroga. Zwróciłem się do urzędu, by przesłano tam stosowne mapy w celu prac projektowych. Zadanie jest jednoroczne i czas jest tu ważny. Prośbę do wydziału przesłałem, proszę pana prezydenta o wsparcie - stwierdził na sesji M. Kuliga.
Dariusz Polowy zauważył, że Miasto jest zadowolone z podjęcia współpracy z PWSZ, ale skarcił Kuligę, że ten czekał do sesji od 13 stycznia, by zgłosić się po pomoc do prezydenta.
- Szkoda, że czekał pan na sesję, bo bylibyśmy już parę dni dalej ze sprawą. Zna pan mój numer telefonu, mógł pan przedzwonić. Oczywiście przyjmuję tą informację teraz i zajmę się sprawą - obiecał włodarz.
Odpowiedź Polowego podirytowała radnego Kuligę, który postanowił jeszcze na sesji zareagować.
- Niepotrzebnie pan prezydent szuka zwarcia tam, gdzie go nie ma i nie powinno być - skwitował.
Wyjaśnił, że to "covidowe sprawy" uniemożliwiły wcześniejsze działania. - Ja po godzinie odkąd powziąłem prośbę z uczelni, przesłałem ją do urzędu, więc nie można mówić, że czekam na sesję - podał Michał Kuliga.
- Jak pan nie widzi dobrej intencji, to jest zła droga. Proszę tak nie robić - podsumował radny z Ostroga.
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
Jaki radny takie problemy… Skoro budżet realizuje Urząd Miasta, to wobec wszystkich instytucji zewnętrznych reprezentuje go prezydent, to chyba oczywiste…
Ostróg miał zawsze swoje zielone płuca jak park zamkowy, zielone tereny wzdłuż rzeki, Łężczok. Chyba nie chodzi w tym, kto z kim i kiedy mówił. Wyborcy sa rozsadni, szukaja tych co robią a mniej mówią o tym. Kuliga mnie rozczarowuje ostatnim zachowaniem na sesji jak zadał pytanie staroście. Takie umówione. Po co wchodzić w układy. A jeśli tak to z krystalicznymi. A miałem go za działacza a nie polityka.
Kuliga, który ma wpływ na cały budżet - okradł mieszkańców z ich budżetu. Radni nie są id BO. Od początku do końca traktuje ten budżet jak swój fundusz wyborczy. Billboardy do dziś syfią Ostróg. To widać człowieku
Facet zrobił i cały czas coś robi dla swojej dzielnicy i miasta. Jemu się chce mimo, że od początku urząd niechętnie patrzy na ten wygrany projekt... A tu oczywiście ciągła krytyka. Ludzie opamiętajcie sie. Sami sobie wymyślcie pomysł, wypromujcie go i
wreszcie zamiast krytyki, realizujcie
Lepiej szukać zwarcia niż rozwarcia panie Kuliga. A tak na poważnie, to przebieg wcześniejszych sesji pokazuje, ze to pan dążył do spiny.
Dajcie spokój z tym małym Lenkiem
Eko lans nowa dyscyplina sportu może radny pojedzie do Chin na olimpiadę.
Kuliga lansuje się na budżecie obywatelskim.