Syrynia najlepiej chronioną miejscowością w powiecie wodzisławskim. Mają aż 5 defibrylatorów [ZDJĘCIA]
Strażacy z OSP Syrynia podsumowali miniony rok na swoim zebraniu sprawozdawczym. Była to także okazja do przekazania kolejnych defibrylatorów AED, które trafią do miejsc pożyteczności publicznej, aby w razie konieczności uratować komuś życie.
Syrynia najlepiej chronioną miejscowością w powiecie wodzisławskim. Mają aż 5 defibrylatorów [ZDJĘCIA]
Ubiegły rok dla strażaków z Syryni był nie tylko obfity w akcje ratowniczo-gaśnicze, ale także w projekty o charakterze edukacyjnym i ratowniczym. - Nasza jednostka liczy obecnie 51 członków, a w tym mamy 34 członków uprawnionych do udziału w akcjach ratowniczo-gaśniczych. Drużyna MDP jest obecnie osłabiona, bo liczy obecnie 7 osób, ale jednym z naszych celów jest promowanie naszej jednostki i zachęcenie młodzieży do zaangażowania. W 2021 odnotowaliśmy 93 interwencje. Jest to nasz rekord, bo nie mieliśmy jeszcze tak dużej liczby zdarzeń. To o 43 zdarzenia więcej niż w 2020 roku. Związane było to głównie z powodzią błyskawiczną, która wystąpiła w maju na terenie w zasadzie całego powiatu - podkreśla Sebastian Bauer, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Syryni. Podczas wspomnianej powodzi błyskawicznej OSP Syrynia była drugą jednostką z najwyższą liczbą interwencji w powiecie. Od 12 do 16 maja ubiegłego roku strażacy wyjeżdżali (w czasem przejeżdżali z miejsca na miejsce) aż 42 razy. Więcej wyjazdów odnotowała tylko OSP Radlin II (46 razy), a trzecia w tym okresie pod kątem liczby interwencji była OSP Zawada (36).
Był aktywny rok, będzie kolejny
Najważniejszym jednak z punktu widzenia społeczności Syryni działalniem roku ubiegłego były projekty związane z promowaniem ratownictwa medycznego i nauką pierwszej pomocy. Dzięki pozyskaniu dofinansowania zewnętrznego z programu Działaj Lokalnie, wsparciu darczyńców, samorządu gminy Lubomia i rady sołeckiej OSP Syrynia zakupiło kapsułę zewnętrzną oraz defibrylator automatyczny, który się w niej znalazł. Dodatkowo strażacy dzięki pozyskanym funduszom wyposażyli punkt z defibrylatorem w dwie kamery monitoringu. Defibrylator automatyczny AED to urządzenie, które pomaga przywrócić akcję serca u poszkodowanego. Maszyna jest prosta w obsłudze i podpowiada użytkownikowi, jakie czynności musi wykonać, aby przeprowadzić akcję ratowniczą.
Dla mieszkańców Syryni zorganizowano cykl szkoleń z pierwszej pomocy. Przeszkolono również personel Szkoły Powstawowej im. Romana Dworczaka w Syryni oraz Przedszkola im. Janusza Korczaka w Syryni. Dzięki wsparciu Fundacji Orlen strażacy zakupili także agregat prądotwórczy, który został zabudowany na samochodzie pożarniczym.
Kolejne defibrylatory w Syryni
Na rok 2022 strażacy również szykują podobne projekty, a dzięki wsparciu PZU z programu "PomocToMoc", już teraz stworzyli kolejne 3 miejsca, w których znajdą się niebawem nowe defibrylatory automatyczne. Będą to wspomniane placówki oświatowe: szkoła i przedszkole, a także budynek salek przy kościele Św. Antoniego (gdzie zamontowano ogólnodostępną kapsułę zewnętrzną). - W ubiegłym roku łącznie udało nam się przeszkolić 116 osób. Pandemia spowodowała, że część zainteresowanych osób trafiła na kwarantannę, więc utrudniło nam to pracę, ale nie poddajemy się i planujemy dalsze spotkania dla chętnych. Realizujemy w jednostce trzy filary działalności. Pierwszy to zapobieganie pożarom, drugi to zwalczanie pożarów i miejscowych zagrożeń, a trzeci to edukacja społeczna i profilaktyka. Na tym się skupiamy - zapewnia Sebastian Bauer, zarażając pomysłem umieszczenia ogólnodostępnych defibrylatorów we wszystkich sołectwach gminy Lubomia.
Gratulacje i honorowe członkostwo
Podczas zebrania sprawozdawczego zarząd OSP Syrynia otrzymał absolutorium, a strażakom pogratulowali obecni na zebraniu senator Ewa Gawęda, radny powiatu Janusz Ballarin, wicewójt gminy Lubomia Bogdan Burek oraz przedstawiciele oddziału gminnego Związku OSP RP w Lubomi. Od radnego powiatowego strażacy otrzymali prezent - trzy oprawione historyczne zdjęcia OSP Syrynia. Goście życzyli strażakom i mieszkańcom, aby defibrylatory były, ale też, aby nie było konieczności ich użycia. Zapewniają one bowiem poczucie bezpieczeństwa, ale jeśli już zostaną użyte, oznacza to, że ktoś potrzebuje pomocy w kryzysowej sytuacji.
Warto dodać, że podczas zebrania podjęto decyzję o nadaniu tytułu członka honorowego jednostki Andrzejowi Tanżynie, prezesowi oddziału gminnego Związku OSP RP w Lubomi. Członkowie zagłosowali za nadaniem honorowego członkostwa druhowi Tanżynie.
Wcale się nie dziwie, Wystarczy wieczorem przejechać - trzeba włączyć obieg wewnętrzny w samochodzie, W przeciwnym wypadku pylica płuc pewna