Pijany zwyrodnialec kopał psa. Interweniowała policja
Do zdarzenia doszło w Radlinie na ul. Korfantego, w sobotę, 12 lutego późnym wieczorem. Mężczyzna, który dopuścił się przemocy wobec zwierzęcia jak się okazało, był już znany policji.
Na naszą skrzynkę mailową otrzymaliśmy informację o psie, który miał zostać skatowany w Radlinie. W temacie zapytaliśmy w wodzisławskiej komendzie policji. Jak przekazał w rozmowie z nami asp. Patryk Błasik, faktycznie, taka interwencja miała tam miejsce.
- Z jednego z bloków wyszedł pijany 54-letni mieszkaniec Radlina, który ciągnął psa na smyczy i go kopał. Widząca to kobieta odebrała mężczyźnie psa i powiadomiła policję - powiedział.
Obecnie prowadzone jest dochodzenie w sprawie. Jak ustalili już śledczy, nie był to pierwszy przypadek znęcania się nad zwierzętami z udziałem tego mężczyzny. Grożą mu 3 lata pozbawienia wolności.
Prędzej czy później wyjdzie na jaw kto jest takim "bohaterem". To małe miasteczko ;)
Przeważnie takie słabe cioty znęcają się nad słabszymi i zwierzętami.
Typowy okaz tchórza, ktorego kładę jednym liściem.
Ciekawe, jak taki zwyrol trafi do zakładu karnego, to będzie traktowany na równi z majciarzami i nindża hausami.