Racibórz pyta ukraińską Tysmenicę jak może pomóc partnerskiemu miastu?
Wiceprezydent Dawid Wacławczyk został wyznaczony przez prezydenta Polowego do kontaktów z władzami partnerskiego samorządu z Ukrainy, państwa zaatakowanego przez Rosję. Wacławczyk ma bezpośredni kontakt do wicemera Tysmenicy i próbuje ustalić zakres pomocy Raciborza.
- Jeśli będzie potrzeba niesienia pomocy humanitarnej, przeprowadzimy stosowne zbiórki. Wierzę w pełną solidarność raciborzan w obliczu sytuacji na Ukrainie - powiedział nam pierwszy zastępca Prezydenta Miasta Racibórz.
Kiedy rozmawialiśmy wiceprezydent był na świeżo po kontakcie telefonicznym z wicemerem Tysmenicy Rusłanem Farmusem. Dowiedział się od niego, że rankiem w mieście wybuchła panika, bo słychać było odgłosy działań wojennych z rejonu Iwano-Frankowska i Kołomyi.
- Aktualnie nastroje się uspokoiły, nic nie wiadomo o masowych wyjazdach mieszkańców, jakiejś formie ewakuacji z miasta. Trwa tam mobilizacja służb militarnych - przekazał nam D. Wacławczyk.
Jak dowiedział się raciborski wice od wicemera Tysmenicy, aktualnie Ukraińcy nie zgłaszają potrzeb przekazania im np. żywności czy leków.
Miasto Racibórz reprezentowane tu przez D. Wacławczyka zapewniło partnerów z Ukrainy o swojej solidarności i pamięci, a także modlitwie w trudnym momencie dla kraju.
- Już wcześniej proponowaliśmy Tysmenicy wysłanie do Raciborza grupy dzieci na wypoczynek w naszym kempingu w Oborze. Jesteśmy gotowi poszerzyć zakres tego zaproszenia o większą liczbę uczestników jak i wydłużyć okres ich pobytu w Raciborzu - zapewnił D. Wacławczyk.
Prezydent Raciborza Dariusz Polowy powiedział Nowinom, że do kontaktów z ukraińskim partnerem wyznaczył swego pierwszego zastępcę Dawida Wacławczyka. Ten ma rozeznać bieżące potrzeby partnerskiego miasta, które znalazło się w strefie działań wojennych. - Pamiętajmy o podziale zadań między szczeble administracji w Polsce. Zrobimy to wszystko, co możemy zrobić w ramach kompetencji samorządu gminnego. O innych zadaniach, np. o kwestii rozlokowania w województwie uchodźców z Ukrainy decyduje wojewoda - powiedział nam włodarz Raciborza. Polowy zaznaczył, że od godzin porannych trwa w urzędzie analiza możliwości Miasta co do reakcji na decyzje szczebla państwowego i wojewódzkiego.
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
Radny, były wiceprezydent Raciborza