Najmłodsi strażacy zjechali do Zakrzowa. Roszków w pierwszej trójce. Które miejsce zajęły Samborowice i Krzyżanowice? [ZDJĘCIA, RELACJA NA ŻYWO, WYNIKI]
Mali druhowie z Polski oraz Czech pokazywali w Zakrzowie na co ich stać. Odbywały się tam III Zawody Halowe Dziecięcych Drużyn Pożarniczych o puchar przechodni marszałka województwa opolskiego. To spotkanie mające wymiar międzynarodowy. W wydarzeniu uczestniczyły również trzy drużyny z powiatu raciborskiego.
Strażacy z Samborowic, Krzyżanowic i Roszkowa pojechali do Zakrzowa, aby wziąć udział w dziecięcych zawodach halowych. To debiut tych drużyn w tym konkursie. Na wcześniejszej, drugiej edycji, czyli w chwili, kiedy zawody okraszono rangą ogólnopolską (pierwsza edycja była powiatowa) wystartowała jednostka z Gamowa z gminy Rudnik, uzyskując wówczas w klasyfikacji generalnej drugie miejsce.
Na tegoroczną odsłonę zgłosiły się 24 drużyny (ale na zawody nie przyjechała jedna grupa z Czech). Areną zmagań tradycyjnie stała się sala konferencyjna w Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji w Zakrzowie.
- To przede wszystkim zabawa - mówił o uczestnictwie młodych strażaków z Samborowic prezes jednostki oraz ich opiekun Roman Pośpiech. Oceniał, że to też forma zachęcania młodych do wstępowania w szeregi jednostki w przyszłości. - To daje im adrenalinę. Chodzi też tutaj o tak potrzebny ruch, ale i zabawę - dodał. Do zdjęcia malutcy strażacy pozują z opiekunami: Michaelą Pośpiech i Romanem Pośpiechem.
Sylwia Krzyżok z OSP Krzyżanowice, która jest opiekunką najmłodszych strażaków, oceniała, że takie zawody zachęcają najmłodszych, aby w przyszłości wstępowali do ochotniczej czy zawodowej straży pożarnej. - Chcemy w nich obudzić tę chęć, którą ktoś kiedyś obudził w nas - podkreśliła. Strażacy do zdjęcia pozują z Sylwią Krzyżok, naczelnikiem jednostki Adamem Muchą oraz prezesem Walterem Bożkiem.
Rafał Kramarczyk – prezes OSP Roszków, a zarazem opiekun małych strażaków (wspólnie z Barbarą Kramarczyk), mówił Nowinom, że takie wydarzenia są nader potrzebne. - Musimy w tych młodych wszczepiać jak najszybciej tę pasję - podkreślał.
- Dzieci to nasza przyszłość - mówił w rozmowie z Nowinami Walter Bożek, prezes OSP Krzyżanowice, a zarazem prezes Zarządu Oddziału Gminnego OSP RP w Krzyżanowicach. Przyznał, że ochotnicy robią wszystko, aby w najmłodszych zaszczepić strażackiego bakcyla. - Tak szukamy swoich następców, chcemy, żeby jak staną się pełnoletnimi osobami, wyjeżdżali z nami do pożarów. Cieszę się, że w naszej gminie są chętni i tak im przekazujemy to, czym obecnie się trudnimy - dodał. Wyjaśniał, że dziecięce drużyny pożarnicze na terenie gminy Krzyżanowice są obecne od około 1,5 roku.
"Na żywo" pokazywaliśmy to, co dzieje się w Zakrzowie:
Wyniki
Pierwsze miejsce zajęła grupa z Parzniewic, drudzy byli strażacy z Roszkowa, a na trzecim miejscu uplasowała się grupa z Naczęsławic. Reprezentanci z Samborowic byli 13, a z Krzyżanowic 18.
Ludzie
Radny gminy Krzyżanowice