Wójt Pietrowic Wielkich: Boję się galopującej inflacji, może odbić się na inwestycjach [WYWIAD]
Z wójtem Pietrowic Wielkich Andrzejem Wawrzynkiem m.in. o planach inwestycyjnych, drożejących usługach oraz powrocie słynnych wydarzeń kulturalnych rozmawia Dawid Machecki.
- Panie wójcie, jak pan ocenia kondycję gminy Pietrowice Wielkie po ponad połowie obecnej kadencji?
- Jest dobrze, uważam, że gmina właściwie się rozwija. W obecnej kadencji udało nam się utworzyć Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów, wyremontować budynek dworca PKP w Pietrowicach Wielkich, wykonać scalanie gruntów w Amandowie i w Krowiarkach, wybudować remizę OSP w Makowie i Samborowicach oraz rozbudować remizę OSP w Gródczankach. Dobudować dodatkowy zbiornik wody pitnej na ujęciu w Makowie. Wybudować oczyszczalnię ścieków dla osiedla w Pietrowicach Wielkich. Zmodernizowano kotłownię i systemy grzewcze w budynkach: Urzędu Gminy i Centrum Społeczno – Kulturalnego w Pietrowicach Wielkich oraz termomodernizację w 3 budynkach komunalnych. Utworzono i funkcjonuje Klub Seniora oraz Gminny Klub Malucha „Szkrabek” w Cyprzanowie. Wybudowano wieżę widokową z tężnią solankową wraz z infrastrukturą przy Kościółku św. Krzyża. Dokonano modernizacji centrów sołeckich w gminie, w tym zbudowano siłownie zewnętrzne oraz placyki zabaw. Ponadto dokonano wiele bieżących remontów dróg, chodników i kanalizacji. Trudno wyliczyć wszystkie działania, ale widać, że zakres inwestycji jest bardzo szeroki i obejmuje wszystkie zakresy życia społecznego. Na dzień dzisiejszy prowadzimy inwestycję - scalanie gruntów w Lekartowie i Samborowicach. Mamy nadzieję, że w tym roku wybudujemy tam drogi, odtworzymy rowy.
Co mnie najbardziej cieszy mamy wreszcie dodatni przyrost naturalny – to optymistyczny prognostyk, z którego widać, że coraz więcej osób wiąże swoje życiowe plany z gminą, przeprowadza się do naszej gminy. Sprzedaż gruntów pod zabudowę jest dosyć zadowalająca.
Jako wójta raduje mnie rozwój Eko-Okien, największego pracodawcy na Raciborszczyźnie, choć wiąże się to też z wieloma problemami: odwodnieniem, dojazdami, bezpieczeństwem. Staramy się to wszystko na bieżąco rozwiązywać, aby uciążliwość dla mieszkańców była jak najmniejsza. Choć na pewno przed nami jeszcze wiele pracy, w tym inwestycji drogowych, na które planujemy pozyskać środki zewnętrzne.
- Koronawirus mocno wpływa na gminę?
- Pandemia dotknęła nas mocno, szczególnie kiedy patrzę na statystyki zgonów.
Jest mi z tego powodu żal, wiele z tych osób znałem osobiście.
Może potoczyłoby się to inaczej, gdyby więcej osób się zaszczepiło, ale są osoby nie przekonane do szczepień i nic w tym zakresie nie możemy zrobić.
- Pandemia to nie tylko zachorowania, ale także mniejsze wpływy do budżetu samorządu.
- Jak najbardziej, ale radzimy sobie z tym, myślę, że powoli będziemy wracać do normalności i stabilizacji finansowej. Konkretnych wyliczeń nie podam, musimy to dokładnie podliczyć.
Jak wiadomo, restrykcje wpłynęły na życie gospodarcze, ucierpiały również nasze firmy. Choć z tego co wiem, w przypadku naszej gminy, nie było takiej sytuacji, aby jakaś firma musiała zakończyć swoją działalność. Ja mogę im tylko współczuć. Niestety, muszę oczywiście działać w ramach przepisów prawa. Tam, gdzie było to możliwe, pomagaliśmy, czyli udzielaliśmy ulg lub odstąpiliśmy od pobierania konkretnych należności.
- Wracając do szczepień, Pietrowice Wielkie nie najlepiej wypadają w liczbie podanych preparatów. Zdaniem wójta, z czego to wynika?
- Z samego początku od kiedy powstała możliwość szczepień mieszkańców część osób chętnych zrobiła to sama. Z czasem dzięki podjętym apelom udało nam się zachęcać coraz więcej osób, a to cieszy. Uważam, że żyjemy w czasach, gdzie dzięki medycynie znacznie wydłużył się okres życia, niż kiedyś. Myślę, że dzięki powszechnym szczepieniom na COVID-19 można by było część istnień ludzkich uratować, ale niestety jako samorząd nie mamy na to wpływu. Możemy jedynie zachęcać i apelować. Przy tej okazji dziękuję proboszczom miejscowych parafii, którzy przyczynili się wspólnie z urzędem do promowania akcji szczepień.
- Choć gmina nie najlepiej wypada w liczbie szczepień, to otrzymała w nagrodę 500 tys. złotych za jeden z rządowych konkursów. Polegał na uzyskaniu największego przyrostu poziomu zaszczepienia pełnym cyklem w okresie od 1 sierpnia do 31 października. Wiadomo, na co samorząd wyda te pieniądze?
- Otrzymane środki pragniemy wydatkować na działania związane z ochroną zdrowia. Na co konkretnie? Trwają jeszcze dyskusje w tym zakresie.
- Panie wójcie koronawirus to też zamrożenie wydarzeń kulturalnych. W tym największej imprezy w Pietrowicach Wielkich, czyli Eko-wystawy. Jubileuszowej, 20. edycji po raz drugi nie udało się zorganizować. Jak będzie w 2022 roku?
- Zastanawiamy się nad tym, jeszcze nie zapadła ostateczna decyzja.
Choć mam nadzieję, że w tym roku to wydarzenie powróci, bo skoro restrykcje sanitarne są łagodzone, a nawet jest plan ich znoszenia, to są możliwości dla organizacji tego wydarzenia.
- Ale czy gmina zamierza organizować to wydarzenie w kolejnych latach, czy zakończyć na 20. edycji? Pytam o to w kontekście zagrożenia organizacji tego wydarzenia w 2020 roku, kiedy jeszcze nie myśleliśmy o pandemii koronawirusa, ale toczyła się dyskusja, czy Eko-wystawa ma się w ogóle odbyć.
- Myślę, że dalej będzie to cykliczna impreza. Jest jeszcze wiele do powiedzenia, jeśli chodzi o systemy grzewcze, o produkcję energii elektrycznej, o odnawialne źródła energii, o zagospodarowanie tej energii. Chcemy to zagadnienie dalej przybliżać mieszkańcom oraz innym osobom odwiedzającym Eko-wystawę, pragniemy zaprosić tutaj specjalistów, aby ludzi przekonać, że warto o tym myśleć i pozyskiwać na to środki.
Jako samorząd chcemy zachęcać mieszkańców, aby instalowali panele fotowoltaiczne. To impuls, który może przynieść naszym mieszkańcom korzyści materialne, a przede wszystkim, możemy do tego banku energii się włączyć.
- A co ze słynnymi Wielkanocnymi Stołami. Będzie powrót w tym roku?
- Na to jeszcze za wcześnie, jeszcze niestety musimy z tego zrezygnować. Jeżeli wszystko pójdzie w dobrą stronę, to spotkamy się na tym wydarzeniu w przyszłym roku.
- Pietrowice Wielkie słynęły również z Gali Przedsiębiorczości. Ta w dobie pandemii się nie dobywa, choć przykład sąsiednich samorządów pokazuje, że można – mam tutaj na myśli Rudnik, gdzie wręczane są Fiale Przedsiębiorczości. Co więc z tymi nagrodami?
- W związku z pandemią podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu w dużej mierze wydarzeń kulturalnych, co za tym idzie również Gali Przedsiębiorczości. Wszyscy wiemy że uroczystość ta miała podwójny charakter – oficjalny z wręczeniem statuetek oraz zabawy. Wobec takiej organizacji imprezy trudno zachować dystans i obostrzenia pandemiczne.
Jednak pragniemy w tym roku zorganizować galę, choć w innym terminie – myślimy o ostatnim kwartale tego roku. Oczywiście jeżeli sytuacja z pandemią pójdzie w dobrym kierunku.
Dalsza część wywiadu na stronie 2 >>>
Ludzie
Były wójt gminy Pietrowice Wielkie.