Rada Powiatu udzieliła pomocy rzeczowej Horishni Plavni. 40 000 zł na opatrunki
W trybie sesji nadzwyczajnej w starostwie - w zdalnej formule - radni jednogłośnie zdecydowali o przekazaniu z budżetu powiatu kwoty na zakup środków opatrunkowych dla ukraińskiego miasta partnerskiego. O pomoc poprosił mer Horishni Plavni Dymitrij Bykow. - To wstępna nasza pomoc. Nastawiamy się na wsparcie długotrwałe w miarę potrzeb strony ukraińskiej - tłumaczył na sesji starosta raciborski Grzegorz Swoboda.
Sesję zwołano w samo południe 11 marca. Trwała ponad kwadrans. Przed głosowaniem nad udzieleniem pomocy radną Elżbietę Biskup zainteresowało czy Powiat może już podać szacunkową wartość potrzeb partnerów z Ukrainy. Była też ciekawa czy zarząd zastanawia się nad przyszłością takich działań w oparciu o środki unijne.
Czekają na ruchy rządu
Starosta Swoboda odparł, że na chwilę obecną nie wie nic o źródłach pomocowych z Unii Europejskiej. Zasugerował, że takie pytanie powinno się kierować do samorządowców związanych z PiS-em, partią rządzącą krajem.
- Czekamy na te ruchy rządowe, na odblokowanie środków w Brukseli dla Krajowego Systemu Odbudowy. Dodatkowo nie wiadomo jak ta wojna się potoczy, ja chciałbym jej jak najszybszego zakończenia - oznajmił włodarz powiatu.
Poinformował radnych, że pierwsze 32 palety darów zebranych przez mieszkańców powiatu wyjechały do magazynu w Lublińcu, a stamtąd trafią do Lwowa.
- Reagujemy na wszystko, na co mamy wpływ - podkreślił starosta Grzegorz Swoboda
Podał, że jak będą kolejne zgłoszenia z Horishni Plavni to zarząd będzie reagował. Wsparł go szef rady Adam Wajda: chwilkę musimy zaczekać, trwałe formy pomocy są tworzone.
32 palety z darami
Radny Paweł Płonka spytał, czy poza pomocą od mieszkańców samorząd dokonywał jakichś zakupów bezpośrednich, aby uzupełnić zbiórkę społeczną.
- Realizujemy polecenie wojewody do skoordynowania działań na terenie powiatu. Trwają zbiórki w gminach, skąd dary trafiają do magazynów powiatowych w Mechaniku i w II LO. Te 32 palety to pierwsza część, bo tyle ile tir pomieścił - wyjaśnił Swoboda.
Środki opatrunkowe dla Horishni Plavni starostwo chce przekazać dodatkowo, wysyłając odrębny transport na granicę. Stamtąd mają je odebrać Ukraińcy. Starosta opowiedział o trudnych warunkach w rejonie danego Komsomolska, miasta położonego za Kijowem, gdzie prowadzone są działania zbrojne.
- Serce mieszkańców powiatu jest po prostu wielkie. My chcemy nieść pomoc długotrwale - podsumował G. Swoboda.
Już po sesji włodarz powiedział nam, że teraz zostanie zorganizowany transport na ukraińską granicę, ale problemem jest brak na rynku środków opatrunkowych. - Część mamy z darów w naszym magazynie, ale to nie wystarcza na zapotrzebowanie partnerów - mówił G. Swoboda.
Z uzasadnienia uchwały Rady Powiatu Raciborskiego:
Dnia 31 sierpnia 2010 r. Rada Powiatu Raciborskiego podjęła uchwałę nr XLVII/447/2010 w sprawie nawiązania współpracy między Powiatem Raciborskim a miastem Komsomolsk na Ukrainie, obecnie Horishni Plavni, upoważniając Starostę Raciborskiego do podpisania umowy oprzyjaźni, partnerstwie i współpracy z miastem Komsomolsk na Ukrainie, obecnie Horishni Plavni.
W związku z inwazją sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na Ukrainę w dniu 24 lutego 2022 r. pomoc rzeczowa w postaci wyrobów medycznych dla partnerskiego miasta dotkniętego działaniami wojennymi stanowi wyraz solidarności i wsparcia w tej tragicznej sytuacji.
Ludzie
Starosta Raciborski
A Polowy mowil na sesji,ze nie da sie....Polowemu# nie udaje się...