Takiego powitania wiosny jeszcze w Raciborzu nie było. Dzieci bawią się świetnie w Ogródku Jordanowskim. Wolontariusze dbają, aby nie było czasu na nudę.
Malowanie buziek, tatuaże, układanie fryzur, tworzenie wielkich baniek, pozowanie do portretu (karykatury), tworzenie "łapaczy snów", prace w ogrodzie społecznym - to tylko ułamek listy atrakcji, które czekają na dzieci podczas pikniku "Powitanie wiosny" w Ogródku Jordanowskim. W organizację przedsięwzięcia zaangażowali się zarówno pracownicy miejskich instytucji, jak i raciborskie stowarzyszenia oraz młodzież szkolna. W tej ostatniej grupie prym wiodą uczniowie Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 1 w Raciborzu (Budowlanka-Gastronomik). Sądząc po kolejkach do poszczególnych stoisk, atrakcje okazały się trafione. Nie bez znaczenia jest też prawdziwie wiosenna pogoda.
Zuzia i Lena to uczennice Szkoły Dobra w Raciborzu. Dziewczynki postanowiły skorzystać z obecności Michaliny Pawełek i Sandry Kowalskiej z CKZiU nr 1, które uczą się w zawodzie fryzjera. Zuzia powiedziała nam, że bardzo rzadko nosi warkocze. Tak więc pierwszy dzień wiosny będzie jednym z nielicznych wyjątków od tej reguły.
Natalia Kuzdrowska to kolejna utalentowana uczennica z kierunku technik architektury krajobrazu, którą spotkaliśmy na pikniku. Choć specjalizuje się w realistycznym odwzorowywaniu natury, tym razem spróbowała swoich sił w karykaturze. Pozuje jej Marysia ze Szkoły Dobra.
Maria Gałązka, Filip Wydra, Bożena Gołąb, Maria Karabulut i Dariusz Szynol to nauczyciele i uczniowie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Niesłyszących i Słabosłyszących w Raciborzu. - Nasi uczniowie są bardzo zainteresowani tym, co tu się dzieje. Takie wyjście jest dla nich jak terapia. Nawiązywanie kontaktów i integracja społeczna są dla nich bardzo ważne. Muszą umieć korzystać ze świata zewnętrznego - mówi pani Maria.
Oliwia Muda i Zuzanna Wypior należą do Młodzieżowej Rady Miasta. - Racibórz potrzebował wolontariuszy, więc jesteśmy - mówią dziewczęta. Oliwia i Zuzanna poprowadziły warsztaty malowania na kamieniach.
Karolina Opiela użyła sekatora po raz pierwszy w życiu. Uczennica Szkoły Podstawowej nr 4 przycinała żywopłot pod okiem Elżbiety Skrzymowskiej, dyrektor Arboretum Bramy Morawskiej w Raciborzu. - Dzieci z SP 4 zgłosiły się do rewitalizacji społecznego ogrodu. Razem z nimi uzupełniliśmy ziemię w donicach i wykonaliśmy nowe nasadzenia - mówi dyrektor Skrzymowska i zapowiada, że kto przyjdzie na piknik w godzinach popołudniowych, ten będzie mógł razem z pracownikami arboretum zasiać rzeżuchę i wykonać leśne instrumenty.
Impreza potrwa do wieczora. Szczegółowy program dostępny jest poniżej:
Wspaniała impreza!
Byłam z moim dzieciątkiem. Więcej takich imprez proszę. Fantastyczna sprawa
Super pomysł. Dużo dobrego się dzieje w Raciborzu.