Prima aprilis: Będzie jeszcze jedno otwarcie drogi Racibórz-Pszczyna. Za pierwszym razem zabrakło... księdza
TEKST AKTUALIZOWANY
Zapowiedź drugiego otwarcia drogi Racibórz - Pszczyna to żart Nowin. Co prawda na "pierwszym" otwarciu faktycznie nie było księdza, orkiestry, przedstawicieli władz Raciborza (aktualnych i poprzednich), ale nie jest to dostateczny powód do organizacji "drugiego otwarcia". Daliście się nabrać?
Pierwsze otwarcie drogi odbyło się bez orkiestry, księdza i przedstawiciela władz Raciborza. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Każdy powód do świętowania jest dobry
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że władze województwa noszą się z zamiarem organizacji drugiego otwarcia drogi. Kuriozum? Skądże znowu! Wszak na Zbiorniku Racibórz Dolny zorganizowano minimum trzy podobne uroczystości. Niedawno w komendzie raciborskich strażaków świętowano przekazania nowych wozów strażackich dla zawodowców i ochotników. Nie zabrakło tam druhów z Budzisk, którzy kluczyki do swojego wozu otrzymali po raz drugi, a także strażaków z Bieńkowic, którzy świętowali przekazanie wozu już chyba po raz trzeci. Na tym tle drugie otwarcie drogi Racibórz - Pszczyna wcale nie będzie wyglądać dziwnie.
Nie zaprosili czy nie dojechał?
Przypomnijmy, oficjalne otwarcie raciborskiego fragmentu drogi Racibórz - Pszczyna zorganizowano 9 marca. Pierwsze skrzypce grali wicemarszałek Wojciech Kałuża, wiceminister Michał Woś i starosta raciborski Grzegorz Swoboda. Do przecięcia wstęgi zaproszono też dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach Zbigniewa Tabora oraz przedstawicieli wykonawcy czyli firmy Strabag.
Zabrakło księdza. Nie jest pewne, czy był to sabotaż, planowe działanie, czy też zwyczajny przypadek (ksiądz mógł nie dojechać do Raciborza, zwłaszcza jeśli zdał się na nawigację z Google, która wyprowadziła go na jakąś drogę w remoncie). Tak czy inaczej, "drugie otwarcie" będzie wyśmienitą okazją do naprawienia tego błędu.
Można będzie też zmyć złe wrażenie z "pierwszego otwarcia" i zaprosić gospodarza miasta, czyli prezydenta Raciborza Dariusza Polowego. Droga co prawda jest wojewódzka, ale Racibórz ma w nazwie. No i nie została położona w próżni.
Elegancko byłoby też zaprosić również kogoś z poprzednich władz Raciborza i województwa. Wszak to właśnie oni przeszli przez żmudną biurokrację: konsultacje, decyzję środowiskową, pozwolenie na budowę, projektowanie i wreszcie przetarg na prace budowlane.
Wojciech Saługa raczej nie wchodzi w grę, bo raz, że jego realny wkład w powstanie drogi jest wątpliwy, a dwa, że nie złożył broni w walce o rząd dusz na Śląsku. Ale już taki były prezydent Raciborza Mirosław Lenk raczej nikomu by nie wadził. Jeśli nie z nożyczkami przy wstążce, to chociaż gdzieś z boku. Tak dla przyzwoitości.
Uwaga na Klimę!
Na zakończenie cenna rada dla organizatorów. Zaproście kogo chcecie, ale uważajcie na raciborskiego radnego Piotra Klimę. Na pewno będzie chciał wziąć udział w imprezie. Ani chybi, obsztorcuje marszałka, dyrektora Tabora i wykonawców, że nie ma pasa awaryjnego, ekrany dźwiękochłonne są brzydkie i w ogóle odstawili fuszerkę za 300 milionów*. Jeśli chcecie uniknąć tego kwasu, umówcie mu w tym samym terminie teleporadę u laryngologa. Wybierze to drugie.
Wojciech Żołneczko
* Nie wierzycie? Przeczytajcie: Klima: obwodnica ma za dużo drewnianych ekranów. To jakiś tunel
Zobacz również:
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
Starosta Raciborski
Poseł na Sejm RP
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Radny Gminy Racibórz
Marszałek Województwa Śląskiego
Matko,jak Wy wszystko łapiecie.
Kogoś zdrowo porąbało !! Skandal że ktoś chce to zrobić jeszcze raz
Podobno nową drogą po drugim otwarciu będzie można jeździć pegazem. Pegaz to auto na gaz ;)
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Szkoda że nie ma w Raciborzu mnichów buddyjskich. Mają takie fajne stroje i są zawsze uśmiechnięci w przeciwieństwie do wielu naszych księży.
Skoro będzie ksiądz to ja chcę pastora z Ameryki i kierownika wyznawców Jehowy. Fajnie było by zaprosić kogoś z Islamu i innych religii świata !!! Jak wszyscy to wszyscy
Slyszalam,ze Polowy sklada rezygnacje! Nic oprocz żlobka mu nie wyszło,ponoć bedzie startował do Sejmu,a wybory już na jesień.Pis chce wystawić swojego na ten krotki czas ale zeby zwiekszyc szanse w wyborach na prezydenta w 2023r.
Woś ma teraz unijną komisję do sprawy pegazusa na głowie. Czarne chmury się zbierają nad Michałem
Może by się redakcja wysiliła i mapę tę niesamowitej inwestycji zamieściła?
Woś słabo ostatnio wypada. Same wpadki. Słabo to wygląda.