Księgowe ze szkół Powiatu przejdą do nowego centrum. Będzie działać w archiwum starostwa
Centrum Usług Wspólnych jest swego rodzaju „biurem rachunkowym” dla szkół, Zamku czy MDK - tłumaczą w starostwie. Sceptyczna wobec powołania nowej placówki jest powiatowa opozycja z PiS. - W głowach wszystkich zainteresowanych było, że CUW już nie będzie. Co się stało, że wrócono do tematu? - chciał wiedzieć na ostatniej sesji Roman Wałach.
Jego zdaniem te działania odciążą placówki, zapewnią zastępowalność poszczególnych etatów. Teraz trzeba łączyć pracę w placówkach.
- To decyzja całego zarządu. Żałuję, że wcześniej się z tego wycofaliśmy. Dziś już by to funkcjonowało - stwierdził G. Swoboda.
Przyznał, że CUW powstaje na wnioski dyrektorów placówek, choć nie wszystkich. - Myślę, że robimy to za wolą większości - podkreślił.
Starosta widzi w tym sens
Roman Wałach zażądał od włodarza, by wytłumaczył mu jak ma być ujednolicony system w zakresie prowadzenia spraw kadrowych, BHP, RODO czy zakupów.
- Ja sobie tak to wyobrażam i taki jest kierunek tych zmian. Chodzi nam o kompleksową obsługę naszych jednostek. Ja widzę w tym sens - zaznaczył Grzegorz Swoboda.
Argumentował, że CUW-y działają w większości gmin w Polsce.
- Docelowo chcemy, żeby referat zakupów pani Mekeresz, przetargi z referatu pana kierownika Peikerta czy sprawy finansów pod nadzorem pana skarbnika też powinny trafić do CUW. Żeby było kompleksowo, bezpiecznie i fachowo w obsłudze naszych jednostek - oznajmił Swoboda na sesji marcowej.
Bufor nakładów
Na wniosek radnej Elżbiety Biskup urzędnicy podali wstępne koszty adaptacji budynku archiwum na biura. To kwota 100 tys. zł, do której dojdą nakłady na wyposażenie biur - ok. 40 tys. zł.
- Jaki jest bufor tych planowanych kosztów? Bo wiemy, że są problemy w placówkach oświatowych wskutek niższej subwencji. Nie wiemy jeszcze jak to będzie funkcjonowało, a pan sobie tylko wyobraża panie starosto. Kiedy będą konkrety? - zapytała włodarza radna Biskup.
Chciała wiedzieć także jaki jest przewidywany miesięczny i roczny koszt działalności CUW - ogrzewanie, sprzątanie itd.
Starosta na początek powiedział, że wszystkie placówki Powiatu Raciborskiego, jeśli chodzi o ich funkcjonalność i bezpieczeństwo są na bardzo wysokim poziomie.
- Finansowanie oświaty to nie my, a państwowa subwencja. Wskaźniki nam zmalały i to nie jest wina samorządu. Wiem, że jest apel z komisji by wystąpić do ministra w tej sprawie. Wydatki oświatowe z naszego budżetu zaplanowaliśmy na poziomie 6 mln zł, przy założeniu, że subwencja wystarczy na 92% zapotrzebowania - wyjaśniał Grzegorz Swoboda.
Ile CUW będzie nas konkretnie kosztował? - Tego nikt na razie nie wie. To zależy od działalności i od tego co tam będziemy realizowali - poinformował starosta.
Co do kosztów adaptacji budynku archiwum na potrzeby CUW to wyliczenia są wstępne. - Trzeba przerobić drzwi, postawić biurka. Gdziekolwiek byśmy te remonty robili i tak byśmy te koszty w placówkach ponosili - przekonywał włodarz. Jego zdaniem liczba sprzątaczek nie ma tu znaczenia, bo te pracownice tak samo sprzątałaby czy to w szkole u księgowej czy to w CUW.
- Liczymy na oszczędności w organizacji przetargów, żeby nie zlecać tego na zewnątrz. Jest tego tak dużo w starostwie, że poszczególne referaty nie mogą już same obsługiwać placówek zamiejscowych - wskazał na sesji starosta.
Dyrektor z konkursu
Włodarz powiatu zapowiedział, że ogłosi "bardzo szeroki konkurs na specjalistę do prowadzenia CUW-u". Ma to nastąpić w kwietniu. Od czerwca nowy szef nowej placówki będzie "przygotowywał i proponował konkrety działalności CUW". Jego zadaniem będzie pozyskanie dodatkowych specjalistów, np. do sfery zamówień publicznych.
Ludzie
Starosta Raciborski