Rodzice wyręczają państwo w pomocy niepełnosprawnym. Jak długo ten problem będzie NIEWIDZIALNY? [Konferencja na Zamku]
Sytuacji dorosłych osób niepełnosprawnych poświęcono spotkanie zorganizowane przez stowarzyszenie Spektrum z Raciborza. Zgromadzonym w sali zamkowej pokazano przykłady działalności Zakładów Aktywności Zawodowej (ZAZ). Na jego brak narzeka środowisko niepełnosprawnych z powiatu raciborskiego.
Od kilku lat o tym mówimy, że brakuje w Raciborzu ZAZ-u. Na razie ścieżka do jego otwarcia nie jest wystarczająco utarta. Marzymy o tym i chcemy przybliżyć tę tematykę właśnie tą konferencją. Przekonać samorządowców, że jest wiele plusów tego rozwiązania, że PFRON je dofinansowuje - mówiła mediom Małgorzata Jańska kierująca stowarzyszeniem Spektrum. Ma nadzieję, że przepełnione jej zdaniem Środowiskowy Dom Samopomocy i Warsztaty Terapii Zajęciowej w Raciborzu w końcu się przewietrzą, a korzystający z nich trafią do nowego ZAZ-u.
- Powstaliśmy, żeby znaleźć terapię dla naszych dzieci. To była grupa rodziców, która założyła stowarzyszenie Spektrum. Utrzymujemy się z dotacji, mamy pod opieką także dzieci z porażeniem mózgowym i z zespołem Downa. Teraz, po 10 latach działalności część tych dzieci dorosła i o sytuacji tych osób rozmawiamy na konferencji - stwierdziła Jańska. Osoby z autyzmem nie zawsze się odnajdują w dorosłej rzeczywistości. Muszą być pod opieką osób wyspecjalizowanych do współpracy z nimi. - O tym mówiliśmy w drugiej części konferencji, że nie ma dla nich wsparcia i to rodzice biorą sprawy w swoje ręce. Tak powstała np. „Farma życia” w Krakowie - gdzie autyści wspólnie mieszkają, pracują i rehabilitują się.
Wicestarosta raciborski Marek Kurpis podkreślił w trakcie otwarcia konferencji, że istotne są dyskusje o problemie, a docelowo działania na rzecz osób niepełnosprawnych. - Cieszę się, że przyszło trochę samorządowców z Miasta i Powiatu. Wspólnie zdziałamy więcej - zaznaczył.
Kurpis przyznał, że temat ZAZ-u przewija się w powiecie nie od dzisiaj.
- Obecnie bliżej nam do utworzenia opieki wytchnieniowej, na co mamy już pomysł i chcemy go zrealizować w ciągu najbliższych miesięcy. Rozmawiamy o tym z wojewodą - oznajmił zastępca starosty raciborskiego.
Prezydent Raciborza Dariusz Polowy początkowo chciał odczytać okolicznościową przemowę, którą przygotował mu Rafał Krzyżok z Biura Prezydenta. - To było, zanim zadzwoniła do mnie pani Małgorzata i powiedziała, że pracuje nad swoim wystąpieniem na konferencji. Wtedy pomyślałem, że to nie powinienem tu dzisiaj czytać czegoś, co ktoś mi napisał, ale że powiem coś od siebie, powiem z serca - zaczął swoje wystąpienie włodarz.
- Autyzm kojarzy się wielu z nas z filmem Rain Man z fenomenalną rolą Dustina Hoffmana. Czy też z jakimiś innymi obrazami z kina, czy telewizji. Przyznam, że nie miałem dotąd osobistego doświadczenia z osobami autystycznymi. Żyłem w pewnej nieświadomości. Myślałem, że takie konferencje są mniej ważne niż działania. Dziś jednak widzę, jak to jest ważne. Żeby serce biło w waszą stronę potrzeba wiedzy o was i o ludziach niepełnosprawnych, ze spektrum autyzmu. Dziękuję wam za poświęcenie, za ten długi marsz, którego się podjęliście. Zapewniam o wsparciu na każdym możliwym polu nie tylko jako prezydent - podkreślił D. Polowy.
W trakcie konferencji mówiono o organizacji i funkcjonowaniu ZAZ-ów. Swoje doświadczenia zaprezentowali:
- Anita Wawoczny - dyrektor ZAZ w Żorach – „Zakład Produkcyjno – Usługowy „Wspólna Pasja” w Żorach”;
- Dezyderiusz Szwagrzak - Dyrektor ZAZ w Wodzisławiu Śląskim – „Zakład Usług Pralniczych w Wodzisławiu Śląskim”.