Policjanci z Raciborza postrzelili 43-latka. Rzucił się na nich z nożem w ręku
Mężczyzna najpierw groził nożem przypadkowemu przechodniowi. Chwilę później zaatakował policjantów. Strzał ostrzegawczy nie powstrzymał go. Policjanci wymierzyli i strzelili w jego kierunku.
Do zdarzenia doszło w rejonie ulicy Słowackiego 7 kwietnia około 1.40. - Jak wynikało ze zgłoszenia, nieznany mężczyzna w kominiarce z nożem w ręku podszedł do przypadkowego przechodnia, zachowywał się agresywnie i wymachiwał nożem. Jednak na widok drugiego przechodnia oddalił się. Skierowani na miejsce interwencji mundurowi z raciborskiej prewencji po kilku minutach poszukiwań na ulicy Wyszyńskiego zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi agresora - relacjonuje nadkom. Mirosław Szymański, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu.
Policjanci polecili mężczyźnie odłożyć nóż, jednak nie posłuchał ich. Napastnik próbował zaatakować mundurowych. Oddali strzał ostrzegawczy, na który mężczyzna nie zareagował. Drugi strzał ranił napastnika w udo. Policjanci najpierw obezwładnili mężczyznę, a następnie udzielili mu pierwszej pomocy. 43-latek trafił do szpitala. Jego zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Agresor usłyszał już od prokuratora zarzut czynnej napaści na policjantów, za który grozi do 10 lat więzienia - dodaje M. Szymański.
Myślę że ma szczęście że go nie udusili tak jak Bartka z lubina