350. Procesja Pacholcza w Syryni. Kolejny raz przeszli od krzyża do krzyża, jak obiecali 350 lat temu ich przodkowie [ZDJĘCIA, WIDEO]
Już po raz 350. ulicami Syryni przeszła w Poniedziałek Wielkanocny wyjątkowa procesja. Co roku, od 350 lat, młodzież oraz wszyscy chętni przechodzą od krzyża do krzyża w całej miejscowości. Skąd wzięła się tradycja Procesji Pacholczych?
W XVII wieku ziemię raciborską nawiedziła zaraza, której ofiarami padło wielu mieszkańców. Nieoczekiwanie, spora część młodych mieszkańców wykazała odporność na chorobę, co potraktowano jako znak Boży. To właśnie wówczas, dokładnie 350 lat temu, postanowiono zorganizować pierwsze procesje dziękczynne w niektórych parafiach raciborszczyzny, w których udział brali przedstawiciele młodzieży - panien i kawalerów, ustrzeżonych od zarazy.
Sama nazwa procesji nawiązuje zapewne do śląskiego słowa "pachoł", używanego potocznie do określenia młodzika, jeszcze nie dorosłego, ale wyrośniętego nastolatka. W innych częściach Polski "pachoł" oznaczał najczęściej służącego, człowieka z niższej warstwy społecznej.
Obecnie, zgodnie ze zwyczajem Procesje Pacholcze przetrwały tylko w Syryni. Można powiedzieć, że danego przed laty słowa dochowali tylko mieszkańcy tej miejscowości.
Wieczór Kompanicy
"Niezmienny od lat i niezwykle ciekawy jest przebieg procesji. Procesję poprzedza chodzenie po domach we wsi. Obchód tzw. kompaników odbywa się w nocy z pierwszego święta wielkanocnego, na drugie. Młodzieńcy biegną od domu do domu i budzą mieszkańców, krzycząc "kompanicy" klekocząc drewnianą kołatką powtarzają wielokrotnie swoje zawołanie: "kompanicy". Kompanicy czasami urządzają pierwszy "śmigus", zasadniczo jednak zbierają datki na określone cele obchodów wielkanocnych. Za zgromadzone fundusze odnawia się chorągwie niesione podczas procesji i ogrodzenia krzyży przydrożnych w Syryni." - czytamy w archiwum Parafii p.w. Św. Antoniego w Syryni.
Nie inaczej było w tym roku. Kompanicy przeszli po domach w niedzielny wieczór 17 kwietnia. Obecnie zebrane datki przeznaczane są na wydatki organizacyjne przy procesji.
Szli z nową figurą
Warto dodać, że z okazji 350. rocznicy procesji, młodzież zakupiła nową figurę Chrystusa Zmartwychwstałego, która została poświęcona przed procesją. To właśnie figura, wraz z Paschałem i krzyżem przechodzą trzymane przez młodzież na czele procesji, która przechodzi od kościoła do kolejnych krzyży przydrożnych w miejscowości. Przy każdym krzyżu następuje modlitwa.
- Dzisiaj uczestniczą w tych uroczystościach nie tylko młodzi ludzie, ale także ci, którzy jako młodzi także kilka czy wiele lat temu uczestniczyli w Procesjach Pacholczych, aby odnowić to, co wtedy przeżywali i jednocześnie podbudować młodych, by utrzymywali tę piękną tradycję. Niewiele jest parafii w Polsce, które mogą pochwalić się takim jubileuszem, nieprzerwanie 350 lat Procesji Pacholczych - podkreślił przed procesją proboszcz ks. Piotr Kachel. Warto podkreślić, że nawet w czasie pandemii tradycja procesji była kontynuowana, w 2020 roku w procesji przeszły symbolicznie 2 osoby, a w 2021 garstka młodych.
Tradycyjne procesje nie kończą się na jednej. Są kontynuowane w kolejne niedziele, aż do Niedzieli Zesłania Ducha Świętego 5 czerwca. Na ostatnią procesję młodzież również zaprasza wszystkich chętnych mieszkańców.