Oszust ubezpieczeniowy w Wodzisławiu. 54-latkowi grozi 8 lat więzienia
Wodzisławscy policjanci prowadzili pod nadzorem prokuratury śledztwo w sprawie oszustw ubezpieczeniowych. Śledztwo zakończyło się skierowaniem do sądu aktu oskarżenia. 54-latkowi grozi 8 lat więzienia, jednak kara może być surowsza, gdyż oskarżony z nielegalnego procederu uczynił stałe źródło dochodu.
Śledztwo obejmowało cztery główne wątki: grupowych ubezpieczeń na życie, obowiązkowych ubezpieczeń OC dla posiadaczy pojazdów, dobrowolnych ubezpieczeń pojazdów mechanicznych i nieruchomości oraz przywłaszczenia składek ubezpieczeniowych na szkodę towarzystwa ubezpieczeń, a także podrobienia podpisów poręczycieli na ugodzie zawartej z towarzystwem ubezpieczeń. Postępowanie dotyczące ubezpieczeń na życie pierwotnie było prowadzone jako odrębne dochodzenie, zostało wszczęte w oparciu o operacyjne informacje wodzisławskich śledczych.
Policjanci ustalili, że 54-letni agent ubezpieczeniowy prowadził na terenie Wodzisławia Śląskiego działalność gospodarczą przez wiele lat, a jego agencja cieszyła się liczną klientelą. Z początkiem 2010 roku podejrzany przestał regularnie rozliczać się z towarzystwem ubezpieczeniowym, generując zadłużenie w wysokości ponad 150 tys. złotych.
Towarzystwo wypowiedziało mu umowę, a oszust działał dalej
W 2012 roku towarzystwo ubezpieczeniowe wypowiedziało mu umowę agencyjną, co wiązało się z brakiem możliwości dalszego świadczenia usług agencyjnych. Wówczas nieuczciwy agent ubezpieczał na życie ponad 200 osób, które w dalszym ciągu wpłacały mu comiesięczne składki ubezpieczenia na życie i były przekonane o ciągłości ubezpieczenia. Niektórzy z pokrzywdzonych opłacali składki przez 7 lat. Podejrzany w dalszym ciągu zawierał w imieniu towarzystwa ubezpieczeniowego polisy obowiązkowego ubezpieczenia OC dla posiadaczy pojazdów, a także dobrowolnego ubezpieczenia pojazdów mechanicznych i nieruchomości. Preparował polisy i przywłaszczał wpłacane składki.
Oszust ukrywał się przed organami ścigania
W ramach prowadzonego śledztwa policjanci przesłuchali kilkaset osób i zebrali dowody bezsprzecznie wskazujące na winę podejrzanego. Po przedstawieniu mu pierwszych zarzutów mężczyzna zaczął się ukrywać przed organami ścigania i był poszukiwany przez Policję na podstawie wydanego za nim listu gończego. 18 maja 2021 roku 54-latek został zatrzymany przez wodzisławskich mundurowych i trafił do aresztu. Usłyszał od prokuratora łącznie 150 zarzutów oszustw ubezpieczeniowych, do których popełnienia się nie przyznał. Przeciwko mężczyźnie został skierowany do sądu akt oskarżenia. Mieszkańcowi powiatu wodzisławskiego grozi 8 lat więzienia, jednak kara może być surowsza, ponieważ nieuczciwy agent z oszustw uczynił sobie stałe źródło dochodu.
Czy tu chodzi o bylego dzialacza znanego wodzislawskiego klub?