Raport Sanepidu: zapomniane choroby wracają wraz z napływem uchodźców
Polio czy odra to choroby już dawno nienotowane w naszym kraju, tymczasem teraz obserwuje się ich powrót. Jak podała radnym miejskim Karina Talabska z raciborskiego Sanepidu, choroby te odradzają się w miejscach pobytu Ukraińców. Ci przebywają w dużych skupiskach i lokalizacjach, gdzie trudno o zachowanie odpowiednich warunków sanitarnych.
Aktualnie raciborski Sanepid skupia się na dotarciu do środowiska uchodźców z informacją o obowiązku szczepienia dzieci.
Obowiązek szczepień
- Przybywa do nas dużo dzieci z Ukrainy, a powyżej 3 miesięcy ich pobytu w Polsce podlegają one obowiązkowi szczepień. Tymczasem poziom zaszczepienia w Ukrainie jest daleki od oczekiwanego, a przedłużający się konflikt zbrojny z Rosją pogłębia ten stan - mówiła radnym Talabska.
Zauważyła także, że z kryzysem uchodźczym pojawiło się zagrożenie powracających chorób, u nas już dawno zredukowanych.
Np. na Węgrzech stwierdzono wśród uchodźców przypadek polio, choroby w Polsce już praktycznie niewystępującej.
- Ponieważ duża część populacji nie jest zaszczepiona na tę chorobę, to grozi jej powrót - mówiła szefowa raciborskiego Sanepidu.
Podobnym problemem jest powrót odry, która według Talabskiej praktycznie nie występuje w kraju już od kilku lat. - To rzadkość, a zdarzają się już nowe ogniska - zauważyła goszcząc na kwietniowej sesji Rady Miasta Racibórz.
To samo dotyczy wirusowego zapalenia wątroby typu A. Wystąpiło zarówno w postaci ognisk, jak i formie rotawirusowej.
Ogniska chorób
Jak zaznaczyła K. Talabska te zjawiska mają związek z miejscami pobytu uchodźców, nie do końca dostosowanymi do tego, aby w nich długo przebywać - w zatłoczeniu, przy pogorszonych warunkach sanitarnych.
- Te zagadnienia mogą przerodzić się w ogniska chorób normalnie nienotowanych. To są wyzwania najbardziej widoczne w tym roku - odparła zapytana o to przez radną Ludmiłę Nowacką.
Raciborscy antyszczepionkowcy
Dodała przy tym, że utrzymuje się "pewna pula rodziców w powiecie raciborskim", którzy uważają za niewłaściwe szczepienie swoich dzieci.
Dotąd przeciwników szczepień było w powiecie 223, a w 2021 roku (którego dotyczył raport stacji) powiększyła się o 44 nowe przypadki.
- Są one już zgłoszone do urzędu wojewódzkiego w celu ukarania grzywną. W tym urzędzie ten obowiązek jest egzekwowany - podsumowała Karina Talabska.
Ci Ukraińcy którzy się nie szczepią tym co obowiązkowe, powinni być bez zasiłków i płacić za leczenie albo zamykani w izolatoriach a dzieci nie puszczane do szkół. Ciekawe jak służby kontrolują obowiązek szczepień. Porządek musi być a nasze dzieci bezpieczne.