Radny Cofała: czy prezydent Polowy potrzebuje adwokatów w radzie powiatu?
Lider klubu Razem dla Ziemi Raciborskiej oczekuje obecności głowy miasta na sesji powiatowej. Chce, by radni mieli możliwość rozmowy z Dariuszem Polowym o sprawach szpitala, inwestycjach drogowych w Raciborzu i współpracy na linii Powiat-Miasto.
- Wiele razy rozmawiamy w radzie powiatu o sprawach Raciborza i często padają może nie oskarżenia pod adresem prezydenta, ale jest w tych dyskusjach wiele niedomówień albo braku pewności co do wspólnych działań Miasta i Powiatu - zauważył na kwietniowym posiedzeniu radny, szef komisji skarg.
- Jak może się czuć w tej sytuacji sam pan prezydent? Pan Polowy jest prezydentem mojego miasta, reprezentuje wysoki urząd - kontynuował rajca Powiatu Raciborskiego.
Zauważył, że nieraz ze strony radnych klubu Prawa i Sprawiedliwości padają stwierdzenia, że Miastu źle się współpracuje z Powiatem. - Zabieracie państwo głos w imieniu prezydenta Polowego, a to on piastuje swój urząd i to on ma w rękach decyzyjność co do wszystkich ustaleń na linii urząd miasta - starostwo.
Cofała chciał złożyć wniosek, żeby Dariusz Polowy pojawił się na sesji. - Żeby pewne kwestie nam wyjaśnił, bo to się ileś razy powtarza, ten temat drogowych inwestycji, temat szpitala - tłumaczył radny powiatowy.
Tomasz Cofała przypomniał, że zwrot podatku od nieruchomości, którego domaga się (pośrednio, bo formalnie dotyczy on szpitala rejonowego) Powiat od Miasta i przeznaczenie go na inwestycje szpitalne nie jest tematem wyłącznie 2021 roku. - On jest wcześniejszy. Teraz się mówi, że szpital dobrze funkcjonował finansowo, ale to był okres pandemiczny, a wcześniej nie było tam tak dobrze - stwierdził T. Cofała.
Zaznaczył, że starosta raciborski Grzegorz Swoboda często uczestniczy w sesjach rady miasta. - Dlatego zaprośmy do nas prezydenta Polowego i porozmawiajmy z nim, jak człowiek z człowiekiem, jak radni z prezydentem. Poznajmy jego plany, czego dotyczą. Żebyśmy się dowiedzieli u źródła - argumentował Cofała.
Wystąpieniem lidera klubu współrządzącego z PO powiatem obruszył się radny Ryszard Frączek z klubu PiS. - Pan Tomasz się pomylił. My nigdy nie mamy zastrzeżeń do pana Polowego. Ja widzę, że pan starosta reaguje emocjonalnie na takie dyskusje o współpracy Miasto-Powiat i polityka duża się tu robi. Ja wam radzę:
chłopy, dogadajcie się w klubie. Zaprośmy prezydenta, my w klubie poprzemy taki wniosek. A może zróbmy jakieś spotkanie przedstawicieli klubów z prezydentem? - powiedział R. Frączek.
Przemyślimy ten temat - zadeklarował przewodniczący rady Adam Wajda.
Starosta Swoboda uznał propozycję Cofały za dobrą sugestię. - Robimy ustalenia z prezydentem, z jego zastępcami. My w powiecie tematy realizujemy, pchamy do przodu. Z miastem możemy wspólnie zadziałać w różnych sprawach. My relacje mamy dobre. W radzie powiatu czasem się nie zgadzamy w pewnych kwestiach, ale nie róbmy tu polityki. Od tego jest Warszawa, a tu jest samorząd - podsumował Grzegorz Swoboda.
Wróćmy do tematu, że NALEŻY ZLIKWIDOWAĆ KOSZTOWNE POWIATY jako przestarzały relikt zmian ustrojowych w Polsce. Pieniądze, z których teraz utrzymujemy wysokie pensje starosty, jego zastępców, radnych można przeznaczyć na ścieżki rowerowe, drogi, na szpital. Powiaty to ZBĘDNY i KOSZTOWNY (s)TWÓR ADMINISTRACYJNY !!!
Powiat jest na minusie,bo ma szpital i Dyrektora dyktatora.I właśnie przez swoje dyktatorskie rządy,drenuje finanse szpitala.Pozwalniało się dużo wartościowych lekarzy.I teraz żeby zachęcić do pracy w miejskim szpitalu,proponuje naprawdę duże pieniądze
A w Powiecie rządzi Polityka bo PO i Klub Razem.... Klub to też jest Polityka co by o tym nie mówić. Starostę wybrali radni PO i Klubu Razem...czyli politycy nie
bezpośrednich wyborach mieszkańcy.
Skoro radni powiatu chca coś się dowiedzieć od prezydenta to powinni do nie iść a nie "kazać/prosuć" mu przyjść do nich. Lepiej niech w tym czasie prezydent zajmuje się sprawami miasta bo robi to.dobrze. Ponadto radni powiatu powinni zająć się swoimi sprawami jak tzw. sprawa alkoholowa wydobyta przez komisję rewizyjną, sprawy wydatków powiatowych, poziomem wyników matur, odejściem pracowników, w tym wieloletnich kierowników, czy dyrektora zamku i szkoły specjalnej, dublowanym jarmarków itd...nie powinni prosić o pieniądze miejskie na szpital bo to m.in. pieniądze na szkoły i przedszkola miejskie itd.. Radny Cofała po prostu niech umówi się do prezydenta.
Tylko nie Cofała. Z taką osobowością nie powinien zostawać nigdy ani prezydentem ani Staostą. Szpital sobie niech starostwo finansuje ze swoich środków z tego co na jarmark wydali.
Dlaczego apel do prezydenta, a nie radnych? Po tylu latach przy korycie rady powinien pan radny wiedzieć, ze prezydent tylko wykonuje, co mu rada poleca. I co ma prezydent do szpitala?
Cofała ty rozliczaj Swobode,bo jest z czego!
Pan Cofała chce być prezydentem Raciborza podobno tak się mówi. Ten pan nie nadaje się na prezydenta. To była by katastrofa porównywalna z obecnym prezydentem Raciborza.
Powiat koniecznie chce wyciągnąć ten milion na szpital od miasta. Może radni powiatowi wytłumaczą się jak to jest że miasto potrafi utrzymać dobry wynik finansowy a powiat jest wiecznie na minusie?