Prezes i prezydenci z łopatami czyli azalie zdobią sąd rejonowy
To jest początek pospolitego ruszenia - ogłosił na zieleńcu w centrum Raciborza pierwszy zastępca prezydenta miasta Dawid Wacławczyk. Liczy na udany związek architektury i przyrody, który zaowocuje zachwytem turystów odwiedzających Racibórz. Pierwszy krok ku temu wymagał od niego i jego szefa prac ziemnych pod dwustuletnim gmachem sądu rejonowego. Chciała im pomóc pani prezes Marzena Korzonek, ale pracownicy zieleni miejskiej mieli dla niej inną rolę.
![Prezes i prezydenci z łopatami czyli azalie zdobią sąd rejonowy](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2022/05/17/190418_1652769780_22274200.webp)
16 maja przeprowadzono kolejny etap tworzenia w Raciborzu szlaku azalii i różaneczników. Do współpracy przystąpił sąd rejonowy, przy wykorzystaniu potencjału jaki dał skwer pod okazałym budynkiem w centrum.
- Pan Dawid Wacławczyk jest głównym motorem tej inicjatywy - zaznaczył Dariusz Polowy prezydent Raciborza.
Jego zastępca wyjaśnił, że sadzenie azalii to odpowiedź Miasta na aspiracje mieszkańców, wyrażone w trakcie prac nad strategią rozwoju Raciborza.
- Mieszkańcy oczekują zieleni ciekawej, widowiskowej i ładnej. Inspiracją dla Raciborza jest tu Cieszyn, gdzie istnieje szlak kwitnących magnolii. Zamysł jest taki by sadzić te szlachetne rośliny nie w miejscach przypadkowych, tylko takich, aby podążający takim szlakiem mogli zapoznać się z raciborskimi zabytkami, obiektami ciekawymi pod względem architektonicznym - oznajmił D. Wacławczyk.
Azalie pod Strzechą
Jak zareagowała na apel z magistratu prezes Marzena Korzonek? - Wspaniale - podkreśla.
- Jestem szczęśliwa i zaszczycona, że wybrano na tę lokalizację naszą instytucję. To jeden z bardziej imponujących zabytków w mieście. Oprócz tych dzisiejszych nasadzeń, planujemy następne przed drugim budynkiem, przy ul. Wojska Polskiego. Wiemy już w jakich kolorach będziemy kupować rośliny - stwierdziła Korzonek.
Dobra strona sądu
Pani prezes przyznała, że leżą jej na sercu sprawy rozwoju Raciborza i widzi w nim potencjał turystyczny. - Dlatego każda inicjatywa stwarzająca taką atrakcję mu pomaga. Ja sama jeżdżę do Cieszyna oglądać magnolie, dlatego nowy szlak uważam za świetny pomysł. Wierzę, że to będzie atrakcja, a przy okazji możliwość poznania historii i zabytków Raciborza - zaznaczyła.
- Nie ma chyba osoby, która nie kocha kwiatów i zieleni. Według mnie każde nasadzenie jest pięknem - podsumowała prezes Korzonek.
Koncert w sądzie
Towarzyszący jej dyrektor sądu Krzysztof Mika mówił, że choć placówka nie ma etatu ogrodnika to rolę tę wypełnia gospodarza obiektu, który dba o kwiaty.
- Pan Grzegorz odpowiednio je nawodni. To nasza złota rączka, troszczy się o ukwiecenie w sądzie i wokół sądu. To człowiek z pasją i azalie powierzymy osobie, która wie, co z nimi zrobić, żeby było ładnie - podkreślił Mika.
D. Wacławczyk dodał na koniec spotkania, że to nie jest ostatnia w tym roku współpraca Miasta z sądem bo w ramach Dni Raciborza zaplanowano koncert muzyki klasycznej w największej sali sądu, niedawno oddanej do użytku po renowacji. - Dni Raciborza 2022 wejdą w kolejne nieoczekiwane miejsca - zapowiedział wiceprezydent.
Nasadzenie azalii przy sądzie odbyło się w ramach projektu tworzenia raciborskiego Szlaku Azalii i Różaneczników. - Wystosowaliśmy początkowo zaproszenia do współuczestnictwa w tym przedsięwzięciu dla mieszkańców i wspólnot. Chcemy jednak, by w tę akcję włączały się także inne instytucje publiczne i podmioty prywatne. Swoje zainteresowanie partycypacją w tworzeniu szlaku wyraził nasz sąd. Chcemy, by stało się to zachętą dla kolejnych podmiotów - przekazał mediom Rafał Krzyżok podinspektor ds. informacji w urzędzie Miasta Racibórz.
Ludzie
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2020/12/17/210_1608235829_36634300.webp)
Radny, były prezydent Raciborza
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2021/03/10/8_1615407538_88601200.webp)
Radny, były wiceprezydent Raciborza
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2014/06/21/56.webp)
Wokalistka, autorka tekstów, kompozytorka, prezes Sądu Rejonowego w Raciborzu
Pomysł fajny. Kwiaty sądowi majestatu nie odbierają, a otwarte podejście do takich inicjatyw ze strony pani prezes jest jak najbardziej na miejscu. Tylko szkoda, że w tym kraju każda inicjatywa musi być komentowana przez jakiegoś zakompleksionego frustrata, który uważa że ma coś do powiedzenia (jak poniżej).
i tak się z sądu zrobił kabaret, do tego jeszcze bardzo bardzo niskich lotów..ile instytucji jeszcze pogrążą wizerunkowo pomysły krokodyla? może powinien truskawek sobie podjeść?