W czeskie góry będziemy jeździć częściej - zapowiada Andrzej Kuśnierz z PTTK. Wyprawa na Pradziada
W połowie maja raciborski PTTK zorganizował wyprawę górską na czeską górę Pradziada. To kolejna odsłona cyklu wypraw, który odbywa się pod patronatem honorowym starosty raciborskiego.
Pradziad to jedna z bliższych lokalizacji jeśli chodzi o wyprawy Andrzeja Kuśnierza. Wyjazd z Raciborza nastąpił o godz. 6.30, a już dwie godziny później grupa była w Karlowej Studzience. Tam spotkała się z przewodnikiem i zrobiła sobie pierwsze z licznych pamiątkowych zdjęć.
Trasy zostały tak dobrane, aby każdy z uczestników mógł zdobyć szczyt z charakterystyczną wieżą.
- Trasa była bardzo malownicza szczególnie żółtym i niebieskim szlakiem wzdłuż rzeczki. Tam są takie malownicze zakola - relacjonował A. Kuśnierz.
Po powrocie ze szczytu był jeszcze czas na zwiedzanie miejscowości.
W wyprawie brały udział 54 osoby. Najmłodszy uczestnik miał 8 lat. Najstarszy urodził się w 1947 roku.
- Była to pierwsza wyprawa zagraniczna w naszym cyklu. Staram się, aby w perspektywie czasu, uatrakcyjniać nasze wyjazdy zwiedzaniem miejscowości i zdobywaniem szczytów, na których jeszcze nie byliśmy. Myślę, że częściej będziemy jeździć w czeskie góry. Tym bardziej że coraz to nowe atrakcje tam powstają. Ostatnio pojawił się most wiszący - zaznaczył A. Kuśnierz.
Jego zdaniem jest wiele miejsc w Czechach wartych zobaczenia - takich jak zamki, muzea, czy miejscowości. - W sobotę zwiedzaliśmy z przewodnikiem Karlową Studzienkę - stwierdził.
Kuśnierz ma swoją ulubioną czeską potrawę. - To tradycyjnie zasmażany ser z frytkami. A jeśli chodzi o piwo, to raczej nie mam okazji do degustacji, bo albo prowadzę grupę, albo prywatnie jadę samochodem - śmiał się pasjonat wędrówek górskich.
Przez ostatnie dwa lata nie było tylu możliwości jeżdżenia na drugą stronę granicy, bo blokowały takie wyprawy obostrzenia pandemiczne.
- Teraz się to zmieniło i również na rowerze będziemy jeździć do Czech - zapowiedział członek PTTK Racibórz.
Kuśnierz poleca zainteresowanym wędrówką po górach ubiór dostosowany do warunków pogodowych.
- Można powiedzieć, że mamy już prawie lato, ale w górach pogoda dość często się zmienia i trzeba być przygotowanym tak na deszcz jak i wiatr - podsumował popularyzator turystyki górskiej.
Ludzie
Miłośnik wędrówek górskich i jazdy na rowerze, popularyzator turystyki i członek PTTK Racibórz