Nadzieja w kozie. Przerażony cenami węgla radny Chroboczek pracuje nad apelem o zmianie uchwały antysmogowej
Prognozy cen węgla są takie, że niedługo za tonę ekogroszku będą żądać 5000 zł. To naprawdę astronomia - mówi członek Zarządu Powiatu Raciborskiego Andrzej Chroboczek.
- Namawia kolegów z samorządu do apelu o wyhamowanie ze wdrażaniem śląskiej uchwały antysmogowej.
- Jego zdaniem powinno się je odłożyć na 2 lata i pozwolić ludziom na palenie w kominkach czy tzw. kozach.
- W radzie powiatu nie brakuje sceptyków dla takiego apelu. - My jesteśmy chłopaki do bicia, a nie do decydowania - skomentował Ryszard Frączek.
Zdaniem Eugeniusza Kury z gminy Kornowac “głodny nie zrozumie sytego i wice wersa”. - Nie myślimy o zagrożeniu społecznym. Byłem na jubileuszu 25-lecia izb rolniczych, w sali sejmiku, gdzie mówiono: jak mają wyżyć emeryci-rolnicy, którzy mają 1200 zł netto, a tona węgla już kosztuje 3,5 tys. zł? 4 tony na jeden dom to minimum, a to 14 tys. zł na sezon. O tym się nie mówi. Jak można karać w takiej sytuacji? Żeby bogaty zrozumiał biednego - zauważył Kura.
Ewa Lewandowska broniła zarządu powiatu przed zarzutem, że ktoś w starostwie mógł coś przespać. 6 lutego 2017 roku samorządy Subregionu wypracowały wspólne stanowisko w sprawie uchwały antysmogowej, gdzie zarekomendowano, by nie zmieniać terminów z jej zapisów. Według starościny lepsza od apelu radnych byłaby społeczna inicjatywa i petycja mieszkańców w tej sprawie.
Nie jest Filipem z konopi
Chroboczek woli, by sprawą zajął się samorząd. Powołał się na przykłady z Polski, gdzie takie stanowiska są wypracowywane na poziomie rad gmin czy powiatów. - Myślałem, że w kwietniu wyskakuję z tym jak Filip z konopi, ale okazało się, że nie odkryłem kosmosu - stwierdził.
Przewodniczący rady Adam Wajda jest zwolennikiem zasygnalizowania tematu sejmikowi. Ten problem społeczny się zbliża i trzeba wypracować kilka zdań uchwały intencyjnej. Intencja jest słuszna, a mieszkańcy oczekują od nas działania - zaznaczył.
Tomasz Kusy wspomniał, że obecna sytuacja jest pokłosiem ulegania tzw. ekoterrorystom. - Wiele decyzji było błędnych na przestrzeni ostatnich lat, a te dotyczące wyłączania elektrowni atomowych w Niemczech, to większej głupoty nie da się wymyślić. To wszystko jest sterowane - ocenił. Dziwił się Chroboczkowi, że ten sam występuje z inicjatywą, a zarząd powiatu tylko się przygląda. Pytany zauważył, że chciał sprawdzić, jak do sprawy podejdą radni, czy jego pomysł nie jest, aby jakimś idiotyzmem.
- Ja się cieszę, że ludzie wymieniają piece i mamy czystsze powietrze, ale nie chcę, by inni byli karani, a mogli sobie dogrzać domy - dodał Andrzej Chroboczek.
Starostwo ogrzewa się węglem
Kusy wspomniał, że wcześniej patrzono nań “jak na wariata, gdy mówił, że węglem da się ekologicznie palić”. - W Polsce zdecydowano, że takie piece trzeba likwidować, zużycie węgla ograniczać, a teraz straciliśmy tańszy węgiel ze wschodu i polskie kopalnie nie wyrabiają. To jest wina nurtu myślenia ogólnokrajowego - skwitował lider klubu PiS.
Spytał, czym ogrzewane jest starostwo? Włodarz powiatu wyjaśnił, że kompleks urzędowych budynków jest podłączony do PEC - u.
- Czyli ogrzewane jest węglem. No to może starostwo samo da przykład i zdecyduje się na fotowoltaikę i związany z nią system grzewczy? Zaciśnijmy pasa z jarmarkami i postawmy na takie rzeczy. Dając sami przykład, zachęcajmy ludzi do takich działań - zaproponował staroście T. Kusy.
Włodarz oznajmił, że Powiat inwestuje w technologie OZE i są projekty na zmiany systemów grzewczych w szkołach oraz w DPS-ach. W samym starostwie zamontowano już panele fotowoltaiczne, by zmniejszyć nakłady na energię elektryczną. Rachunki samorządu obniżyły się o 8 tysięcy złotych. W 2022 roku kończy się umowa na dostawę gazu dla szpitala rejonowego, a nowa będzie oznaczała wyższe koszty. - Dlatego staramy się jak najszybciej zacząć inwestycję z pompami ciepła dla lecznicy, aby odwierty już ruszyły, bo chcemy ograniczać wydatki na energię - dodał Grzegorz Swoboda.
Cztery porządne zdania
T. Kusy powiedział, że w apelu chodzi o to, by mieszkańcy zobaczyli, że samorządowcy starają się cokolwiek zdziałać w sprawie rosnących cen ogrzewania.
Andrzej Chroboczek dodał, że tematem apelu jest wstrzymanie egzekucji zapisów uchwały na 2 lata. Do tego potrzeba 3-4 porządnych zdań. Wystarczy, że ustalą je radni, bez angażowania urzędników. Starosta Swoboda chciał, żeby taki dokument przygotować jeszcze na majową sesję, ale etatowa członkini zarządu wyraziła obawę, że urząd nie zdąży.
Ustalono, że trzech radnych - Andrzej Chroboczek, Eugeniusz Kura i Łukasz Mura utworzą zespół roboczy do zajęcia się tematem i ich ustaleniami zajmie się komisja budżetowa na kolejnym posiedzeniu. Radni chcieliby na ostatniej sesji przed wakacjami uchwalić apel do władz województwa.
Ludzie
Radny Powiatu Raciborskiego.
Trzeba myśleć o przyszłości czyli jak będą żyć nasze dzieci? Czy w czystym i zdrowym środowisku? Były czasy lepsze i wielu zaciskając pasa i rezygnując z wielu dodatkowych przyjemności inwestowali w ekologiczne źródła ogrzewania. Wielu jednak nie mimo możliwości. Teraz trzeba iść dalej a nie się cofać. Starostwo powinno dać przykład a nie opalać węglem jak tu napisano. Jak na imprezy jest to czemu nie ma na to. Powinny być priorytety lepiej ustawione przez radnych. Teraz jest kryzys ale niedawno nie było. Trzeba myśleć długoterminowo a samorząd powinien być wzorem ekologicznych postaw bo funkcjonuje za pieniądze podatników i w celu ich korzyści jako całości społeczności.
A PO sprytnie się zdystansowało od uchwały, którą samo wprowadzało w sejmiku...