Szpital potrzebuje remontu izby przyjęć, a nie nowej karetki
Co dalej z planami wodzisławskich radnych, którzy chcieli kupić nową karetkę dla wodzisławsko-rydułtowskiego szpitala i przekazać z jego zasobów stary pojazd dla objętej wojną Ukrainie?
Powiat z planem "b"
Zapytaliśmy starostwo o decyzje, jakie w sprawie zakupy nowej karetki zapadły. Kierownik Biura Komunikacji Społecznej i Informacji w Starostwie Powiatowym w Wodzisławiu Śl. Wojciech Raczkowski na początku zaznacza, że powiatowi włodarze w pierwszej kolejności pragną docenić inicjatywę władz Wodzisławia Śl. i chęć wsparcia PPZOZ-u, który od lat boryka się z problemami finansowymi wynikającymi z niedofinansowania systemu ochrony zdrowia w Polsce. Dalej nas informuje, że propozycja miasta została omówiona z dyrektorem wodzisławsko-rydułtowskiego szpitala Krzysztofem Kowalikiem. - Biorąc pod uwagę fakt, że zakup nowej karetki to koszt według stanu na koniec kwietnia około 650 tys. zł, a okres oczekiwania na nią to kilka miesięcy władze powiatu w porozumieniu z dyrekcją PPZOZ-u zaproponowały włodarzom Wodzisławia Śl. inne rozwiązanie - przekazuje Wojciech Raczkowski.
Remont izby przyjęć zamiast zakupy karetki
Na czym polega owe nowe rozwiązanie? Kierownik biura komunikacji społecznej i informacji wyjaśnia, że prezydentowi Wodzisławia Śl. i tamtejszej radzie zaproponowano przekazanie środków zadeklarowanych na zakup karetki na inną, zgłaszaną przez PPZOZ jako pilną, potrzebę. Konkretnie mowa o przebudowie i modernizacji Izby Przyjęć Szpitala w Wodzisławiu Śl. - Jest to kwestia zasadnicza z punktu widzenia poprawy funkcjonowania szpitala i podniesienia jakości usług zdrowotnych świadczonych mieszkańcom naszej lokalnej społeczności, której na skutek działań wojennych od lutego parotysięczną grupę stanowią również uchodźcy z Ukrainy - podkreśla Raczkowski. Dalej zwraca uwagę, że w wyniku realizacji tej inwestycji izba przyjęć zostałaby przeniesiona do innej lokalizacji, co wpłynęłoby na poprawę organizacji udzielania świadczeń oraz ich jakość, m.in. poprzez zwiększenie ilości gabinetów i skrócenie czasu oczekiwania pacjentów na przyjęcie do szpitala lub poradę, a także na zapewnienie pacjentom większego komfortu i intymności podczas udzielania świadczeń.
Co dalej?
Co na nowe rozwiązanie wodzisławski magistrat? Oczekujemy w tej sprawie na odpowiedź. Tymczasem w kuluarach wśród tamtejszych radnych krążą ostrożne opinie. - Remont izby przyjęć na pewno pochłonie więcej środków niż planowany wcześniej zakup karetki - powiedziało nam kilkoro radnych. Obecnie oczekują na ruch ze strony kierownictwa urzędu. Jeżeli zostanie złożony wniosek o dołożeniu środków na remont izby przyjęć, to jak powiedzieli nam nasi rozmówcy, pochylą się nad nim i prawdopodobnie dołożą potrzebną kwotę. Przypomnijmy, że o rozbudowie i modernizacji izby przyjęć na łamach Nowin Wodzisławskich pisaliśmy już w 2018 r. Ówczesnemu kierownictwu szpitala nie udało się jednak zrealizować tego zadania. Czy tym razem będzie inaczej?
Ludzie
Starosta Wodzisławski
Niech to wszystko zlikwidują. I tak każdy prywatnie musi się leczyc.
Gdyby nie szpital w Rydach to ten Wodzisławski dawno byłby zaorany! I żaden remont i pudrowanie dziadostwa nie zmieni działania i czasu oczekiwania ina izbie przyjęć miałem ostatnio te wątpliwa przyjemność odsiedzieć kilka godzin i obserwować krzyczącego lekarza który w żółwim tempie przyjmował pacjentów z tak zadowolona mina że człowiekowi na sam jego widok się poprawiało
a ja mam inne zdanie zmieni się jak się zmienią osoby decyzyjne czyli powiat i dyrekcja
Cały czas powtarzam, że służba zdrowia w powiecie się poprawi jak zlikwidujemy szpital w Rydultowach. Zdecydowanie jeden w Wodzisławiu wystarczy!
Biedota nie ma na nic a jeszcze na Ukr niech dadzą wszystko. A my prywatnie ze wszystkim. &zxc - posłowie zawijają sreberka a u nas nic nie robią.
wodzisławscy radni niech ze swojej kieszeni dadzą na ukraine Litwę Łotwę Estonię i na co jeszcze oszołomy chcą . ale wara od moich pieniędzy oszołomy.
a może zrewidować inne zakupy duzo mniej potrzebne a nawet niepotrzebne wtedy będzie i kasa
Jak to nie ma środków na system ochrony zdrowia w Polsce?
Przecież pis podniósł składkę zdrowotną na 9% od stycznia
W tvp mówili że od stycznia będzie super a tu taki klops zaś nima i nie będzie
Co oni robią z tymi pieniędzmi ?
Rozdajo?
A gdzie są nasi posłowie i senator Gawędowie? Jakoś dla ważnego szpitala powiatowego na Izbę Przyjęć czy SOR kasy nie ma?