Myśliwi pomagają chronić trzodę przed wirusem
Powiatowy Lekarz Weterynarii w Raciborzu - Zbigniew Mazur podsumował ubiegły rok działalności inspektoratu, zdając przed samorządami - miejskim i powiatowym - swój cykliczny raport. Wskazał, że największymi zagrożeniami, z jakimi mierzyły się służby weterynaryjne na ziemi raciborskiej były afrykański pomór świń oraz ptasia grypa.
Jak podkreśla powiatowy weterynarz, w obecnych warunkach działalności mała jednostka, którą kieruje, wykonuje dużą liczbę zadań. Dlatego też współpracuje z tzw. lekarzami wolnej praktyki, prowadzącymi swoje lecznice. Oni wykonują w imieniu powiatowego lekarza różne czynności - badają zwierzęta, zajmują się badaniami pouobojowymi, wypisują świadectwa czy pobierają próby do badań.
- W ten sposób dajemy sobie radę z zadaniami do wykonania - wyjaśnił na sesji miejskiej w Raciborzu Zbigniew Mazur.
Świnie i ptaki
Lekarz podkreślił, że w 2021 roku głównymi chorobami dziesiątkującymi stada świń i drobiu były w kraju afrykański pomór świń (ASF) i grypa ptaków.
Działania inspektoratu z Raciborza w tym zakresie skupiły się na kontrolach gospodarstw, które były zobowiązane posiadać tzw. bioasekurację. Jest to system zabezpieczający gospodarstwa przed wniknięciem do nich groźnych wirusów.
Dodatkowo w związku z walką z ASF przeprowadzany był odstrzał sanitarny dzików. - Dzik jest rezerwuarem wirusa ASF i potrzebne jest ograniczanie populacji dzików. Robi się to, żeby nie dopuścić do rozwoju tej choroby.
Dzik ma swoją cenę
Liczbę dzików do odstrzelenia wyznacza wojewoda. Tego odstrzału sanitarnego dokonują koła łowieckie. Powiatowy lekarz go nadzoruje i opłaca myśliwych. Za każdego zabitego dzika wypłaca się określoną kwotę - poinformował Powiatowy Lekarz Weterynarii.
- Całe szczęście, że dzięki działaniom zabezpieczającym w całym powiecie, te choroby, które pochłonęły w skali kraju nakłady rzędu miliarda złotych, na terenie powiatu raciborskiego nie wystąpiły - dodał Zbigniew Mazur na sesji miejskiej w Raciborzu.
Poza walką z ASF czy ptasią grypą jest wiele chorób kwalifikowanych jako zwalczane z urzędu. Możliwość ich wystąpienia podlega monitoringowi. Inspektorat wspomagają tu lekarze wolnych praktyk, zajmujący się poborem próbek i badaniami.
Chorych nie leczą
Jak zaznacza powiatowy weterynarz, przy zwalczaniu chorób zakaźnych liczy się szybkość wykrycia ich ognisk.
- My nie leczymy tych zwierząt, tylko chore, z ogniska musimy zabijać. Nie ma innego sposobu - tłumaczył radnym.
Zagadnieniem, jakie badał w ubiegłym roku powiatowy weterynarz, było także bezpieczeństwo żywności. W tej sferze nie stwierdzono przekroczeń norm. Od 2021 roku przeprowadza się w stadach badania u świń metodą wytrawiania, aby wykryć chorobę - włośnię.
Od 2021 roku ustawodawca wprowadził tzw. rolniczy handel detaliczny. Adresowany jest do rolników z działalnością produkcyjną, aby mogli sprzedawać żywność wyprodukowaną we własnym gospodarstwie. Umożliwiono im jej sprzedaż na terenie powiatu i powiatów ościennych. - Muszę przyznać, że coraz większe jest zainteresowanie tą opcją i notujemy na terenie naszego powiatu dość dużo takich działalności - podsumował Z. Mazur.