Rybnik: Miasto zwróci mniej za wyrobiska
Rybnik zaoszczędzi około 22 mln zł z tytułu tzw. podatku od wyrobisk górniczych.
Od wielu lat część gmin górniczych – w tym Rybnik – mierzy się z problemem konieczności zwrotu płaconego przez kopalnie tzw. podatku od wyrobisk górniczych. Konieczność zwrotu przez gminy tego podatku to wynik niejasnych przepisów dotyczących kwestii opodatkowania podatkiem od nieruchomości tzw. wyrobisk górniczych. Dla gminnych budżetów to znaczne kwoty.
W Rybniku kwota podatku zapłaconego przez podmioty górnicze w latach 2003 – 2011 sięga ponad 43 mln zł. Tymczasem kolejne wyroki i rozstrzygnięcia sądowe związane ze sprawami podatkowymi, dotyczącymi podziemnych wyrobisk górniczych spowodowały, że kwota ta generuje dodatkowe, znaczne zobowiązania z tytułu oprocentowania. Biorąc pod uwagę aktualną sytuację na rynku finansowym (rosnące stopy procentowe) w marcu tego roku, prezydent Rybnika Piotr Kuczera podjął rozmowy mające na celu wypracowanie wspólnie z Podatnikiem rozwiązania sporu w oparciu o obowiązujące przepisy i linię orzeczniczą w zakresie oprocentowania.
W efekcie podpisana została 27 maja br. ugoda w sprawie wypłaty oprocentowania nadpłaty z tytułu podatku od nieruchomości za lata 2003-2011, dotyczącego budowli zlokalizowanych w podziemnych wyrobiskach górniczych, w zakresie którego gminy górnicze toczą spór z ich właścicielami od blisko 20 lat.
Nadpłata podatku z tego tytułu wynosi ponad 43 mln zł. W wyniku przyjętego rozwiązania co do oprocentowania Miasto zaoszczędziło około 22 mln zł.
Większa część kwoty zwrotu (44 mln zł) znajduje się już w depozycie sądowym, do którego miasto od kilku lat wpłacało ją w ratach.
Konieczność zwrotu tzw. podatku od wyrobisk górniczych i wypłaty oprocentowania jest konsekwencją uchwały podjętej przez Naczelny Sąd Administracyjny w lutym 2018 roku.
Warto również zwrócić uwagę, że przepis definiujący przedmiot opodatkowania podatkiem od nieruchomości w odniesieniu do spornych budowli,pomimo podejmowania wielu prób jego doprecyzowania nie został zmieniony. Spory trwają nadal, a zawarta przez Miasto ugoda pozwoliła zminimalizować skutki finansowe nieprecyzyjnych przepisów prawa.