Paweł Newerla został honorowym członkiem TMZR. Miłośnicy Raciborszczyzny złożyli mu życzenia urodzinowe
W siedzibie Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej odbyło się przyjęcie urodzinowe dedykowane Pawłowi Newerli. Choć znany pasjonat historii Raciborza jest członkiem TMZR od 1988 roku, to teraz otrzymał tytuł Honorowego Członka. Z prezentami przyszli doń m.in. Zbigniew Ciszek, Adam Hajduk i Michał Fita.
Jak powiedział w trakcie uroczystości prezes TMZR dr Piotr Sput, gdy Newerla w 1988 roku zapisał się do towarzystwa, nie było jeszcze wiadomo, że jego kariera pisarska nabierze takiego rozpędu. Jego zdaniem zdecydowała o tym swego rodzaju symbioza pana Pawła z ówczesnym szefem TMZR Zbigniewem Ciszkiem. - Z jednej strony pan Ciszek miał doświadczenia wydawnicze, z drugiej pan Paweł pisał artykuły historyczne. Dzięki tej udanej symbiozie doszło do wydania pierwszej książki, a później pojawiły się kolejne publikacje - wspominał badacz raciborskiej historii. Żartował, że póki pracuje w szkole (Mechanik), nie ma za wiele czasu na pisanie, ale, gdy przejdzie na emeryturę podąży śladem Newerli.
Delikatny opis prawdy
- Pan Paweł na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku zaczął dość delikatnie opisywać prawdę, a wiemy, że historia jest nauką inną niż matematyka i tu nie zawsze 2+2=4. Historia jest nacechowana sporami narodowościowymi, o których na początku lat 90. można już było pisać. Bo Racibórz, to jest trudna okolica, to przygranicze i nie zawsze to były ziemie polskie czy niemieckie, takie i owakie. Paweł Newerla zainicjował takie pisanie i to jest najcenniejsza rzecz w jego dorobku - stwierdził P. Sput.
- Pan dochodził do prawdy, niekoniecznie raniąc uczucia jednej czy drugiej strony - nadmienił prezes TMZR.
Sput nazwał jubilata wieloletnim przyjacielem TMZR.
- Dzięki pańskiej pracy poznajemy historię naszej Małej Ojczyzny, rozbudził pan potrzebę interesowania się przeszłością. Pana dorobek i działania nie pójdą w zapomnienie, lecz będą inspirować innych do kolejnych publikacji o dziejach naszego miasta - to fragment listu gratulacyjnego wystosowanego przez zarząd TMZR.
Wspaniały przyjaciel TMZR
27 czerwca zarząd ten podjął decyzję o przyznaniu Newerli tytułu członka honorowego towarzystwa - za szczególne zasługi w popularyzacji TMZR, w krzewieniu historii Raciborza i ziemi raciborskiej, a także dla wspaniałego człowieka i serdecznego przyjaciela.
W części oficjalnej uroczystości w siedzibie TMZR przemawiał Zbigniew Ciszek długoletni prezes towarzystwa. W 2008 roku kierował do ówczesnych władz miasta pismo, wnioskujące o przyznanie nagrody prezydenckiej Pawłowi Newerli, argumentując to zdaniem "piękne są te miasta gdzie żyją piękni ludzie". - Chodziło mi o piękno postaw ludzkich, konkretnych działań, wysiłków; służących dobru miasta. Miałem na uwadze Pawła Newerlę. To było na okoliczność 900-lecia Raciborza - przypomniał Ciszek.
Jubilat dziękował zebranym, że tak licznie zechcieli się zjawić na spotkaniu mu poświęconym. - Ja z tym nie mam nic wspólnego, to inicjatywa TMZR - zaznaczył skromnie.
Przyznał, że początki jego pisania sięgają właśnie TMZR. - To doktor Ciszek mnie do tego namawiał i powstała pierwsza książka o Raciborzu - wspominał późne lata 80. ubiegłego wieku.
Pieniądze dał Wojnar
- Pomysł narodził się w tym kącie - śmiał się Z. Ciszek pokazując na fragment pomieszczenia przy ul. Długiej. - Tu siedział pan Śniadek, tu my. Nie mieliśmy grosza na tę książkę. Pan Paweł z doktorem Kinclem pracowali nad książką 2 lata. W końcu Tadeusz Wojnar znalazł pieniądze i Gazeta Raciborska miała to wydać. Tylko w międzyczasie oni się wynieśli od nas, poszli na Staszica. Zachowali się później tak nieładnie, że ja się popłakałem i nie oddałem im tej książki. Dobrze zrobiłem. Pierwsza książka pana Pawła musiała czekać bo wpierw sfinansowano dzieło doktora Dudy o osobliwościach przyrodniczych ziemi raciborskiej. Jak już wyszła książka pana Newerli to Stanisław Jarecki ją pięknie rozprowadził, ona się rozeszła wspaniale - zaznaczył Zbigniew Ciszek.
Wśród składających życzenia urodzinowe i wręczających prezenty był Michał Fita były wiceprezydent Raciborza. Podarował Newerli świeżo wydaną monografię Kietrza. - O raju, słyszałem, że to wyszło - cieszył się solenizant. Dodatkowym prezentem była strona tytułowa Cultus Harmonicus, utworu skomponowanego przez Alderika Mazaka, cysters urodzonego w 1609 roku w Raciborzu.
Wiele przed nim
Piotr Wieder powiedział Newerli, że słynny rajdowy kierowca Sobiesław Zasada mając 92 lata startował w rajdzie Safari. - Jeszcze wiele przed panem - podkreślał.
90-latek serdecznie przywitał się z delegacją Muzeum w Raciborzu. - Dzięki wam mogłem trochę napisać - uśmiechał się do dyrektora oraz Julity Ćwikły i Iwony Mogielnickiej.
W materiale wideo można obejrzeć moment przywitania solenizanta i składania mu życzeń przez gości uroczystości.
Sto lat dla Pawła Newerli oraz przemowy Piotra Sputa, Zbigniewa Ciszka i samego solenizanta.